(Myszków) Dyrektor szpitala gdy zawalił sprawę kontraktu na opiekę nocną i ambulatoryjną postanowił bronić się organizując akcję protestacyjną, która ma na celu przywrócenie punktu Podstawowej Opieki Zdrowotnej z powrotem do szpitala. Zawalił, to teraz protestuje przeciw wynikom konkursu. Co o całym zamieszaniu sądzą pielęgniarki, farmaceuci i przede wszystkim mieszkańcy powiatu myszkowskiego?
– Będziemy składać protest. Do czasu rozstrzygnięcia, powiesiliśmy jedynie ogłoszenia na drzwiach szpitala. Z informowaniem chcemy się wstrzymać do zakończenia protestu .Te 7 pielęgniarek nie będzie zwolnione – powiedział dyrektor szpitala Jacek Kret.
Dyrektor informował, że w akcji protestacyjnej pomagają związki zawodowe i pracownicy. Stworzono petycje, które można znaleźć w aptekach, przychodniach. Podpisują je pacjenci, którzy nie zgadzają się z przeniesieniem punktu Podstawowej Opieki Zdrowotnej do Mrzygłodu. Sprawdziliśmy pytając w myszkowskich aptekach o petycje. W aptekach w centrum petycji nie ma. Nie ma jej też w Przychodni Zdrowia na Strażackiej i w tamtejszej aptece. Zapytaliśmy farmaceutów, pielęgniarki oraz mieszkańców Myszkowa co o przenosinach myślą?
- No trochę to będzie utrudnienie. Będzie mi ciężko dojechać do Mrzygłodu. Kto temu zawinił niech mi odpowie jak mam się dostać z centrum Myszkowa po godzinie 18 do Mrzygłodu? O petycji słyszałem, ale nie widziałem jej, więc nie podpisałem – pytał rozżalony Zdzisław Wrona, który na szczęście - jak sam stwierdził - z nocnego POZ korzystać dotychczas nie musiał.
- Raz zdarzyło mi się korzystać z POZ w szpitalu wieczorem. Wsiadłam w samochód i pojechałam. Co za różnica czy do Mrzygłodu czy na Mijaczów? Choć nie ukrywam może i lepiej by było w szpitalu – mówi jedna z aptekarek z Centrum Myszkowa.
- Wydaje mi się, że to błąd. Pacjenci mają do szpitala dużo lepszy dostęp. Gdyby nie było lekarza, to zawsze w szpitalu może on zejść z góry. Do Mrzygłodu jest daleko! Nie wiem dlaczego tak się stało, dlaczego ten punkt przeniosą. Słyszałam o jakimś przetargu, że szpital przegrał o jakąś niską kwotę… ale czy to prawda? Nie wiem dokładnie jaki jest powód. Petycję podpisałam, nosił ją jeden z pracowników szpitala. U nas w aptece tej petycji nie było. Nie słyszałam też, by jakiś klient się skarżył – powiedziała mgr farmacji z Apteki Urszuli Tylkowskiej z Placu Dworcowego w Myszkowie, Jolanta Okularczyk.
- Petycji u nas jeszcze nie było. Mówię jeszcze, bo może jutro coś przywiozą ze szpitala. Pacjenci pytają sporadycznie, można powiedzieć wcale – wyjaśniła nam pielęgniarka koordynująca w Przychodni Zdrowia na ulicy Strażackiej, Urszula Belicka.
- Pogotowie nie udzieli pomocy? A jakby zastrzyk to też Mrzygłód? To bardzo źle zrobili. Powinni pilnować takich sytuacji. Myszków nie jest małą miejscowością, a jeszcze ludzie spoza. To bardzo źle świadczy o tym, kto organizuje prace w szpitalu i kto tego pilnuje. Oni z tego mają chleb. Ludzie składają pieniądze, to dlaczego oni takie rzeczy robią? Petycji nigdy nie widziałam, pierwszy raz w ogóle słyszę o problemie. W zeszłym miesiącu jeździłam na zastrzyk i nie było wiadomo. Skoro to dopiero od 20 lutego jest wiadome, to może będzie dopiero akcja informacyjna – mówi zdenerwowana mieszkanka Myszkowa, Zenona.
Petycje znaleźliśmy w aptece w okolicy szpitala. Kartek było ponad 10, na każdej średnio podpisywało się 20 pacjentów. Chorzy podpisują, bo nie zgadzają się z przeniesieniem nocnego POZ-tu. Petycje przynieśli do apteki – jak twierdzą farmaceuci - pracownicy szpitala.
– Oceniam sytuację jako straconą. Konkurs został rozstrzygnięty. Nie zmienia to faktu, że mieszkańcy powiatu się nie zgadzają. Gdzie jeździć do POZ do Mrzygłodu? Do szpitala mają wszyscy bliżej. Obsługiwany jest ogromny teren. Gdzie tam Dąbrowno, Lelów. Kto wie gdzie ta przychodnia jest? Przyczyn takiego zamieszania nie znam – mówi nam magister farmacji z Apteki należącej do Małgorzaty Kieras na Mijaczowie.
W szpitalu we wtorek ok. godziny 15 pytaliśmy o petycje. Na Izbie Przyjęć pielęgniarki powiedziały nam, że petycje „ogólnie są, ktoś je zabrał do starostwa, choć pewnie o 18.00 będzie je można podpisywać w POZ-cie”. Pytaliśmy czy pacjenci pytają? „- Pytają”.
W aptece „Centrum” vis-a-vis sądu o petycjach nie słyszeli, nie słyszeli też o przeniesieniu nocnego POZ-tu ze szpitala do Mrzygłodu. W aptece przy Ośrodku Zdrowia na Strażackiej też ani o petycji ani o problemie nie słyszano.
Zatem informujemy od 1 marca (piątek) pacjenci, którzy potrzebują nagłej wizyty u lekarza lub ewentualnie chcą skorzystać z pomocy pielęgniarskiej musza jechać do Przychodni Medycyny Rodzinnej i Specjalistycznej „Rodzina” Myszków-Mrzygłód, ulica Traugutta 41, telefon 34/3139261. Kontrakt na obsługę nocną i ambulatoryjną dla pacjentów Powiatu Myszkowskiego wygrała spółka medyczna OPC z Krakowa, która w przychodni na Traugutta na ten cel dzierżawi pomieszczenia.
Wszyscy pacjenci zgłaszający się do szpitala bez skierowania będą odsyłani do placówki w Mrzygłodzie. „Za zaistniała sytuację przepraszamy” – czytamy w informacji na drzwiach szpitala.
Katarzyna Kieras
Napisz komentarz
Komentarze