(Siedlec Duży) Do olbrzymiej tragedii mogło dojść w piątek 15 lutego, na krajowej „jedynce” w Siedlcu Dużym. Na oczekującego na zmianę świateł Fiata Uno wpadła litewska ciężarówka. Trzy osoby podróżujące osobówką, w tym trzyletnie dziecko, trafiły do szpitala.
Do wypadku doszło około godz. 9.45 na nitce w kierunku Katowic. - Jak wstępnie ustalili policjanci drogówki, 33 – letni kierowca ciężarowego Mercedesa z naczepą służącą do przewozu innych samochodów, na litewskich numerach rejestracyjnych, najechał na tył stojącego na światłach Fiata Uno. W wyniku zdarzenia poszkodowane zostały trzy osoby podróżujące osobówką: 25-letni kierowca, 54-letnia pasażerka oraz trzylatek. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala – relacjonuje rzecznik myszkowskiej policji, starszy aspirant Magdalena Modrykamień.
Szczęściem w nieszczęściu był fakt, że w momencie uderzenia przed Fiatem nie było innego samochodu. Jak tragicznie kończą się takie właśnie karambole świadczy choćby tragedia sprzed trzech lat, która miała miejsce zaledwie kilka kilometrów dalej. Wtedy, w maju 2010 roku, w Siewierzu na dwa stojące na „światłach” samochody osobowe też najechała ciężarówka. Osobówki zostały dociśnięte do stojącej przed nimi innej ciężarówki i zmiażdżone. 5 osób podróżujących nimi zginęło na miejscu.
Co było przyczyną wypadku w Siedlcu Dużym wyjaśni policyjne śledztwo. Wiadomo, że kierowcy aut byli trzeźwi. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze