Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 30 kwietnia 2025 02:44
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

PRZYJAZNE PAŃSTWO WEDŁUG PALIKOTA

(Myszków) W sobotę, 6 sierpnia w Miejskim Domu Kultury gościł Janusz Palikot, założyciel stowarzyszenia Ruch Poparcia Palikota i parti Ruch Palikota. Polityk zaserwował skrajnie liberalne, momentami wręcz anarchistyczne poglądy, w których spójnikiem był postulat „przyjaznego państwa”. Zgodnie z nim obywatel jest podmiotem, któremu urzędy powinny ułatwiać życie, a nie traktować jak oszusta.
Podziel się
Oceń

(Myszków) W sobotę, 6 sierpnia w Miejskim Domu Kultury gościł Janusz Palikot, założyciel stowarzyszenia Ruch Poparcia Palikota i parti Ruch Palikota. Polityk zaserwował skrajnie liberalne, momentami wręcz anarchistyczne poglądy, w których spójnikiem był postulat „przyjaznego państwa”. Zgodnie z nim obywatel jest podmiotem, któremu urzędy powinny ułatwiać życie, a nie traktować jak oszusta.

 

- Na czym polega przyjazne państwo? Jeżeli urzędnik przychodzi do pana, pani, znajduje na miejscu dodatkowy domiar podatkowy i jeszcze za to dostaje nagrodę, to coś jest nie tak. Gdyby urzędnik dostawał nagrodę za pomoc w ułatwieniu formalności, załatwieniu roboty papierkowej – moglibyśmy mówić o przyjaznym państwie. Od łapania oszustów jest Policja i Prokuratura. Urząd ma dla mnie przygotować zezwolenie na prowadzenie działalności, przygotować warunki do prowadzenia działalności, a nie traktować jak złodzieja i zasypywać papierami – tłumaczył zasady „przyjaznego państwa” Janusz Palikot. Polityk w swoim przemówieniu ostro atakował niemal całą klasę polityczną; często nawiązywał do katastrofy smoleńskiej (ukazując ją bardziej jako dowód bezradności Polaków, aniżeli tragedię narodową) i obnażając głupotę polskich polityków, wydawało się, że wylewa co chwila lodowate kubły na głowę: - Raport Millera (Jerzy Miller, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji – przyp.red.) w sprawie katastrofy smoleńskiej nas kompromituje! Okazuje się, że polscy piloci nie potrafią obsługiwać urządzeń pokładowych, dogadać się po angielsku, nie mówiąc już o rosyjskim. Wyobrażają sobie państwo zbudowanie w Polsce elektrowni atomowej po tym, co wydarzyło się pod Smoleńskiem? Mają Amerykanie zbudować u nas tarczę antyrakietową i zostawić ją w polskich rękach, kiedy myśmy doprowadzili w ciągu dwóch lat do wybicia całego dowództwa wojsk lotniczych w Polsce w dwóch katastrofach w odległości kilkunastu miesięcy od siebie? W ciągu ostatnich 8 lat polscy politycy w imię populizmu, w imię uprawiania polityki tylko w swoim własnym interesie, nie kupili żadnego porządnego samolotu i Komorowski nie ma teraz czym lecieć na spotkanie z Obamą. Musi lecieć samolotem rejsowym, niedługo poleci na drzwiach od stodoły – ironizował dość sarkastycznie.

 

OBRAZIŁ DUCHA ŚWIĘTEGO

 

Dostało się praktycznie całej władzy ustawodawczej i wykonawczej, nie oszczędzał Policji, sądów, Prokuratury. Palikot, w ramach przyjaznego państwa zanegował zasadę dotacji partii z budżetu państwa, a otrzymują je, zgodnie z ustawą partie za każde miejsce zdobyte w Sejmie lub Senacie: - Jak my mamy konkurować z tymi, co mają po setki tysięcy, czy dziesiątki milionów dotacji? Partie poza parlamentem nie dostają dotacji, a ja lub każdy z państwa może wpłacić najwyżej 20 tys. złotych do własnej partii. A jak wpłaci się wiecej, to zaraz CBA, Prokuratura, zablokowane konta, sprawdzanie – mówił, tworząc wyraźne aluzje do okresu rządów PiS-u, kiedy pojęcie CBA poznało szersze grono Polaków. Samemu szefowi PiS, Jarosławowi Kaczyńskiemu dostało się chyba najmocniej: - Kaczyński może powiedzieć, że Putin spowodował katastrofę smoleńską – tym się nikt nie zajmie. Powiem, że Kaczyński to kurdupel – zaraz będzie sprawa. Tyle, że to w sumie prawda – żartował. Z bardziej barwnych pomysłów J. Palikot zanegował znaczenie powiatów, Senatu, KRUS-u i ZUS-u, zaproponował dwukadencyjność polityków, łącznie z prezydentem. W szukaniu oszczędności widział między innymi redukcję liczby radnych w gminach i sejmikach wojewódzkich o 20%. Zakwestionował misję w Afganistanie, podział PKP na spółki. Mocno dostało się Kościołowi. Palikot opowiedział się za całkowitym oddzieleniem Kościoła od życia publicznego, widząc brak społecznego zaufania także w wyniku podziałów religijnych: - Potrzebne jest państwo, w którym nie ma finansowania partii z budżetu, w którym nie ma religii w szkołach. My z Kościołem nie walczymy, ale nie ma zgody na to, żeby Biskup Kielecki powtarzał, że kto zagłosuje na Komorowskiego, nie dostanie rozgrzeszenia. Doszło do takiego absurdu, że poseł Mularczyk (Arkadiusz, PiS – przyp. red.) oskarżył mnie o to, że obraziłem Ducha Świętego. Prokurator wszczął postępowanie, przychodzę do Prokuratury i pytam się: gdzie jest poszkodowany? – tutaj zaśmiała się cała sala.

 

Jedna z historyjek, przedstawionych z życia samego zainteresowanego dobrze obrazuje wizję państwa przyjaznego: - Australia. Farmer wynosi swoje owoce do drogi, farma jest 20 mil od tej drogi. Ustawia je w skrzynce, następnie pisze cenę. Zostawia skarbonkę na pieniądze i jedzie do domu. Przyjeżdża wieczorem, zabiera resztę tych pomidorów czy pomarańczy, bierze te pieniądze, które zarobił. Bo tam nikt, nikt się nie zatrzyma, żeby wziąć i nie zapłacić. Jeżeli państwo ma zaufanie – nikt tego nie ukradnie, nikt nie weźmie, albo jest to margines. Wtedy nie potrzeba notariusza na taką skalę jak u nas, zaświadczeń, opinii, uzgodnień itd. To nas właśnie kosztuje – brak tego wzajemnego zaufania. Nasze prawo jest nastawione z gruntu nie wierząc człowiekowi, traktując jak oszusta. A to generuje wzajemną, społeczną nieufność – podkreślał.

 

Dodatkowo opowiedział się za darmowymi środkami antykoncepcyjnymi, dostępem do internetu. Zapowiedział także, żeby nie wierzyć sondażom, które tak naprawdę dają Ruchowi Palikota trzykrotnie większe poparcie. Palikot rozdawał w Myszkowie książki własnego autorstwa, a okazjonalnymi rekwizytami polityka były w MDK-u słodkie mandarynki.

Marcin Bareła

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNE
Reklama
Reklama
Reklama