W lipcu 2021 roku Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa trzech osób, do którego doszło 10 lipca 2021 roku w miejscowości Borowce koło Częstochowy. W toku tego śledztwa prokurator przedstawił Jackowi J. zarzut pozbawienia życia przy użyciu broni palnej brata, bratowej i 17-letniego bratanka. Ponadto zarzuty przedstawione podejrzanemu dotyczyły posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia i gróźb karalnych kierowanych pod adresem brata i bratowej. Jacek J. nie został przesłuchany przez prokuratora, gdyż od czasu dokonania zabójstwa ukrywał się przed organami ścigania. Podejrzany był poszukiwany listem gończym, europejskim nakazem aresztowania i czerwoną notą Interpolu, informuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
19 lipca 2024 roku w Dąbrowie Zielonej koło Częstochowy przypadkowe osoby ujawniły zwłoki mężczyzny. Na podstawie opinii biegłego z zakresu badań genetycznych stwierdzono, że ujawnione zwłoki mężczyzny były zwłokami poszukiwanego Jacka J. Natomiast w wyniku sekcji zwłok mężczyzny ustalono, że przyczyną jego zgonu były obrażenia głowy, powstałe na skutek jednokrotnego postrzelenia z broni palnej.
Na miejscu zdarzenia zabezpieczono jednostkę broni palnej i amunicję, które zostały poddane badaniom przez biegłych z zakresu balistyki. Z uzyskanej opinii biegłego wynika, że zabezpieczony pistolet CZ kaliber 7,65 jest tą samą bronią palną, która została użyta w trakcie zabójstwa w Borowcach.
Przeprowadzone śledztwo w sprawie śmierci Jacka J. wykazało, że jego zgon był wynikiem targnięcia się na własne życie.
Po ujawnieniu zwłok Jacka J. Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wszczęła śledztwo w sprawie utrudniania postępowania karnego przeciwko Jackowi J., poprzez ukrywanie sprawcy zabójstwa.
7 sierpnia 2024 roku na polecenie prokuratora policjanci przeszukali dom w Dąbrowie Zielonej, należący do Teresy D., będącej siostrą matki Jacka J. W trakcie tych czynności Teresa D. powiedziała funkcjonariuszom, że siostrzeniec Jacek J. przebywał u niej, a wyniki przeszukania potwierdziły jej oświadczenie.
W toku dalszego śledztwa prokuratur przedstawił Teresie D. zarzut utrudniania postępowania karnego przeciwko Jackowi J., poprzez jego ukrywanie w swoim domu. Przesłuchiwana wielokrotnie przez prokuratora Teresa D. częściowo przyznała się do zarzucanego jej przestępstwa i wyjaśniła, że Jacek J. przyszedł do niej 1 listopada 2023 roku w godzinach wieczornych. Ponadto oświadczyła, że nikomu nie powiedziała, że przebywał u niej Jacek J. oraz że ukrywanie go wynikało ze strachu o własne życie.
Analiza wyjaśnień Teresy D. w konfrontacji z zebranymi dowodami prowadzi do wniosku, że są one niewiarygodne w zakresie czasu, w którym Jacek J. przebywał u niej w domu oraz przyczyn ukrywania poszukiwanego.
W toku śledztwa uzyskano opinię biegłego z zakresu informatyki, dotyczącą zawartości pamięci smartwatcha, który należał do Jacka J. W pamięci urządzenia znajdował się filmik, zarejestrowany w domu Teresy D. 22 marca 2023 roku, na którym widoczna jest postać Jacka J., przedstawiającego się nazwiskiem i podającego datę nagrania.
Ponadto w postępowaniu ustalono, że Jacek J. przeprowadzał remont w domu Teresy D., na potrzeby którego podejrzana dokonywała zakupu materiałów w październiku i listopadzie 2022 roku.
Na podstawie opinii biegłych z zakresu badań daktyloskopijnych i DNA stwierdzono, że na zabezpieczonych w domu Teresy D. telefonach komórkowych znajdują się ślady należące do Jacka J. W trakcie oględzin domu Teresy D. ujawniono kartki z odręcznymi zapiskami Jacka J, dotyczącymi m.in. ilości materiałów budowlanych. Stwierdzono także wzrost zużycia prądu i wody.
Na wniosek prokuratora w początkowym okresie śledztwa zastosowano wobec Teresy D. tymczasowe aresztowanie, które 18 września 2024 roku zostało uchylone przez sąd odwoławczy. Teresa D. nie była w przeszłości karana. Zarzucane oskarżonej przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Napisz komentarz
Komentarze