Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 września 2025 18:12
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

Było blisko niespodzianki

Nasi siatkarze zmagający się w rozgrywkach czwartej ligi wygrali u siebie z Halembą i polegli po dobrym występie na boisku lidera. W najbliższy piątek (24.04) podopieczni Stanisława Kapuśniaka będą podejmowali ekipę z Tarnowskich Gór. Początek meczu o godzinie 16.00.
Podziel się
Oceń

Nasi siatkarze zmagający się w rozgrywkach czwartej ligi wygrali u siebie z Halembą i polegli po dobrym występie na boisku lidera. W najbliższy piątek (24.04) podopieczni Stanisława Kapuśniaka będą podejmowali ekipę z Tarnowskich Gór. Początek meczu o godzinie 16.00.

 

MTS AS Myszków – KPKS Halemba 3:0 / 28:26, 25:15, 25:17/

Sobotni mecz z zespołem z Halemby, którego myszkowianie byli gospodarzem dostarczył emocji tylko w pierwszym secie. Początek w wykonaniu myszkowian nie napawał optymizmem. Zespół przyjezdnych odważnie i ryzykownie grał zagrywką, a zawodnicy z Myszkowa pamiętając dość jednostronny pojedynek w Halembie nie bardzo mogli sobie uprzytomnić, że bez wysiłku  tego meczu się nie wygra. Dwupunktowa przewaga Halemby utrzymywała się przez większość pierwszego seta. W końcówce powiększyła się do 6 punktów i wydawało się , że nic nie uchroni drużyny MTS-u przed porażką w tej partii. I pewnie As przegrałby seta na otwarcie meczu gdyby nie postawa atakującego myszkowskiej drużyny. Przy stanie 19:24 dla gości Łukasz Siwek wziął ciężar gry na swoje barki. Wykonał kawał dobrej roboty w polu zagrywki posyłając 6 trudnych do przyjęcia serwów. Przeciwnicy albo nie wybrneli z nich w ogóle akcji albo oddawał piłkę bez ataku na stronę myszkowian.

 

Dobra gra Siwka podcięła skrzydła przyjezdnym na tyle, że mecz od stanu 24:24 toczył się już do końca pod dyktando naszej młodzieży. Siwek do końca spotkania prezentował się znakomicie i poprowadził MTS do wygranej w tej trudnej potyczce.

 

W meczu z Halembą zagrali: Woliński Marek, Gradzik Krzysztof, Musiał Konrad, Widz Wojciech, Miłoch Błażej, Siwek Łukasz, Butryn Krzysztof /Libero/ - oraz Churas Paweł, Wielgos Bartłomiej, Gocek Dariusz, Kotowicz Marcin, Dyja Kamil.

 

MKSR Pyskowice – MTS AS Myszków 3:2 (25:13, 20:25, 22:25, 25:20, 16:14)

W niedziele nasza ekipa grała na wyjeździe z niepokonanym jak dotąd liderem. Początku spotkania nie można zaliczyć do udanych.

 

- Przegrany set do 13 i straconych 10 punktów w jednym ustawieniu nikomu dobrego świadectwa nie daje, a zwłaszcza ekipie, która nie zamierzała w meczu w Pyskowicach oddać punktów bez walki – komentuje szkoleniowiec MTS-u Stanisław Kapuśniak.

 

Myszkowianie nieco przemeblowani w drugim secie (trener dokonał 2 zmian – na przyjęciu i środku bloku) przystąpili do odrabiania strat. Zespół Asa po kilku dobrych blokach i atomowych atakach dobrze grającego Musiała zaczął odzyskiwać wiarę w dobry wynik w meczu z liderem. Drugi set toczył się do stanu 19:19 punkt za punkt. Dopiero gdy na zagrywce stanął Łukasz Siwek nasi odskoczyli przeciwnikom na 3 punkty i do końca seta nie oddali inicjatywy, pewnie zwyciężając w drugiej odsłonie 25:20.

 

Set nr 3 miał podobny przebieg jak set drugi. Wyrównana walka przez cały czas i końcówka wygrana przez zespół Asa.

 

- Wydawało się, że mamy zwycięstwo na tacy i nic złego nie może się już przytrafić. Wystarczyło tylko utrzymać poziom gry z 2 i 3 seta i meczu nie dałoby się przegrać. Lecz to co było tak oczywiste przed gwizdkiem na rozpoczęcie czwartego seta stało się niewykonalne po kilku piłkach , które zostały po prostu zepsute na własne życzenie – dodał trener.

 

Rozpoczęcie od stanu 0:4 nie wróżyło nic dobrego. Po zmianach w ustawieniu i wprowadzeniu nowych zawodników do gry, sytuacja poprawiła się na tyle, że walka do końca seta toczyła się punkt za punkt. Niestety przewaga z początku seta dała zwycięstwo zespołowi z Pyskowic. Gospodarze wyrównali stan meczu na 2:2 i wiadome było , że kompletu punktów żadna z drużyn w tym dniu nie zdobędzie. Piąty set był prawdziwą loterią i grą nerwów. Niestety więcej spokoju i mniej błędów było po stronie gospodarzy i to dało im zwycięstwo 16:14 i w całym meczu 3:2.

 

Na osłodę pozostaje fakt, że lider stracił w tym sezonie pierwszy raz punkty we własnej hali, a myszkowski zespół pokazał, że tkwią w nim jeszcze spore rezerwy, które jak nie w tym, to w następnym sezonie pozwolą na grę w wyższej lidze. Na cztery kolejki przed zakończeniem pierwszej fazy rozgrywek MTS AS zajmuje szóstą lokatę i prawdopodobnie w piątek (24 kwietnia) o 18.30 (zwykle mecze rozgrywane są w sobotę) rozegra spotkanie z zespołem z Tarnowskich Gór. Rywale wyprzedzają nas w tabeli dwoma punktami. Sympatyków siatkówki zapraszamy do hali „Piątki” na Sikorskiego na mecze IV ligi Kobiet i Mężczyzn. Dziewczęta rozegrają ostatni mecz rundy zasadniczej z Victorią Lubliniec w sobotę 25 kwietnia o godzinie 16.00. (RUC)


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Tyle tylko że KPO to nie pieniądze z "nieba" tylko kredyty z UE które całe społeczeństwo musi potem spłacić.Data dodania komentarza: 17.09.2025, 13:27Źródło komentarza: Ponad miliard złotych z KPO na lepsze i zdrowsze szkoły oraz przedszkolaAutor komentarza: Trzymam kciukiTreść komentarza: Ja trzymam kciuki żeby powstała. Wreszcie to miasto emerytów zacznie przyciągać młodych nie mówiąc już o podatkach jakie wpłyną do miastaData dodania komentarza: 16.09.2025, 13:49Źródło komentarza: Wolfram i molibden pod Myszkowem. Na samo badanie złoża firma wyda kilkadziesiąt milionówAutor komentarza: WyborcaTreść komentarza: Jeszcze chłopa „trzyma”😂 Panie będą następne wyboryData dodania komentarza: 16.09.2025, 13:47Źródło komentarza: BARTNIK NIE MOŻE SIĘ POGODZIĆ ŻE PRZEGRAŁ Z ŻAKIEM. SĄD ODRZUCIŁ JEGO PROTEST. BARTNIK DALEJ POWTARZA „OSKARŻENIA”Autor komentarza: GosiaTreść komentarza: 😂😂😂Data dodania komentarza: 16.09.2025, 13:45Źródło komentarza: W Myszkowie ciągle "stan epidemii". Na szczęście tylko w głowie starosty myszkowskiego...Autor komentarza: ChłopTreść komentarza: DNO .Data dodania komentarza: 11.09.2025, 17:18Źródło komentarza: Mniszków jak Myszków. Ruskie walą coraz bliżej!Autor komentarza: KonsumentTreść komentarza: Za stosowanie zakazanego GLIFOSATU w uprawie gryki a w szczególności za opryski w ciągu dnia powinna być kara 50 tys zł min. „Często mówi się, że najważniejszym zagrożeniem są pestycydy i chemizacja rolnictwa. „Na pewno rolnictwo jest główną przyczyną, gdyż stosuje całą gamę środków chemicznych, które w mniejszym lub większym stopniu, ale są zabójcze dla owadów” – wskazuje prof. Skubała.”Data dodania komentarza: 11.09.2025, 17:14Źródło komentarza: Ale jaja! Jarosław Kumor najlepszym rolnikiem!
Reklama
Reklama
Reklama