Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 14 października 2025 08:38
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

Czy na wymaz czeka się nawet 3 godziny na mrozie? SZPITAL: „SYTUACJA NIE MOGŁA MIEĆ MIEJSCA”

(Zawiercie) W piątkowe przedpołudnie, 21 stycznia, zadzwonił do nas zdenerwowany Czytelnik. Jak mówił, jego żona niedawno wróciła z zawierciańskiego szpitala, gdzie miała wykonany wymaz do przeprowadzenia testu na obecność koronawirusa. Wzburzony mężczyzna opisał nam, że jego żona marzła trzy godziny, czekając przed punktem pobrań, znajdującym się przy Szpitalu Powiatowym. O to, jak zorganizowany jest punkt i w jakich warunkach na wymaz oczekują pacjenci, zapytaliśmy przedstawicieli lecznicy. Twierdzą oni, że niemożliwe jest to, by we wskazanym dniu któryś z pacjentów czekał na wymaz od godziny 8.00 do 11.00.
Podziel się
Oceń

Około godziny 11.00 w piątek, 21 stycznia zadzwonił do naszej redakcji zdenerwowany mężczyzna. Jak mówił, przed chwilą do domu wróciła jego żona, która przez trzy godziny – od 8 do 11 czekała na pobranie wymazu do przeprowadzenia testu na obecność koronawirusa w punkcie przy Szpitalu Powiatowym w Zawierciu. Temperatura na dworze w ciągu dnia wynosi maksymalnie około zera stopni, a sytuacji nie poprawia też przejmujący wiatr. O to, w jakich warunkach na wymaz czekają pacjenci, zapytaliśmy rzecznika prasowego zawierciańskiego szpitala.

Punkt wymazów znajduje się pomiędzy parkingiem a budynkiem SOR-u, a czynny jest w dni robocze przez 6 godzin (od 8.10 do 14.10), a w weekendy przez 3 godziny dziennie (od 8.00 do 11.00). Wraz ze wzrostem liczby zachorowań na COVID-19, zwiększa się liczba pacjentów, u których wykonywane są wymazy. W piątek, 21 stycznia na wymaz przyszło o tej samej porze wielu pacjentów, co miało być powodem powstania kolejki.

- Aby skrócić maksymalnie czas oczekiwania na wymaz, biorąc także pod uwagę niekorzystne warunki atmosferyczne, dyrekcja szpitala zdecydowała o oddelegowaniu dodatkowych pracowników do punktu pobrań. Pozwoliło to w krótkim czasie pobrać wymazy od wszystkich oczekujących, dzięki czemu od ok. 11.00 badania odbywały się na bieżąco – przekazała nam jeszcze tego samego dnia Agata Kalafarska-Winkler, specjalista ds. współpracy z otoczeniem i zarządzania informacją dot. COVID-19 ze Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Na dowód przesłała nam zdjęcie pacjentów czekających na wymaz, zrobione tego dnia o 11.38.

Dodaje, że sytuacja, jaką opisał nam Czytelnik nie mogła wyglądać tak, jak mężczyzna ją przedstawił: - (…) punkt jest czynny od 8.00, a więc pacjentka była jedną z pierwszych tego dnia. Tymczasem do godziny 11.00 obsłużone zostały także osoby, które przyszły po 9.00, czy 10.00.

W sumie tego dnia wymaz pobrano od 226 pacjentów. Na terenie szpitala nie jest możliwe zorganizowanie punktu wymazów tak, aby pacjenci mogli czekać w swoich samochodach i nie marznąć – do miejsca, gdzie jest punkt nie zostanie wpuszczonych kolejne kilkadziesiąt (lub więcej) aut, bo musi zostać zapewniony swobodny ruch karetek, które tamtędy przejeżdżają.

- Ze względu na potrzebę zachowania dystansu i zapewnienie bezpieczeństwa epidemicznego osobom oczekującym na wymaz wśród których są osoby zakażone i niezakażone nie ma również możliwości utworzenia poczekalni, gdyż gromadzenie pacjentów w ograniczonej, wspólnej przestrzeni znacznie zwiększałoby ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa – przekazuje A. Kalafarska-Winkler.

Od środy, 26 stycznia wydłużony o nieco ponad godzinę został czas pracy punktu wymazów w dni robocze, który teraz działa od 7.00 do 14.20. Wtedy, gdy pacjentów jest najwięcej, do punktu ma być oddelegowany dodatkowy pracownik, żeby praca szła szybciej.

- Zapewniamy, że nas pracownicy robią wszystko, by cały proces pobierania wymazu przebiegał jak najsprawniej. Trzeba mieć jednak świadomość, że liczba osób korzystających z punktu wymazowego jest obecnie jedną z najwyższych od początku pandemii, a każdy, nawet najlepiej zorganizowany punkt ma granice swojej wydolności – tłumaczy Agata Kalafarska-Winkler z zawierciańskiego szpitala. (es) Foto: Szpital Powiatowy w Zawierciu


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: EmerytkaTreść komentarza: Wiśniewska emeryturkę dzięki unii Europejskiej będzie mieć ładną. Oszczędności też niczego sobie 384.946 euro! Jak tak źle w tej Unii do wraca do pracy w podstawówceData dodania komentarza: 10.10.2025, 08:50Źródło komentarza: STRACH PISU PRZED KOPALNIĄ: „OBY MIESZKAŃCY POWIATU POZOSTALI CIEMNI I BIEDNI”-TO ICH STRATEGIAAutor komentarza: AnnaTreść komentarza: Pani Aneto, czy nadal jest pani w szczęśliwym związku?Data dodania komentarza: 9.10.2025, 04:31Źródło komentarza: ANETA Z DĄBROWNA WYSZŁA ZA TUNEZYJCZYKA. PAŃSTWO POLSKIE CIĄGLE ODMAWIA MU PRZYJAZDUAutor komentarza: KubaTreść komentarza: To się Wiśnia dorobiła a nam malutkim żałuję ale do Obajtka to jej daleko oj daleko 😂😂Data dodania komentarza: 8.10.2025, 21:03Źródło komentarza: STRACH PISU PRZED KOPALNIĄ: „OBY MIESZKAŃCY POWIATU POZOSTALI CIEMNI I BIEDNI”-TO ICH STRATEGIAAutor komentarza: MarekTreść komentarza: Bać to się powinniśmy biedy a nie kopalni. Każda inwestycja to nadzieja dla tego miasta-" miasta emerytów" !!!Data dodania komentarza: 8.10.2025, 11:17Źródło komentarza: STRACH PISU PRZED KOPALNIĄ: „OBY MIESZKAŃCY POWIATU POZOSTALI CIEMNI I BIEDNI”-TO ICH STRATEGIAAutor komentarza: JanekTreść komentarza: Jeszcze trzeba dodać, że Orlen paczka też działa do niczego... Jeżeli chodzi o prasę to ja też nie rozumiem dlaczego w jednych punktach jest a w innych nie ma. Dlatego tankuje na konkurencji.Data dodania komentarza: 8.10.2025, 11:14Źródło komentarza: ORLEN. Co z wami jest nie tak?Autor komentarza: Koniec z kopciuchami. Tak dla czystego powietrzaTreść komentarza: Tak czyste powietrze to jest bardzo pilny problem. Codziennie w każdej sekundzie wdychamy rakotwórcze związki. Mój synek choruje na astmę dla mnie to numer jeden.Data dodania komentarza: 7.10.2025, 19:44Źródło komentarza: KONIEC KOPCIUCHÓW. TYLKO 100 DNI NA WYMIANĘ!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama