Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 27 listopada 2025 16:16
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Sprawa Moniki z Jaworznika: MARIUSZ P. PRZYZNAJE SIĘ DO POZBAWIENIA ŻYCIA. TWIERDZI, ŻE SIĘ BRONIŁ

(Częstochowa) W Sądzie Rejonowym w Częstochowie trwa właśnie posiedzenie aresztowe dotyczące Mariusza P., który przyznał się do pozbawienia życia Moniki Wilgorskiej-Stanewicz, swojej byłej partnerki, z którą mieszkał w Jaworzniku. Kobieta była poszukiwana od lipca, gdy zaginęła w dziwnych okolicznościach. Od początku śledczy podejrzewali, że kobieta nie żyje. W nocy z 24/25 listopada działo zaginionej zostało odkryte w dole, zakopane na głębokości 5 metrów, na graniczy gmin Zawiercie i Poręba w terenie leśnym, podmokłym.
Sprawa Moniki z Jaworznika: MARIUSZ P. PRZYZNAJE SIĘ DO POZBAWIENIA ŻYCIA. TWIERDZI, ŻE SIĘ BRONIŁ
Mariusz P. z Jaworznika, pochodzący ze Zdowa jest już oficjalne podejrzany o pozbawienie życia swojej partnerki, która zaginęła 7 lipca 2021
Podziel się
Oceń

Rozwiązanie zagadki zaginięcia i jak słusznie podejrzewano, śmierci Moniki jak mówi prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, która nadzoruje śledztwo, było efektem żmudnej pracy polegającej na przesłuchaniach kolejnych osób, zwłaszcza z kręgu znajomych Mariusza P., dokładnej analizie monitoringów. Tak właśnie policjanci kryminalni z KWP Katowice dotarli do bliskiego znajomego Mariusza P., 39- letniego Pawła B.

Prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy PO Częstochowa: -Paweł B. ma postawiony zarzut poplecznictwa w przestępstwie. Pomagał Mariuszowi P. w ukryciu zwłok, w taki sposób, że jeszcze przed jej zaginięciem wykopał koparką dół, jak później go zasypał. Nie wiążemy jego osoby z samym pozbawieniem życia Moniki W-S. Zarzuty dotyczą też współudziału Pawła B. w ukryciu, utopieniu w stawie samochodu zaginionej. Wobec tego podejrzanego Sąd Rejonowy w Częstochowie wydał już postanowienie o zastosowaniu 3 miesięcznego aresztu.

Drugi z zatrzymanych, 32-letni Łukasz W. pomógł w ukryciu samochodu. Wobec tej osoby Prokuratura uznała, że wystarczającym środkiem zabezpieczającym jest dozór policyjny.

Jak doszło do ustalenia gdzie jest ukryte ciało zaginionej, i czy Mariusz P. przyznaje się do zabójstwa? -pytamy.

Prok. T. Ozimek: -Po zatrzymaniu Łukasza W. i Pawła B. przebywający w areszcie Mariusz P., partner zaginionej, podczas kolejnego przesłuchania przyznał się, że pozbawił Monikę W-S życia, ale twierdzi, że nie była to zaplanowana zbrodnia, że kobieta wpadła w szał, a on się bronił. Tyle szczegółów mogę podać na ten moment. W ciągu tygodnia, jak przewidujemy, prokuratura pozna wyniki sekcji zwłok, które wyjaśnią co było przyczyną śmierci kobiety. Wtedy być może będziemy mogli odnieść się do wiarygodności wyjaśnień podejrzanego, co do przebiegu wydarzeń które doprowadziły do śmierci kobiety.

Przypadkowa śmierć czy zaplanowana zbrodnia?

Warto zwrócić uwagę na jeden szczegół z informacji ujawnionych przez prokuraturę: jego kolega Paweł B. głęboki na 5 metrów dół, wykopał jeszcze przed śmiercią kobiety. Przypadek, czy też mężczyźni coś planowali? Mariusz P. przyznaje się do pozbawienia kobiety życia, ale twierdzi, że to śmierć „przypadkowa”. Nie brzmi to zbyt wiarygodnie, z pewnością sekcja zwłok pozwoli śledczym na weryfikację czy obrażenia kobiety, śmierć, mogła być „przypadkowa”. Mariusz P. to potężny mężczyzna. Monika Wilgorska-Stanewicz, co było wcześniej ujawniane, miała się obawiać o życie, chciała odejść od partnera, być może nawet odgrażała się, że ujawni wiedzę o jego rzekomych przestępstwach narkotykowych. Jeżeli to wszystko okaże się prawdą, Mariusz P. miał wiele motywów do „pozbycia się” niewygodnej partnerki. Wersja z przypadkową śmiercią wydaje się też mało wiarygodna, jak prześledzi się znane już fakty jak szczegółowo planowano utrudnienie rozwiązania tej kryminalnej zagadki, włącznie z bardzo dokładnym ukryciem ciała, usunięciem wszelkich śladów biologicznych z samochodu, oraz jego znaków identyfikacyjnych.

Jak pisaliśmy na wstępie, dzisiaj, 26.11.2021 od godziny 11:00 w sądzie trwa posiedzenie aresztowe w związku z postawieniem Mariuszowi P. zarzutów zabójstwa. Ktoś może zapytać, jaki to ma cel, skoro Mariusz P. już przebywa w areszcie, w związku z wcześniej postawionymi zarzutami sprowadzenia z zagranicy i sprzedaży w Polsce znacznej ilości narkotyków. Jak wyjaśnia prokurator  Ozimek, prokuraturze zależy na tym, aby areszt był też nałożony na podejrzanego w związku z zarzutami spowodowania śmierci swojej partnerki. Jest bowiem możliwe, że po zakończeniu śledztwa dotyczącego narkotyków, areszt w tej sprawie mógłby być uchylony. Wkrótce dowiemy się, czy SR Częstochowa „dołoży” Mariuszowi P. nową przyczynę, z powodu której mężczyzna powinien pozostawać w izolacji. W sprawie narkotykowej drugim podejrzanym jest były już policjant z KPP Zawiercie, mieszkaniec Żarek Mirosław S.

 

Siostra Moniki: nie wierzę w przypadkową śmierć

Rozmawiamy z siostrą zaginionej, teraz już wiemy, że nieżyjącej Moniki Wilgorskiej-Stanewicz. Pani Dorota Jóźwiak od początku uważała, że za zniknięcie, być może morderstwo jej siostry odpowiedzialny jest Mariusz P.: -Bardzo dziękuję śledczym, policjantom, prokuraturze, którzy wykonali ogrom pracy, aby wyjaśnić co się stało z moją siostrą. Będziemy mogli ją pochować, ona sama też zazna już spokoju.

-Mariusz P. tłumaczy się, że nie chciał zabić, że to był przypadek. Wierzy pani w to?

-Nie. Monika jak była u mnie w niedzielę, na kilka dni przed zaginięciem, mówiła, że obawia się, że Mariusz coś planuje, bała się, że coś jej zrobi. Moim zdaniem on planował zabójstwo. Nie wiem po co ona zgodziła się do niego jeszcze raz pojechać. On ją tam zwabił.

Uważam, że Mariusz P. powinien odpowiadać za zbrodnię, powinien dostać maksymalnie wysoki wyrok.

-Jeżeli prokuratura w akcie oskarżenia zdecyduje się postawić zarzuty popełnienia zaplanowanej zbrodni, wtedy grozi mu 25 lat więzienia a nawet dożywocie.

-Gdyby to ode mnie zależało, skazałabym go na tortury. Powinien cierpieć. Nawet dożywocie, za to co zrobił mojej siostrze, to za mało! -mówi Dorota Jóźwiak.

czytaj też:

/artykul/7269,5-metrow-pod-ziemia-znaleziono-cialo-moniki-z-jaworznika

/artykul/7051,mariusz-p-aresztowany-ale-za-narkotyki-nie-w-zwiazku-z-zaginieciem-moniki-z-jaworznika

/artykul/7050,jest-wniosek-o-areszt-dla-mariusza-p

/artykul/7048,policjanci-w-jaworzniku-ze-szpadlami-ponownie-poszukiwania-moniki

/artykul/6968,wkrotce-nowe-fakty-dotyczace-zaginionej-moniki-z-jaworznika


Napisz komentarz

Komentarze

Kobieta 01.12.2021 21:45
Nie muszą bo sprawca bedzie ukarany za to muszą pod Sejmem

Wyrocznia 01.12.2021 16:51
A gdzie teraz są feministki? Dlaczego teraz jest cisza i dlaczego kobiety nie protestują przed domami tych trojga męskich morderców?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ObywatelTreść komentarza: Proponuje redaktorom wyjść na ulice i zadać sobie pytanie. GDZIE SĄ KAWKI, WRONY I GOŁĘBIE??? Przecież to nie są ptaki odlatujące na zimę. Gdzie więc są te wszystkie ptaki? Nie ma też ptaków zimowych np jemiołuszek.Warto też pospacerować wokół Wierzchowiny, czy koziegłowskim lesie. Lezały ich tam niedawno dziesiatki. No redaktory, to nie jest winien ruski groszek. Wiec pytam kto je wytruł?Data dodania komentarza: 26.11.2025, 14:39Źródło komentarza: Ekogroszek z Kazachstanu. Ryzykowny eksperyment czy sposób na tańsze ogrzewanie? Sprawdzamy fakty J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: To wiedza poparta też wieloletnim doświadczeniem geologów i specjalistów od wierceń, że odwierty badawcze są w bezpieczne i nie dają żadnego ryzyka dla zasobów wodnych. Gdyby było inaczej, już dawno musiałaby być tu katastrofa, ponieważ w rejonie Myszkowa i okolic jest co najmniej 300 odwiertów badawczych, najstarszy z 1927 roku. A odwiertów dot. złoża wolframu 30, z lat 70 XX wieku i początku XX wieku.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 12:36Źródło komentarza: JEST KONCESJA NA CYNK I OŁÓW. TERAZ CZEKAMY NA WOLFRAMAutor komentarza: CiekawskiTreść komentarza: A ta szósta to Polacy, czy tylko mieszkańcy Czestochowy jak ten Ukrainiec? GRZECZNIE TYLKO PYTAM...???Data dodania komentarza: 24.11.2025, 14:22Źródło komentarza: PROKURATURA. UPROWADZILI UKRAIŃCA, POBILI GO MŁOTKIEM I POLEWALI WRZĄTKIE,MAutor komentarza: elfTreść komentarza: W Zawierciu PO powoluje dyrektora szkoly bez kwalifikacji, ktory nie ma pojecia o zarzadzaniu placowka, ale redaktor uwaza, ze tam jest idealnie, bo rzadzi platforma. superData dodania komentarza: 18.11.2025, 18:47Źródło komentarza: CZY KARINA PEROŃ JEST WICEDYREKTOREM? BIP SZKOŁY I GAZETKA SZKOLNA PODAJE, ŻE TAK. ALE DYREKTORKA LO ZAPRZECZA!Autor komentarza: SiwyTreść komentarza: Coście zrobili z naszą podlesicą!!!Data dodania komentarza: 18.11.2025, 11:38Źródło komentarza: HOTEL BERKOWA POWSTANIE OBOK HOTELU OSTANIEC. BĘDZIE TO OSTATNI ETAP BUDOWY „RESORTU JURAJSKIEGO”Autor komentarza: SłońTreść komentarza: Kilka nowych dziurek i frycki z Jurajskich Wód zakończą swoją działalność, bo wodę eligoceńską diabli wezmą. O wodociągach strach też pomyśleć, ale po tych wierceniach wodę będziemy chyba pompować z jeziora Goczałowice.. A jeśli do tego wodę pod Górą Włodowską też zatrują, To na całej Jurze będziemy mieli piękną Pustynie Jurajską. Bo to jedyna słodka woda na Jurze. No wprost fenomenalny sukces. Powtarzam FENOMENALNY SUKCES. GRATULUJE SUKCESU PANIE REDAKTORZE! G R A T U L U J E !!!Data dodania komentarza: 17.11.2025, 20:05Źródło komentarza: JEST KONCESJA NA CYNK I OŁÓW. TERAZ CZEKAMY NA WOLFRAM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama