Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 18:35
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

ANETA Z DĄBROWNA WYSZŁA ZA TUNEZYJCZYKA. PAŃSTWO POLSKIE CIĄGLE ODMAWIA MU PRZYJAZDU

(Dąbrowno, gm. Niegowa) Dąbrowno w gminie Niegowa to jedno z miejsc na Jurze, gdzie trafić niełatwo. Jadąc od Niegowy skręcamy w lewo, krętą drogą najpierw przez Mzurów, dolinami i wąwozami. Turyści raczej tu nie zaglądają, choć doliny i wąwozy mają wiele uroku. Tu z trójką dzieci mieszka Aneta Ep Zlitni. Obco brzmiące, tym bardziej w Dąbrownie, nazwisko przyjęła od męża Tunezyjczyka. Aneta i Lazhar pobrali się prawie rok temu, w Tunezji. Najpierw miłość, po kilku latach ślub. Ale małżonkowie mogą tylko spotykać się przez internet. Polski konsulat w Tunisie już 4 razy odmówił dla Lazhara wizy wjazdowej do Polski. Co ciekawe, za każdym razem polskie służby konsularne podają inny powód odmowy wpuszczenia męża do Polski. Raz jest to niewłaściwe ubezpieczenie, innym razem „niewystarczający powód przyjazdu”. Czyżby przytulenie żony, a nawet… sex z nią nie był dla Rzeczypospolitej wystarczającym powodem? Od miesięcy polski rząd utrudnia połączenie małżonków. Żona mieszka w Dąbrownie. Mąż w Djerbie na wyspie o tej samej nazwie, gdzie w Tunezji są popularne kurorty.
ANETA Z DĄBROWNA WYSZŁA ZA TUNEZYJCZYKA. PAŃSTWO POLSKIE CIĄGLE ODMAWIA MU PRZYJAZDU
Aneta z rodziną Lashara w Djerbie, ślub odbył się w wg. tradycji tunezyjskiej
Podziel się
Oceń

Ale Aneta z Dąbrowna nie zamierza dłużej czekać na męża. W środę 15 czerwca wyleciała do Tunezji. Nie może przytulić się z mężem w Dąbrownie, zrobi to w Djerbie. Po wielu miesiącach od ślubu znowu spotka rodzinę męża. A w poniedziałek z mężem wybiera się do Tunisu, do Ambasady RP w Tunezji, gdzie chce zadać proste pytania: dlaczego nie pozwalacie nam być razem? Dlaczego mąż nie może przyjechać do Polski, do Dąbrowna? 

W formularzu odmowy wydania polskiej wizy, którą musi mieć obywatel Tunezji przyjeżdżający do Polski w przypadku Lazhara to za każdym razem inna rubryczka. Możliwych powodów odmowy jest kilkadziesiąt na tym druku, polskie służby konsularne za każdym razem zaznaczają inną rubryczkę. Pani Aneta o poradę, jak ma do siebie ściągnąć męża, poprosiła adwokata Pawła Matyję.    Ten poradził jej, że może warto jej historią zainteresować media? Bo przecież rząd polski tyle mówi, że rodzina jest najważniejsza. A w jej przypadku wygląda to raczej na utrudnianie, żeby Aneta i Lazhar (wymawia się Lazar) mogli być razem. Opowiedziała więc nam swoją historię. 
-Przyjęła pani nazwisko męża, mąż jest Tunezyjczykiem. Jak się państwo poznali? 
-To już było 4 lata temu, kiedy się poznaliśmy. Po prostu pojechałam na wakacje do Tunezji, tam zaczął ze mną rozmawiać, polubiliśmy się. To był początek naszej znajomości. Tak to się stało. Po kilku latach, 28 sierpnia 2020 zawarliśmy ślub w Tunezji.
-Można powiedzieć: „wielka miłość”?
-Tak! Mój mąż jest bardzo dobrym człowiekiem, akceptuje dzieci. Dzieci są za nim, codziennie z nimi rozmawia on-line. 
-Był już w Polsce? 
-Nie. Gdyby mógł, już dawno by tu był. Mieliśmy się na początku starać dla niego o pobyt czasowy, później stały. Pierwszy raz 7 miesięcy temu mąż starał się o wizę. Od tego czasu cztery razy mu odmawiano. Najpierw odmową było ubezpieczenie. Było dobre, ale coś im nie pasowało. Mąż całą noc musiał jechać ponownie do Tunisu, znowu złożyć dokumenty. Potem było: cel i warunki pobytu. No jaki cel? Przecież mam żonę- mówi, dom. Zaproszenie? -już trzecie mu zrobiłam w Urzędzie Wojewódzkim w Częstochowie. 
-Własnego męża trzeba zapraszać? 
-Tak, bo ja muszę mieć środki na utrzymanie siebie, dzieci i męża na początek jak przyjedzie ale mąż chce iść do pracy.
-Czyli będziemy mieli rolnika- Tunezyjczyka w Dąbrownie?
-Nie. Tu mieszkamy, ale nie jestem rolniczką, więc i mąż raczej poszuka innej pracy.  Mieszka ze mną jeszcze mój tata. Ja teraz zajmuję się dziećmi, wcześniej pracowałam w Niegowie w szkole jako sprzątaczka, w Sokolnikach też na kuchni, bo z wykształcenia jestem kucharką. I moje troje dzieci: Patryk lat 20, jedenastoletnia Julia i młodszy Jakub, sześciolatek. Jak najmłodszy pójdzie do szkoły, to chciałabym podjąć ponownie pracę, żeby nam było lżej. 
-Myśli pani, że niewpuszczanie męża, już 4 razy, do Polski to jakieś uprzedzenia polskiego rządu do obcokrajowców? Zwłaszcza z krajów arabskich, gdzie większość mieszkańców to wyznawcy islamu?
-Też tak sądzę. Już od 7 miesięcy polski rząd nie pozwala nam być razem, choć jesteśmy małżeństwem. 
-Jak wyglądało wesele?
-Tradycyjne tunezyjskie. Najpierw w urzędzie, później w domu z rodziną męża. Byłam sama, bo moja mama i tata są schorowani, spore koszty podróży. Dzieci nie mogły jechać, bo nie miały paszportu. Mój były mąż nie interesuje się w ogóle dziećmi, ale myślałam, że muszę mieć jego zgodę na zrobienie paszportów i wyjazd. Dzieci bardzo chciały kiedyś odwiedzić Tunezję, kraj mojego nowego męża. 
-A Lazhar mówi po polsku? 
-Tak, coraz lepiej. Uczył się ode mnie, im bardziej się poznawaliśmy, mówił coraz lepiej. Jego rodzina pracuje w rolnictwie. Hodują oliwki, papryki, pomidory.  Jego rodzinna wioska nazywa się tak samo jak wyspa Djerba (Dżerba). Hodują też owce. Baranina tam smakuje o wiele lepiej niż u nas! Kupiłam czasem baraninę  u nas, ale tamtejsza jest o wiele, wiele lepsza. 
-Jakie plany? 
-W poniedziałek wyjedziemy do konsulatu, więc we wtorek rano będziemy w Tunisie. Chcę się dowiedzieć, dlaczego Polska nie wpuszcza mi męża do kraju. Dlaczego utrudniają nam zamieszkanie razem w Polsce. 

Małżeństwa polsko-tunezyjskie nie są wcale taką rzadkością.  Na portalu turystyka.wp.pl można przeczytać historię Moniki i Sayeda  Jabnouni, którzy od 10 lat są małżeństwem, mieszkają w Wielkiej Brytanii. To rozmowa o różnicach kulturowych w związku Polki i Tunezyjczyka, albo jak ktoś woli chrześcijanki i muzułmanina. 

Co wiemy o Tunezji? 
Polacy zwykle wiedzę o tym ciekawym kraju kończą na kurortach na wyspie Djerba. Moglibyśmy pisać wiele o tym kraju i jego mieszkańcom. Wybraliśmy fragment wywiadu Marty Tomaszewicz opublikowany w Newsweek  w 2015 roku, wywiadu z Sonią Hajd Said autorki książki „Jaśminowa rewolucja”. 
Sonia Hajd Said: -Tunezja zawsze była nazywana najmniej arabskim państwem. Islam nie jest tak dominujący jak w sąsiednich krajach. Podejście do religii można porównać do polskiego: oni chodzą do meczetu, my do Kościoła, Tunezyjczycy przestrzegają zasad Koranu jak my Biblii, czyli różnie z tym bywa. Z drugiej strony to Afryka – obyczaje i normy społeczne różnią się od tych, w których my się wychowaliśmy. Mają inną mentalność. Europejczyk odczuje te różnice.
Newsweek: Jak to jest z wolnością kobiet w Tunezji?
Sonia Hajd Said: Kobiety mają ogromną swobodę, w niektórych aspektach nawet większą niż Polki. Antykoncepcja jest powszechnie dostępna, bez recepty i darmowa. Nie muszą konsultować się z mężczyzną, to jest prawo kobiet. Aborcja jest legalna, tabletki „po” również. Korzystają z tego głównie młode dziewczyny, które nie chcą jeszcze zakładać rodziny i mają prawo wyboru. Wydaje mi się też, że zamężne Tunezyjki mają więcej do powiedzenia w domu niż mężowie.
To tylko fragment ciekawego wywiadu, który można znaleźć w siedzi. Kraj męża Anety z Dąbrowna, która pokochała Tunezyjczyka może pod wieloma względami zaskakiwać. Warto o innych kulturach nie myśleć stereotypowo, poznawać je głębiej. Aneta znalazła tam nie tylko słońce  ale również miłość.
Rozmawiał: 
Jarosław Mazanek
 

Adwokat Paweł Matyja komentuje: 


-W tej sprawie o pomoc zwróciła się do mnie Pani Zlitni, która wskazała że jej mężowi - zamieszkałemu w Tunezji, władze konsekwentnie odmawiają przyznania wizy do Polski, podczas gdy ich celem jest wspólne zamieszkiwanie, właśnie w naszym kraju. Wstępna analiza przedłożonych dokumentów prowadzi do wniosku, że przyczyny odmowy sformułowano bardzo lakonicznie, co w praktyce znacząco utrudnia jej mężowi merytoryczne odniesienie się do wątpliwości władz konsularnych. Decyzja wydana została na formularzu i nie zawiera uzasadnienia w zakresie stanu faktycznego, poza zaznaczeniem prawnej przyczyny odmowy wydania wizy, z listy wielu dostępnych pozycji. Należy się  zastanowić czy w sprawie nie doszło do naruszenia przepisów ustawy o cudzoziemcach, ale przede wszystkim przepisów rangi międzynarodowej, mam tu na myśli Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, jak również Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych. Oba w/w akty prawne, statuują zasadę ochrony rodziny, a jednym z jej przejawów jest prawo małżonków do wspólnego zamieszkiwania jako podstawa budowania relacji rodzinnych. Nie ulega wątpliwości, że Państwo Zlitni są małżeństwem, w związku z tym mogą domagać się ochrony rodziny jaką w świetle prawa tworzą. Procedura, w przypadku odmowy przyznania wizy krajowej przez konsula, przewiduje wniosek o ponowne rozpoznanie sprawy, który kieruje się do tego samego organu. Pan Zlitni postanowił skorzystać z tej możliwości.”


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RydzykTreść komentarza: Mówi Redakcja ze czas na to by wyszkolić nowe kadry. No to mam pytanie. Czy w całym powiecie Myszkowskim jest chociaż jeden przypadek, żeby któryś z myszkowskich nowobogaczy zafundował stypendiom dla przyszłych nowych inżynierów. Czy którykolwiek z nich wyszkolił jakiegoś wysoko wykwalifikowanego pracownika? ODPOWIEDŹ JEST PROSTA. ANI JEDEN Z MYSZKOWSKICH NOWOBOGACKICH BAMBRÓW TEGO NIE UCZYNIŁ. Nawet nasz Kosciółek (najwiekszy polski posiadacz ziemski) też tego nie uczynił I to tyle Redakcjo w temacie. PS. Ach i bm zapomniał. Gazeta Myszkowska też nigdy i nikomu takiego stypendium nie ufundowała. Czy więc coś jeszcze potrzeba udowadniać?Data dodania komentarza: 3.12.2025, 20:56Źródło komentarza: KONFEDERACJA POCZUŁA KREW. „ZJADAJĄ” PIS, również w sprawie kopalni!Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Prosze dokładnie sprawdzić jak poszczególni radni głosowali ws zamknięcia porodówki i dopiero pisacData dodania komentarza: 2.12.2025, 02:32Źródło komentarza: PIS DOPROWADZI DO PRYWATYZACJI SZPITALA? NA RAZIE ZAMYKA SIĘ PORODÓWKĘ. NA RAZIE, NA PÓŁ ROKU J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Jak w artykule: nie ma jeszcze aktu oskarżenia, sprawa nie wiadomo kiedy trafi do sądu. Gdy pani Beacie J.-B. prokuratura postawiła zarzuty (Wojciechowi P.) kilka tygodni wcześniej, radni Nowej Lewicy i Koalicji Obywatelskiej złożyli wniosek o jej odwołanie z funkcji Przewodniczącej Rady Powiatu, jako niegodnej tej funkcji. Ale PiS ją obronił, podobnie jak wcześniej broniono, później prawomocnie skazanego Wojciecha PichetęData dodania komentarza: 1.12.2025, 16:55Źródło komentarza: PIS DOPROWADZI DO PRYWATYZACJI SZPITALA? NA RAZIE ZAMYKA SIĘ PORODÓWKĘ. NA RAZIE, NA PÓŁ ROKUAutor komentarza: KkkkTreść komentarza: Beata J-B. Ma zarzuty fałszowania dokumentacji medycznej i utrudnianie pracy wymiaru sprawiedliwości i ma decydować o szpitalu jako radna 😂😂😂Data dodania komentarza: 1.12.2025, 16:16Źródło komentarza: PIS DOPROWADZI DO PRYWATYZACJI SZPITALA? NA RAZIE ZAMYKA SIĘ PORODÓWKĘ. NA RAZIE, NA PÓŁ ROKUAutor komentarza: MyszkowianinTreść komentarza: To jak zarządzano tym szpitalem to jest szok! Natychmiast do prokuratury !!! A starosta powinien podać się do dymisji !!!Data dodania komentarza: 1.12.2025, 16:12Źródło komentarza: PIS DOPROWADZI DO PRYWATYZACJI SZPITALA? NA RAZIE ZAMYKA SIĘ PORODÓWKĘ. NA RAZIE, NA PÓŁ ROKUAutor komentarza: StaryTreść komentarza: Nie ma na to najmniejszych szans. Starzy specjaliści właśnie wymierają na emeryturach, a nowych z pełna premedytacją w naszym kraju od dziesięcioleci nie szkolono. Niech Pan dla przykładu zobaczy,że masowo w polskich szkołach uczą matematyki ludzie bez studiów matematycznych. A przecież takich nauczycieli potrzeba tysiące.Ale ich już praktycznie W kraju nie ma, bo się ich nie szkoli. Jakie wiec są szanse, że dla słownie jednej kopalni ktoś , gdzieś utworzy takie kierunki? Odpowiedź jest jedyna. NIE STWORZY ICH NIKT I NIGDZIE, BO WŁADZY SIĘ TO NIE OPŁACA.Pozostają wiec emigranci. Jak się to dla Polski i Polaków skończy strach nawet jest pomyśleć. Nadchodzi bowiem już czas, że wyższa i średnia kadra techniczna w Polsce (a może już Polin, albo Ukro-Polin, kto to wie) nie będzie Polska. A Polacy we własnym kraju będą jedynie niewykwalifikowaną masą nieuków. To są skutki reform Suchockiej, Buzka itd, itp. PS. Niech Pan redaktor znajdzie w Myszkowie nauczyciela matematyki, fizyki, chemii, biologi do których ma sens posłać własne dzieci na przysłowiowe korki. A jak bardzo jest źle w polskiej oświacie pokazała ostatnio Najwyższa Izba Kontroli np. tu: https://www.youtube.com/watch?v=TeNsQvy38Ks . Ci egzaminatorzy co masowo źle sprawdzali prace maturalne (np 85% źle sprawdzonych prac z biologi i chemii )to nauczyciele o najwyższym awansie zawodowym. Jeśli więc tak wygląda ich praca w Komisjach Egzaminacyjnych, to niech zada sobie Pan pytanie - co ci sami nauczyciele wyprawiają na lekcjach w szkołach w których uczą nasze dzieci. STRACH POMYŚLEĆ- prawda....????Data dodania komentarza: 30.11.2025, 01:03Źródło komentarza: KONFEDERACJA POCZUŁA KREW. „ZJADAJĄ” PIS, również w sprawie kopalni!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama