Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 19 grudnia 2025 01:21
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

Czy w kaszach gryczanych ciągle jest trujący glifosat?

Fundacja Konsumentów i Instytut Spraw Obywatelskich zaprezentowali dziś raport dotyczący jakości kasz gryczanych dostępnych w polskich sklepach. Publikacja pt. „Konsumenci testują: Kasza gryczana – czy zawiera glifosat?” stanowi kontynuację badań podjętych w 2019 roku. Na szczęście od tego czasu sytuacja poprawiła się, ale wciąż można trafić na produkty zawierające pozostałości rakotwórczego glifosatu.
Podziel się
Oceń

Glifosat to główny składnik Roundupu - kontrowersyjnego środka chwastobójczego, szkodliwego dla ludzkiego zdrowia. Swoją złą sławę glifosat zawdzięcza efektywności z jaką niszczy wszystkie żywe organizmy. Stosuje się go zarówno w rolnictwie (m.in. do dosuszania zbóż), przestrzeniach miejskich, jak i w prywatnych ogródkach.

Powinniśmy mieć stuprocentową pewność!
Publikacja raportu Fundacji Konsumentów i Instytutu Spraw Obywatelskich to istotne wydarzenie dla konsumentów i branży spożywczej, gdyż Polacy słusznie uznają kasze gryczane za ważne źródło węglowodanów, zawierających witaminy z grupy B, wapń, magnez oraz wiele innych mikro i makroelementów korzystnych dla naszego organizmu. A skoro coraz częściej wybieramy kasze jako ważny element zrównoważonej diety, powinniśmy mieć stuprocentową pewność, że nie ma w nich żadnych niebezpiecznych substancji, takich jak glifosat. 
Znaczenie Raportu wynika także z tego, że konsument w trakcie podejmowania decyzji o zakupie danego produktu ma możliwość pozyskania wielu informacji znajdujących się na jego etykiecie, nie ma natomiast możliwości przeprowadzenia własnej analizy parametrów fizykochemicznych, która to analiza dostarczyłaby mu wiedzy o rzeczywistym składzie produktu w tym występujących w nim zanieczyszczeniach czy jego zafałszowaniu – mówi specjalista w dziedzinie bezpieczeństwa żywności, prof. dr hab. Stanisław Kowalczyk ze Szkoły Głównej Handlowej.
Pomysłodawcą badań kasz pod kątem zawartości glifosatu jest program FoodRentgen. To bardzo potrzebna inicjatywa, gdyż zarówno pierwszy, jak i obecny raport stanowią dla konsumentów źródło cennych informacji ułatwiających dokonywanie świadomych wyborów zakupowych. Teraz dzięki opracowaniu będzie można sprawdzić, które produkty są wolne od glifosatu. 

Jak testują konsumenci i co z tego wynika? 
Najnowszy raport zawiera wyniki badań tych samych 10 kasz gryczanych, które były przedmiotem analiz kilkanaście miesięcy temu. 
Wśród przebadanych kasz znalazły się produkty następujących marek: Ekowital, NaturAvena, Auchan, Carrefour, Kupiec, Melvit, Janex, Cenos, Kuchnia Lidla i Sonko
Testowane produkty zakupiono tzw. metodą „konsumencką” – losowo z półek sklepowych lub sklepu internetowego. Próbki zostały zabezpieczone, wysłane do laboratorium, a następnie przebadane przez specjalistów z Zakładu Badania Bezpieczeństwa Żywności Instytutu Ogrodnictwa – Państwowego Instytutu Badawczego w Skierniewicach.
Okazało się, że trzy spośród  badanych produktów zawierają glifosat: Sonko –  kasza gryczana prażona, Kuchnia Lidla –  kasza gryczana i Cenos –  kasza gryczana biała. Natomiast tym razem tylko w kaszy Sonko odnotowano przekroczenie najwyższego dopuszczalnego poziomu (NDP) glifosatu. Poprzednio miało to miejsce w czterech zbadanych kaszach. Z jednej strony poprawa cieszy, z drugiej zaś wciąż niepokoi informacja o skażonych produktach. Rozczarowaniem jest także fakt, że pomimo wysłania do producenta Sonko Sp. z o.o. informacji o wykryciu w ich produkcie przekroczeń, nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.
Konsument w żadnym wypadku nie powinien trafić na produkt, w którym występują przekroczenia dopuszczalnych prawem norm, czyli na produkt potencjalnie zagrażający jego zdrowiu. Jednocześnie cieszy fakt, iż wśród badanych kasz są produkty „czyste”. Zależy nam na tym, by konsumenci nie bali się jeść kaszy – mówi Paweł Rokicki, prezes Fundacji Konsumentów. 

Monitoring konsumencki ma sens!
Pocieszające jest to, że w porównaniu z sytuacją z 2019 r., podniosła się̨ jakość́ kasz od pięciu producentów. „Czysty” wynik miały również produkty ekologiczne, a także dwóch marek własnych dużych sieci handlowych, których próbki nie zawierały glifosatu w obu edycjach badania. Oznacza to, że monitoring konsumencki ma sens! To oczywiście duży sukces i motywacja do dalszej pracy, lecz pojawia się pytanie, czy czystość́ produktów jest wynikiem naprawczych poczynań branży, czy jedynie kwestią przypadku. Uzyskanie odpowiedzi wymaga działań na wielu płaszczyznach: etyki i uczciwości rolników oraz producentów, zwiększenia ilości cyklicznych badań przez Głównego Inspektora Sanitarnego, wreszcie aktywności samych konsumentów, którzy powinni otwarcie i bezpośrednio wyrażać swoje zdanie na temat zatrutej żywności w polskich sklepach oraz na miarę swoich możliwości wspierać niezależne organizacje społeczne i konsumenckie takie jak Fundacja Konsumentów i Instytut Spraw Obywatelskich, które nie odpuszczą i wciąż będą stać na straży bezpieczeństwa polskiej żywności.
Realna zmiana stanu rzeczy możliwa jest tylko poprzez konkretną i oczekiwaną przez społeczeństwo decyzję – wprowadzenie zakazu stosowania girostatu, czego domaga się̨ ponad milion obywateli UE, którzy podpisali się̨ pod Europejską Inicjatywą Obywatelską w tej sprawie. 
Rakotwórczy glifosat stosowany jest w Polsce na polach uprawnych ziemniaka, marchwi, pietruszki, cebuli, pora, kukurydzy, buraka cukrowego, pszenicy, żyta, jęczmienia, rzepaku, łubinu, bobiku, grochu, fasoli oraz w uprawie jabłoni, czarnej porzeczki, orzecha włoskiego i orzecha laskowego. Słomy zbóż, które miały kontakt z glifosatem można używać jako paszy lub podściółki dla zwierząt. Ponadto glifosat można stosować w parkach i ogrodach publicznych, na terenach sportowych, rekreacyjnych, szkół, przedszkoli, żłobków oraz szpitali, a także… na cmentarzach. Czy to jest normalne, by glifosat trafiał do naszych żołądków? – zauważa prezes Instytutu Spraw Obywatelskich, Rafał Górski

Dlatego Instytut zbiera poparcie pod petycją NIE dla glifosatu! kierowaną do premiera Morawieckiego. Czas na bezpieczną żywność i przestrzeń publiczną wolną od glifosatu! – dodaje Górski. -Petycję popiera też Fundacja Konsumentów – mówi Paweł Rokicki.
Badania kaszy gryczanej sfinansowane zostały ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030.
Fundacja Konsumentów to organizacja pozarządowa, której zależy na pomocy konsumentom. Konsumenci w relacji do przedsiębiorców posiadają znacznie mniej informacji o sprzedawanym towarze lub usłudze, są też słabszą stroną w przypadku sporu. Cykl pod hasłem „Konsumenci testują”, prezentuje wyniki niezależnych testów produktów i ma ułatwić konsumentom świadomy wybór towarów (raporty są dostępne na testy.konsumenci.org). Fundacja udziela bezpłatnej pomocy prawnej w ramach Infolinii Konsumenckiej finansowanej przez UOKiK (ponad 7000 porad miesięcznie) i portalu porady.konsumenci.org, gdzie w kilka minut konsument może samodzielnie znaleźć odpowiedź na nurtujący go problem związany z zakupionym towarem. Szkoli także przedsiębiorców z prawa konsumenckiego (szkolenia.konsumenci.org).
Dowiedz się więcej na: https://konsumenci.org
Instytut Spraw Obywatelskich to organizacja którą tworzą społecznicy działający na rzecz dobra wspólnego. Od 2009 r. w ramach kampanii „Wolne od GMO? Chcę wiedzieć!” walczy o bezpieczną żywność bez GMO, antybiotyków i pestycydów oraz rolnictwo przyjazne ludziom i środowisku. Domaga się skutecznej kontroli żywności przez instytucje państwowe oraz informuje o zagrożeniach ze strony Napędów Genowych CRISPR – nowych technologii modyfikacji genetycznych człowieka, zwierząt i roślin. Promuje patriotyzm gospodarczy – kupowanie lokalnych, polskich produktów. W batalii 
o prawa konsumentów doprowadził do uchwalenia przez polski parlament ustawy o oznakowaniu produktów wytworzonych bez wykorzystania GMO („Wolne od GMO”). Od 2018 r. mobilizuje obywateli do działań na rzecz wprowadzenia zakazu stosowania glifosatu (Petycja NIE dla glifosatu!). Co tydzień wydaje Tygodnik Spraw Obywatelskich. 
Dowiedz się więcej na: https://instytutsprawobywatelskich.pl


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: StaryTreść komentarza: Baje, baje bajeczki . Panowie Redaktorzy! Proponuje wleźć na dane giełdy towarowej (sztuczna AI pomoże) Tam jak byk zobaczycie, że cały rynek Europejski potrzebuje kilka małych pociągów wolframu oraz chromu. I że największym producentem tychże od 30 lat są Chiny, w których koszty wydobycia i wyprodukowania są kilkanaście razy niższe niż w Europie (za sprawą cen energii i kar za CO2). Jeśli wiec taki Chińczyk przywiezie jeden taki pociąg wiece niż zwykle, to ceny rynkowe spadną co najmniej o połowę, albo i jeszcze dalej. O konkurowaniu więc takim krajem jak Chiny - tak to są zwyczajne bajki. I pozamiatają oni jakakolwiek konkurencję zanim ta wykopie pierwszą dziurę w ziemi. W dodatku Polska tych metali już od kilkunastu praktycznie nie potrzebuje,.Bo w naszym kraju zlikwidowano jak się wydaje nieodwracalnie hutnictwo. Dlatego Redaktory nauczcie się obsługiwać jakąkolwiek AI , a ta wam na te pomysły otworzy szerzej oczęta. Powtarzam raz jeszcze nie mamy górników, hutników, energii, oświata zawodowa to fikcja, A w takiej np Zawodówce żaden z uczących tam inżynierów na własne oczy(zawodowe) nie widział jakiejkolwiek produkcji (bo z tego co wiem ani jeden nie pracował w jakiejkolwiek fabryce ). CZYLI FIKCJA REDAKTORZY- F I K C J A. PS. W tym całym wale chodzi o co innego, ale o tym już wam sygnalizowałem. Tylko widzę że ludziom co fabryki , i produkcji na oczy nie widzieli, nie da się tego najwyraźniej wytłumaczyć. Dobrego samopoczucia Redakcji życze, - tylko co wy napiszecie jak wyjdzie na moje.??? Wiecej tu nie bedę się produkował, bo nie widzę najmniejszego sensu.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: #NienawisZabijaTreść komentarza: 103 lata temu sympatyk skrajnej PRAWICY zastrzelił pierwszego Prezydenta II RP, Gabriela NarutowiczaData dodania komentarza: 16.12.2025, 16:46Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w Katowicach J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama