Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 17 grudnia 2025 18:46
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

ROBIĄ TO DLA SIEBIE SAMYCH

(Żarki Letnisko) Około 500 worków śmieci wynieśli z lasów uczestnicy kolejnej edycji społecznej akcji „Czysty las, czyste letnisko” – Owe pół tysiąca worków pochodzi w większości z likwidowanych podczas trzeciej akcji, dzikich wysypisk. Pojedynczych śmieci jest w naszych lasach zdecydowanie mniej. Nowych śmieci nie przybywa, bo stoją beczki – kosze – podsumowuje pomysłodawczyni akcji Wioleta Kowalik.
Podziel się
Oceń

(Żarki Letnisko) Około 500 worków śmieci wynieśli z lasów uczestnicy kolejnej edycji społecznej akcji „Czysty las, czyste letnisko” – Owe pół tysiąca worków pochodzi w większości z likwidowanych podczas trzeciej akcji, dzikich wysypisk. Pojedynczych śmieci jest w naszych lasach zdecydowanie mniej. Nowych śmieci nie przybywa, bo stoją beczki – kosze – podsumowuje pomysłodawczyni akcji Wioleta Kowalik.

 

- Tym razem postawiliśmy sobie za cel zlikwidowanie wysypisk śmieci. Co rozumiemy przez zlikwidowanie? Odpowiedź: całkowite oczyszczenie danego miejsca ze śmieci i odpadów, nawet jeśli śmieci leżą tam zakopane na głębokości paru metrów w głąb gruntu – mówi Wioleta Kowalik, za przykładem której mieszkańcy Żarek Letniska, ich goście – letnicy i przyjaciele – wzięli się za wielkie porządki w lasach. Do niedawna przez wielu „zielona duma” miejscowości traktowana była, jak wysypisko. Dwie wcześniejsze akcje poświęcono na zbieranie śmieci „pojedynczych”, których także w okolicznych lasach nie brakowało. Przy okazji zlokalizowano szereg dzikich wysypisk. Im wojnę wydano podczas trzeciej akcji, która odbyła się w sobotę 18 września.

 

PANI WIOLA CZARODZIEJKA

Jak to się dzieje, że na czas organizowanych przez nią akcji, mimo wcześniej panującej niepogody, wychodzi słońce i lasy zapełniają się osobami w zielonych, odblaskowych kamizelkach? – Sprawa jest słuszna, to i Pan Bóg nam sprzyja – żartobliwie odpowiada Wioleta Kowalik. Faktem jest jednak, że jej „czarom”, a dokładniej mówiąc prośbom, mało kto potrafi odmówić. Może dlatego akcja odnosi taki skutek? Jej prośbom nie oparł się miejscowy biznesmen Kazimierz Kidawa. Udostępnił nieodpłatnie koparkę, dzięki której dokopano się „do sedna” wysypisk. Z poruszonej przez maszynę ziemi łatwo było wydobywać śmieci, choć ich ilość mogła przerażać.

 

Dzięki ofiarnej i nie ma co ukrywać, momentami ciężkiej pracy zniknęło „do czysta” wysypisko przy ul. Wiejskiej. Prawie zniknęły także dwa wysypiska z lasów biegnących wzdłuż ulicy Porajskiej. - Efekt prac na Wiejskiej jest największym sukcesem! Choć to tak trudne zadanie, że przez 40 lat nie wiadomo było jak to zrobić, nam się udało i oby tak dalej. Oczyszczanie dwóch wysypisk przy Porajskiej dokończymy podczas przyszłej akcji, 16 października, na którą już teraz wszystkich zapraszam – mówi Wioleta Kowalik.

 

Częściowo uprzątnięte zostało także, nie zlokalizowane wcześniej, wysypisko na ul. Długiej, w okolicach stacji transformatorowej. Oczyszczone zostało ze śmieci na razie ręcznie, teraz jest tam niezbędna pomoc koparki. Przez właściciela terenu – czyli Nadleśnictwo Złoty Potok – zaczęło być sprzątane śmietnisko na terenie tzw. glinianki. Za usuwanie odpadów wzięli się także właściciele terenu przy ulicy Cichej, na którym także ktoś urządził sobie „wielki, darmowy kosz na śmieci”. Właściciele to letnicy ze Śląska, pod nieobecność których działka jest zanieczyszczana. – To jest sprawa nadająca się do prokuratury. Takie rzeczy są chyba możliwe tylko w Polsce, żeby ktoś komuś śmieci podrzucał. To jest nie do pomyślenia – denerwował się mieszkaniec Dąbrowy Górniczej.

 

„ROBIMY TO DLA SIEBIE SAMYCH”

Aby zapobiec tworzeniu się nowych wysypisk, na oczyszczonych przez uczestników akcji miejscach zainstalowano żółte tablice ostrzegawcze, na których można przeczytać jakie kary grożą za bezprawne pozbywanie się śmieci. - Tablice zasponsorował Urząd Gminy w Poraju. Takie tablice zawisną także w innych miejscach narażonych za zaśmiecanie, w lesie i na ulicach. Rozpoczęliśmy tym samym proces edukacji naszych mieszkańców. Niebawem pojawią się w takich miejscach tablice edukujące na wesoło wykonane przez uczniów naszego gimnazjum. Poza tym, chcielibyśmy posadzić sadzonki sosen lub innych drzew lub wrzośce w uporządkowanych wysypiskach. Szukamy wsparcia w Nadleśnictwie lub u innych darczyńców. Może znajdą się wśród nas jacyś mieszkańcy posiadający firmy ogrodnicze? Potrzeba by było 100 sadzonek drzewek na wysprzątane 4 wysypiska i parędziesiąt sadzonek wrzośców – apeluje Wioleta Kowalik. – Pamiętajmy, że robimy to dla siebie samych – dodaje.

 

LUDZI MNIEJ, CHĘCI NIE

W ostatniej akcji uczestniczyło (bez organizatorów) 101 osób. W porównaniu do poprzednich akcji to zdecydowanie mniej ludzi. Przypomnijmy, podczas pierwszego sprzątania w las ruszyło 187 osób, podczas drugiej 167. - Z liczbami się nie polemizuje. Nie było letników, a mieszkańcom pewnie obowiązki pokrzyżowały plany uczestnictwa. Mam nadzieję, że w kolejnej i ostatniej w tym roku akcji uda się uczestniczyć większej ilości ludzi. Choć zadanie też nie będzie łatwe, musimy skończyć to, co zaczęliśmy. Tego czego nie posprzątamy w październiku, już nie posprzątamy w tym roku, będzie zalegało do wiosny. Szkoda by było – komentuje W. Kowalik. Nam wydaje się, że plany organizatorów pokrzyżował także… weekendowy wysyp grzybów. W lasach spotkać można było wiele osób szukających prawdziwków i kurek. Może przy okazji podnieśli i zabrali ze sobą także znalezione śmieci?

 

BECZKI MUSZĄ ZOSTAĆ!

W rozmowie z nami Wioleta Kowalik kategorycznie sprzeciwiła się pomysłowi likwidacji specjalnych beczek – koszy, ustawionych przy drogach dojazdowych do miejscowości. Zdaniem wójta Mariana Szczerbaka generują one śmieci (odpadów pozbywają się w nich osoby nie mające podpisanych umów na wywóz śmieci) i należałoby się zastanowić nad ich likwidacją, pozostawiając jedynie te w centrum Żarek Letniska. - Likwidacja beczek nie rozwiąże problemu śmieci. Jest „zamiataniem problemu pod dywan”. Ten problem rozwiąże się dopiero wtedy, gdy kosze na śmieci o właściwej pojemności staną na każdej posesji. To trudne zadanie, ale można to wyegzekwować. Postaramy się w tej sprawie przedstawić pomysł społeczny władzom gminnym na przełomie listopada i grudnia. Uda się, ale trzeba chcieć. Pragnę też zdementować informację o płatniku za wywóz śmieci z beczek-koszy. Nieprawdą jest, że płaci za to wciąż Urząd Gminy. Za beczki spoza centrum od 16 sierpnia płaci Towarzystwo Przyjaciół Żarek Letniska, ze środków pozyskanych od darczyńców, nie Urząd Gminy. Beczki opróżnia dla nas SITA. Faktem jest, że za worki z beczek w centrum płaci gmina i tylko te worki trafiają od 16 sierpnia do kontenera za remizą OSP. W związku z tym Towarzystwo Przyjaciół Żarek Letniska oczekuje na kolejne wpłaty od darczyńców, które przeznaczone zostaną na „śmieciową wojnę”. Wpłat można dokonywać na konto TPŻL w Międzypowiatowym Banku Spółdzielczym w Myszkowie: 33 8279 0000 0123 2789 2001 0001, koniecznie z dopiskiem w tytule przelewu: „Czysty las, czyste letnisko”.

Robert Bączyński


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: StaryTreść komentarza: Baje, baje bajeczki . Panowie Redaktorzy! Proponuje wleźć na dane giełdy towarowej (sztuczna AI pomoże) Tam jak byk zobaczycie, że cały rynek Europejski potrzebuje kilka małych pociągów wolframu oraz chromu. I że największym producentem tychże od 30 lat są Chiny, w których koszty wydobycia i wyprodukowania są kilkanaście razy niższe niż w Europie (za sprawą cen energii i kar za CO2). Jeśli wiec taki Chińczyk przywiezie jeden taki pociąg wiece niż zwykle, to ceny rynkowe spadną co najmniej o połowę, albo i jeszcze dalej. O konkurowaniu więc takim krajem jak Chiny - tak to są zwyczajne bajki. I pozamiatają oni jakakolwiek konkurencję zanim ta wykopie pierwszą dziurę w ziemi. W dodatku Polska tych metali już od kilkunastu praktycznie nie potrzebuje,.Bo w naszym kraju zlikwidowano jak się wydaje nieodwracalnie hutnictwo. Dlatego Redaktory nauczcie się obsługiwać jakąkolwiek AI , a ta wam na te pomysły otworzy szerzej oczęta. Powtarzam raz jeszcze nie mamy górników, hutników, energii, oświata zawodowa to fikcja, A w takiej np Zawodówce żaden z uczących tam inżynierów na własne oczy(zawodowe) nie widział jakiejkolwiek produkcji (bo z tego co wiem ani jeden nie pracował w jakiejkolwiek fabryce ). CZYLI FIKCJA REDAKTORZY- F I K C J A. PS. W tym całym wale chodzi o co innego, ale o tym już wam sygnalizowałem. Tylko widzę że ludziom co fabryki , i produkcji na oczy nie widzieli, nie da się tego najwyraźniej wytłumaczyć. Dobrego samopoczucia Redakcji życze, - tylko co wy napiszecie jak wyjdzie na moje.??? Wiecej tu nie bedę się produkował, bo nie widzę najmniejszego sensu.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: #NienawisZabijaTreść komentarza: 103 lata temu sympatyk skrajnej PRAWICY zastrzelił pierwszego Prezydenta II RP, Gabriela NarutowiczaData dodania komentarza: 16.12.2025, 16:46Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w Katowicach J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama