(Myszków) Zaledwie tydzień temu informowaliśmy o zatrzymaniu przez myszkowską policję młodego mieszkańca Myszkowa, który w turystycznej szafie hodował konopie indyjskie. Minęło zaledwie kilka dni i w ręce stróżów prawa wpadł kolejny „plantator”. Tym razem sukces policjantów był większy, bo i rozmiar uprawy przewyższał poprzedni przypadek. Z 19 krzaków i ponad kilograma suszu już nikt nie skorzysta.
Czarnorynkowa wartość uprawy oraz gotowych do sprzedaży narkotyków to blisko 60 tysięcy złotych, dlatego wobec zatrzymanego 29-letniego mężczyzny zastosowano trzymiesięczny areszt tymczasowy. Grożą mu co najmniej 3 lata więzienia.
- Policjanci wydziału kryminalnego namierzyli w jednym z mieszkań w bloku na terenie Myszkowa nielegalną uprawę konopi indyjskich. W trakcie przeszukania lokalu zajmowanego przez 29-letniego mężczyznę, stróże prawa zabezpieczyli 19 krzewów narkotycznych roślin. Uprawa znajdowała się w specjalnie do tego zaadaptowanych szafach, wyposażonych w oświetlenie i wentylację. Kryminalni znaleźli również ponad kilogram gotowego suszu w postaci marihuany. Okazało się też, że mężczyzna dokonywał nielegalnego poboru energii elektrycznej – mówi o zatrzymaniu „plantatora” oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie, starszy aspirant Magdalena Modrykamień. Funkcjonariusze oszacowali, że z zabezpieczonej uprawy oraz gotowych do sprzedaży narkotyków można było przygotować ponad 2 tysiące działek dilerskich. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze