(Myszków) Nie będzie kłopotów z ustaleniem kto kierował radiowozem, który został nagrany na filmie, umieszczonym w październiku ub. r. serwisie Youtube. Internauta o nicku abkub1 uwiecznił na nim policyjne auto jadące od strony Poraja drogą wojewódzką 791. Według autora filmu radiowóz, nie jadący na sygnale, znacznie przekroczył prędkość, „ścinał” też zakręty. Do ustalenia czy faktycznie doszło do naruszenia przepisów drogowych i kto ewentualnie powinien za to odpowiedzieć, policja potrzebowała dokładnej daty zdarzenia. Teraz już wiemy, że film został nagrany 10 września ub. r., niemal w samo południe.
Myszkowska policja – jak nas zapewniono – chce rzetelnie zbadać, czy w sfilmowanym przypadku naruszono przepisy drogowe. Przede wszystkim chciano ustalić, kto w krytycznym momencie siedział za kierownicą radiowozu. Data publikacji filmu, jak tłumaczyli nam policjanci, nie musiała być datą zdarzenia, dlatego tak ważne było dotarcie do autora filmu, by określił kiedy powstał obraz. Okazało się, że takie rozumowanie było słuszne. Dziś wiemy, że do zdarzenia doszło nie pod koniec października, a 10 września ub. r., około godziny 12.00. Autorem filmu jest mieszkaniec Myszkowa, Pan Jakub. – Policja dotarła do mnie przez serwis Youtube, złożyłem już wyjaśnienia w tej sprawie – tłumaczy w rozmowie z naszą redakcją. „Represji” ze strony policjantów raczej się jednak nie obawia, bo jak mówi, nie ma sobie nic do zarzucenia. – Uważam, że na drodze przepisy powinny obowiązywać każdego. I tego kierowcę, który jedzie „zwykłym” autem i policjanta kierującego radiowozem, który nie uczestniczy np. w akcji pościgowej. Chwilę po tym jak skończyłem nagrywać policyjny samochód się zatrzymał, a policjanci poszli załatwiać swoje, raczej nie służbowe sprawy. Zatem jadąc tak szybko wcale nie spieszyli się „na akcję” – mówi. I zapewnia, że nadal będzie uwieczniał przykłady łamania przepisów drogowych, także przez policjantów. – W serwisie jest już mój drugi film, na którym nagrałem radiowóz, prawdopodobnie z Częstochowy, który na krajowej „jedynce”, znów bez sygnału dźwiękowego jechał znacznie szybciej niż pozwalały na to znaki – mówi Pan Jakub.
My dodajmy tylko, że jego pierwszy film („Pościg za policją Myszków”) miał na Youtubie już ponad 25 tysięcy wyświetleń. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze