Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 7 maja 2025 17:58
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

POMOC DLA IRYNY ZACZYNA PRZYNOSIĆ EFEKTY. RODZINA ZDECYDOWAŁA SIĘ WRÓCIĆ DO UKRAINY

Wspólna akcja naszej redakcji, fundacji Akademia Dobrych Pomysłów, koleżanek i kolegów Iryny, zatrudnionej w Kauflandzie, środowiska gdzie do szkoły chodzą córki 33 letniej Ukrainki, która uległa udarowi mózgu, zaczynają przynosić efekty. Na koncie internetowej zbiórki jest już 2400 złotych. do rodziny trafiły bony żywnościowe i zebrane pieniądze w miejscu pracy i w szkole do której chodzą Anastazja lat 12 i Sofia lat 8. Ale cała rodzina zdecydowała się wrócić do Ukrainy, gdzie mieszka reszta rodziny, prababcia.
POMOC DLA IRYNY ZACZYNA PRZYNOSIĆ EFEKTY. RODZINA ZDECYDOWAŁA SIĘ WRÓCIĆ DO UKRAINY
Zbiórka na pomoc dla Iryny "Mama po udarze". Od lewej: Nika lat 15, Sofia lat 8, Anastazja lat 12 i babcia dziewczynek Halina Luhovska.
Podziel się
Oceń

 Piętnastoletnia Nika przekazała nam informację, że już zabrali mamę ze Szpitala Powiatowego w Zawierciu we wtorek, 14 lutego wyjeżdżają do Ukrainy, w region Iwano- Frankiwsk Oblast. Z Myszkowa czy Zawiercia to około 550 km, na południe od Lwowa w Zachodniej Ukrainie. Czyli w regionie, gdzie choć dochodzi też do ataków rakietowych Rosjan, to są o wiele rzadsze niż na Wschodzie i i dalekim południu Ukrainy, gdzie obecnie rozpoczyna się nowa ofensywa wojsk rosyjskich.

3 lata w Polsce. Praca, wojna, choroba

Od 3 lat Irina Luchovska mieszka w Polsce. Przyjechała za pracą w okolic miasta Dniepr, Marganets na prawym brzegu Dniepru. Mniej więcej na drugim brzegu, na południe jest miasto Enerhodar i największa w Europie Zaporoska Elektrownia Atomowa, od początku wojny zajęta przez Rosjan. 1 marca 2022 do Myszkowa, gdzie Irina pracowała i mieszkała sprowadziła swoje córki: Nikę, Anastazję i Sofię. 6 stycznia Irina dostała udaru i zapalenia mózgu, trafiła na oddział udarowy Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Jej stan był poważny, gdyż objawy udaru u kobiety nasilały się co najmniej od 3 dni. Udar spowodował więc duże zmiany chorobowe, przede wszystkim porażenie lewej strony ciała. Iryna ma niewładną rękę i nogę, utrudnione mówienie. Do trzech dziewczynek, które przez jakiś czas nie miały dorosłego opiekuna, dojechała z Ukrainy babcia Halina, na miejscu zajmująca się opieką nad swoją 87 letnią matką.

15 letnia Nika uczęszczała do Technikum Fryzjerskiego w ZS 1 w Myszkowie, młodsze Anastazja (12 lat) i Sofia, lat 8 do Szkoły Podstawowej n 1 na Mijaczowie.

Irina pracowała w Polsce od 3 lat, ostatnio w Myszkowie, w Kauflandzie. Dla córek, które są całym jej światem. To dla nich ciężko pracowała, marząc, jak każda matka, o zapewnieniu im lepszej przyszłości. Kobieta ma tylko 33 lata, 18 lutego kończy 34. Niestety nie jest to jej pierwszy udar w życiu. 8 lat temu po urodzeniu Sofii doznała udaru, który na szczęście nie wywołał trwałych skutków. Obecny udar był o wiele poważniejszy. Jej powrót do zdrowia będzie długotrwały, może nigdy nie odzyskać pełnej sprawności.

gdy nagła choroba pozbawiła ją możliwości pracy i opieki nad córkami. Od kilku dni bolała ją głowa. Ale praca, obowiązki. Nie pomyślała, że to coś poważnego. W obcym kraju nie ma czasu na chorowanie. Trzeba zarabiać, zwłaszcza gdy w ojczyźnie wojna, a przyszłość dzieci obecnie jest tu, w Polsce.

Pomaga Kaufland, szkoła i obcy ludzie

Pierwszy losem rodziny, w której mama uległa udarowi a trzy dziewczynki zostały same, zainteresował się ratownik medyczny z 40 letnim stażem Wiesław Ćwiląg. Nie tylko udzielił jej pomocy, po prostu wykonując swoją pracę, ale odwiedził ją za kilka dni w szpitalu, powiadomił pracodawcę, firmę Kaufland, że Iryna jest w szpitalu, a jej dzieci wymagają wsparcia. To był więc naturalny odruch, że w Kaufland pierwszą pomoc zebrali po prostu pracownicy, koledzy i koleżanki z pracy: 1000 zł. Firma dorzuciła bony towarowe, uruchomiono procedury, aby kobieta mogła uzyskać większą zapomogę.

Naszą redakcję o sytuacji Iryny i jej córek zawiadomiła kierowniczka Kaufland w Myszkowie Teresa Będkowska-Kulej. Tak opisaliśmy sytuację rodziny, trudną tułaczkę kobiety, która najpierw w poszukiwaniu lepszych perspektyw dla siebie i córek trafia do Polski za pracą. Wojna, ewakuacja dzieci ze wschodniej Ukrainy. Wreszcie nagła choroba. W kraju bez najbliższej rodziny, przyjaciół. Nie licząc oczywiście wielu osób, które przejęły się ich sytuacją.

POMÓŻMY IRYNIE I JEJ DZIELNYM CÓRKOM!

Choroba Iryny spowodowała, że niewielkie środki do życia jakie im zostały, nie wystarczą, aby rodzina miała co jeść i jak opłacić wynajęcie naprawdę skromnego domku dokładnie na końcu miasta. Administracyjnie to nawet już nie Myszków, tylko Koziegłowy. Przyjrzeliśmy się sytuacji rodziny. Warto i trzeba im pomóc. Przez 3 lata Irina pracowała w Polsce, płacąc podatki, ubezpieczenie. W chorobie mniejsze środki finansowe, bez możliwości powrotu do Ukrainy, gdzie jest wojna, nie wystarczą. Nie mają na kogo liczyć. Mogą liczyć tylko na naszą empatię i pomoc. Byliśmy jako społeczeństwo obywatelskie hojni dosłownie kilka dni temu, wspierając leczenie sepsy w tegorocznym finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pokażmy teraz, że Irina walcząc o zdrowie, nie będzie musiała się martwić o los córek, dla których ciężko pracowała, aby zapewnić im lepsze życie.

Odwiedzamy Irynę w szpitalu razem z jej córkami

W sobotę 4 lutego dziewczynki od wielu dni pierwszy raz zobaczyły mamę, dzięki pomocy naszej redakcji. Zawieźliśmy je do Szpitala Powiatowego w Zawierciu, gdzie Iryna Luhovska przebywała na oddziale rehabilitacji neurologicznej.

Internetową zbiórkę na pod hasłem: Pomoc dla dzieci- Mama po udarze w porozumieniu z naszą redakcją założyła Fundacja „Akademia Dobrych Pomysłów” z Dąbrowy Górniczej. Fundacja zajmuje się wspieraniem dzieci w trudnej sytuacji, np. których rodzice ulegli wypadkom, chorują czy z innych powodów spotkała je krzywda. Grzegorz Siemko z Fundacji informuje, że od początku wojny w Ukrainie zajmują się też wspieraniem rodzin uchodźców wojennych. Iryna nie przyjechała do Polski z powodu wojny, ale jej dzieci już tak.

Liczyliśmy wspólnie na zebranie kilku tysięcy złotych na wsparcie Iryny i jej dzieci. Przynajmniej 3-4 tysięcy. We wtorek 14 lutego pula środków zebranych nagle, znacząco się powiększyła. Zebrane 1500 zł w swoim grodzie wpłacił Klub Kibica AC Warta Zawiercie. Jak napisali w komentarzu: „Szybkiego powrotu do zdrowia życzy żółto-zielona Jurajska Armia!!!”

Oby to się spełniło, gdyż tego samego dnia dowiedzieliśmy się, że rodzina zdecydowała się w wrócić do Ukrainy, ale nie do rodzinnego miasta, tylko w część zachodnią na południe od Lwowa. Tam Iryna ma być leczona w miejscowym szpitalu. Nika przekazała nam informację: -Tak to prawda, wracamy. Na Ukrainie medycyna jest lepiej rozwinięta.

Nie chcemy z tą tezą polemizować. To decyzja rodziny Iryny, że wracają do swojego kraju. Zebrana pomoc na pewno im się przyda. Jeszcze w ostatnich dniach nasza redakcja otrzymała liczne prośby o bezpośredni z nimi kontakt:

-Mam wiele dobrej jakości ubrań innych rzeczy. Może przydadzą się tym dziewczynkom- mówi pani Edyta.

-W klasie VI b Szkoły Podstawowej nr 1 zebraliśmy wśród rodziców i dzieci 500 zł i bony żywnościowe na ponad 600 zł. To wszystko trafiło do nich kilka dni temu -mówi pani Marlena, jedna z mam. Na zdjęciu powyżej: zebrane  w klasie VI B SP 1 w Myszkowie produkty i pieniądze na pomoc dla Iryny i jej dzieci. 

Zebrana wcześniej pomoc finansowa, zgromadzona na pomamam.pl trafi do Iryny i jej córek wkrótce. Wymaga to dyspozycji wypłaty z konta zbiórki. Na pewno te pieniądze w ciągle ogarniętej wojną Ukrainie im się przydadzą. I oby -jak to pisze 15 letnia Nika- medycyna na Ukrainie okazała się lepiej rozwinięta.

-Dam znać gdzie jesteśmy, jak sobie radzimy, jak idzie leczenie mamy- mówi Nika na koniec rozmowy. Pozostaje nam życzyć spokojnej podróży, Irynie powrotu do zdrowia. Może rzeczywiście szpital neurologiczny, gdzie trafi, ma dobre wyniki w leczeniu udarów. A wszystkim Braciom Ukraińcom życzymy szybkiego pokonania Ruskich najeźdźców!

Aktualizacja: Iryna nie trafiła jednak do szpitala w  Iwano-Frankiwsku, przebywają w Dniepr, czyli na wschodzie Ukrainy. Fundacja  Akademia Dobrych Pomysłów, która ogłosiła zbiórkę na pomoc dla Iryny, poinformowała nas, że 20 lutego przekazała zgromadzoną dotychczas kwotę 2500 zł na konto Iryny w banku PKO BP. Czekamy na nowe informacje o sytuacji Iryny i jej dzieci.  

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KazimierzTreść komentarza: Gmina powinna stać na straży ochrony przyrody w swojej okolicy 😡 to niech się biorą do roboty i chronią ! Nie jeżdżą tam ? Nie widzą co się dzieje ?!!!!😡Data dodania komentarza: 5.05.2025, 16:03Źródło komentarza: ZASYPAŁ JUŻ 90% ŁĘGÓW NAD WARTĄ! OD PÓŁTORA ROKU NIE WIDAĆ REAKCJI URZĘDÓW. A OD WIELU TYGODNI NA ŁĘGI WŁAŚCICIEL PRZYJMUJE ODPADY Z BUDOWY DK91Autor komentarza: JanuszTreść komentarza: Rafał to Rafał. Podobny jest też taki "zdolny" w Warszawie.Data dodania komentarza: 3.05.2025, 20:37Źródło komentarza: ZASYPAŁ JUŻ 90% ŁĘGÓW NAD WARTĄ! OD PÓŁTORA ROKU NIE WIDAĆ REAKCJI URZĘDÓW. A OD WIELU TYGODNI NA ŁĘGI WŁAŚCICIEL PRZYJMUJE ODPADY Z BUDOWY DK91Autor komentarza: MarianTreść komentarza: Jasno widać po co są potrzebne wszelkiej maści instytucje - to tylko wygodne etaty i niemoc w egzekwowaniu prawa.Data dodania komentarza: 3.05.2025, 20:32Źródło komentarza: ZASYPAŁ JUŻ 90% ŁĘGÓW NAD WARTĄ! OD PÓŁTORA ROKU NIE WIDAĆ REAKCJI URZĘDÓW. A OD WIELU TYGODNI NA ŁĘGI WŁAŚCICIEL PRZYJMUJE ODPADY Z BUDOWY DK91Autor komentarza: TadeuszTreść komentarza: Co tu współczuć złamał prawo to go osądzaData dodania komentarza: 1.05.2025, 10:15Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁ
Reklama
Reklama
Reklama