(Myszków) Z takim dylematem muszą często zmierzyć się osoby wjeżdżające na teren Szpitala Powiatowego w Myszkowie. Tablica przy bramie informuje, że za wjazd trzeba zapłacić 2 złote. Opłata dotyczy głównie osób, które przyjeżdżają do szpitala odwiedzać swych bliskich. Czy jednak płacić muszą osoby, które „przypisane są” do znajdującej się w szpitalu Przychodni nr 3? – Nie muszą – zapewnia dyrektor powiatowej lecznicy Jacek Kret. Problem jednak w tym, jak odróżnić kto jest kto?
Mimo, że opłata nie jest wysoka (za wspomniane 2 złote auto może stać na terenie szpitala nawet cały dzień) i że przeznaczona jest na szczytny cel (do uzbieranej z opłat za wjazd kwoty dość spore „co nie co” dorzuca stowarzyszenie Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia i kupuje sprzęt medyczny dla szpitala) wzbudza emocje. I swoistą zabawę w „ciuciubabkę” – kto będzie sprytniejszy: czy kierowca usiłujący uciec strażnikowi nie płacąc, czy strażnik który wyegzekwuje od kierowcy opłatę.
O tym, że opłata na teren szpitala ponownie wzbudza spory zwróciła nam uwagę jedna z czytelniczek. Jako, że trójka jej dzieci „przypisanych” do „trójki” często choruje, wymaga szczepień, kontroli itp., jej wizyty w przychodni są także częste. Wjeżdżając na teren szpitala spotyka się wielokrotnie z obowiązkiem uiszczenia opłaty za wjazd. Sama mówi o tym w następujący sposób. - Pani doktor (czytelniczka podaje jej nazwisko, prosi jednak by zachować je do wiadomości redakcji) powiedziała mi, że korzystając z przychodni nie muszę płacić. To jak to w końcu jest? Trzeba płacić, czy nie? Czy jest to opłata obowiązkowa czy dobrowolna? Nie chcę za każdym razem użerać się z nagabującym mnie Panem, który kiedyś stwierdził, że jak nie zapłacę 2 złotych, to mnie nie wypuści. A ja przyjeżdżam nie dla mojego „widzimisię” tylko z konieczności. Wjeżdżając na teren szpitala nie zauważyłam – bo chyba nie ma jej w ogóle – jasnej informacji na ten temat. Jeśli trzeba będzie płacić, to chyba przeniosę dzieci do jakiejś innej przychodni – żali się czytelniczka.
PACJENCI PRZYCHODNI PŁACIĆ NIE MUSZĄ
Pytania czytelniczki przekazaliśmy dyrektorowi Szpitala Powiatowego w Myszkowie Jackowi Kretowi. Ten jasno stwierdza, że rodziny odwiedzające bliskich, wjeżdżając na teren szpitala muszą uiścić opłatę. - Informuje o tym tablica o treści „Wjazd na teren szpitala jest płatny”. Biletem jest cegiełka Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia w kwocie 2 zł. Opłata ta jest obowiązkowa, a każdy wjeżdżający powinien otrzymać pokwitowanie uiszczenia opłaty – mówi Jacek Kret. Czy jednak muszą płacić za wjazd osoby korzystające z przychodni? Dyrektor rozwiewa te wątpliwości. - Osoby korzystające z przychodni nr 3 nie płacą za wjazd – mówi, przyznając jednak, że nie został opracowany system identyfikacji, kto jest odwiedzającym, a kto pacjentem przychodni. Być może jednak ten problem zostanie szybko rozwiązany. W rozmowie z naszą redakcję dyrektorowi chyba spodobał się „rzucono na gorąco” pomysł, by kierowcy aut otrzymywali przy wjeździe na teren szpitala same bilety, ale opłaty za nie uiszczali dopiero wyjeżdżając. Osoby, które okazałyby się biletami ostemplowanymi pieczątką przychodni płacić by nie musiały. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze