(Żarki) Na scenie Miejskiego-Gminnego Ośrodka Kultury w Żarkach, w niedzielę 13 stycznia, podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, wystąpili radni. Przewodniczący Rady Gminy Andrzej Jakóbczak i Janusz Garncarz (obaj z Lewicy) zatańczyli w kabaretowej wersji „Jeziora łabędzie”. Spektakl przez niektórych nazywany został „politycznym skandalem”, a to za sprawą zdjęć znanych polskich polityków, które znalazły się na kostiumach występujących. Dokładnie na ich tyłkach, które wypięli w stronę publiczności.
W parodii „Jeziora łabędzie” udział wzięli: Andrzej Jakóbczak (Przewodniczący Rady Gminy Żarki, SLD), Janusz Garncarz (radny Gminy Żarki, SLD), Tomasz Studnicki (portal PONEWS), Artura Mizgała (instruktor zumby, ART-DANCE) oraz Piotr Jeziorek (z MDK w Myszkowie). Zaprezentowali się w białych strojach, jak na baletnice przystało oraz w różowych tutu (stercząca spódniczka baletnicy). Spod spódniczek wystawały im białe bokserki, które przy jednej z ewolucji tanecznych, występujący postanowili zaprezentować w pełnej krasie. Po wypięciu się w stronę publiczności widownia mogła podziwiać umieszczone na zadkach tancerzy zdjęcia czołowych polskich polityków. Z tyłków aktorów patrzył więc na publiczność Premier RP Donald Tusk, Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, Premier RP Leszek Miller, Janusz Palikot i Jarosław Kaczyński. Z relacji wydarzenia wynika, że publiczność żart podchwyciła. Była to więc udana prowokacja kabaretowa w grze o słuszną sprawię i szczytny cel, czy przekroczenie granic politycznej poprawności i dobrego smaku?
W Księdze Gości (na stronie UMiG Żarki) czytamy:- Panie Burmistrzu dziękuję Panu, że nie objął Pan patronatem tegorocznego finału WOŚP w Żarkach. To, co zobaczyłem na scenie naszej żareckiej kultury przy okazji baletu zakrawa na polityczny skandal. Jak doszło do tego, że grupa występująca jako łabędzie na spodenkach w części służącej do siedzenia mieli umieszczone zdjęcia polityków: m. in. Prezydenta Kwaśniewskiego, Premiera Tuska, byłego premiera Millera i Palikota. Jeszcze nie udało mi się dokładnie ustalić czy jeden z łabędzi nie miał podobizny Śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale dojdziemy do tego. Jeżeli tak faktycznie było to tylko jedno określenie może być tu użyte: PROFANACJA. Wstyd ,że mamy takich lokalnych polityków /2 radnych w łabędziej grupie/,których poczynania są finansowane z naszych podatków. WSTYD - podpisano: RDG.
Spektakl kabaretowy, można było zobaczyć w miniona niedziele dwukrotnie: najpierw w MGOK Żarki, potem na gościnnych występach podczas finału WOŚP w GOK w Niegowie. Obecnie filmiki z obu występów dostępne są w serwisie YOUTOBE (parodia jezioro łabędzie z radnymi).
- Oddźwięk występu miał być kabaretowy, całe to przedstawienie daliśmy w słusznej sprawie. Jeżeli ktoś czuje się urażony, to trzeba powiedzieć przepraszam. W naszym odbiorze, to było widać na sali, reakcje były bardzo pozytywne aż do dzisiaj. W Internecie pojawiają się na ten temat różne wpisy, najczęściej anonimowe – komentuje Andrzej Jakóbczak, na którego tyłku była akurat twarz prezydenta Kwaśniewskiego.
- Kolego RDG czy byłeś w ogóle na koncercie czy wrzuciłeś choć jeden grosik do puszki WOŚP w słusznej sprawie? Dla mnie jesteś fajnym bezsensownym krytykiem, któremu nic się nie podoba a w tajemnicy można pisać wszystko bo Internet na to pozwala. Ja byłem siedziałem i widziałem na żywo, a nie w Internecie (i nie będę dochodził kto był na pupie radnych) bo mnie to nie obchodzi. Brawo dla tych co to przygotowywali, bo należy pochwalić, było super i dawno nie widziałem takiego wydarzenia żeby w domu kultury była cała sala ludzi – odpowiada na komentarz użytkownika RDG Jurek O (Księga gości, strona UMiG Żarki).
Roksana Tomaszewska
nasz komentarz:
TWARZ NA DUPIE
Aktorzy intencje mieli może dobre, ale granica dobrego smaku została wyraźnie przekroczona. Twarz na dupie. Tego nie da się przyjąć bez obrzydzenia. Co zobaczymy za rok? Sądzę, że aktorzy pójdą dalej i przypną zdjęcia z przodu. A zamiast języka, wystawią przez usta ze zdjęć własne ptaszki. Obrzydliwe? Dlaczego? Nie ma tu moim zdaniem żadnego znaczenia, czyja twarz znalazła się na zadkach radnych. Prezydenta czy Premiera RP. Gdyby był Jan Paweł II lub Mahomet mielibyśmy oburzenie religijne i fatwę. Afera byłaby międzynarodowa, ale niesmak identyczny. Dlaczego twarze polityków, a nie swoich żon, kochanek lub córek?
Jestem pewien, że intencje autorów przedstawienia złe nie były. Zabrakło jedynie refleksji, poczucia dobrego smaku. To jak dowcip z klepnięciem kolegi w kark. Śmiesznie jest do czasu, aż się nie okaże, że kark się złamał. Śmiech milknie, zostaje wstyd, obciach.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze