(Przybynów) Przybynów wyrasta na powiatowe zagłębie dyniowe. Okazuje się, że to właśnie w tej miejscowości wyrastają największe w okolicy okazy tego warzywa. Szczególnie dobre warunki do wzrostu dynie mają na działce Krystyny i Jana Resiaków.
O gigantach rodzących się w ogródku państwa Resiaków pisaliśmy już w ubiegłym roku. Wtedy największa dynia jaką udało im się wyhodować ważyła aż 64 kilogramy!
- W tym roku dynie były mniejsze, ale równie okazałe – mówi Jan Resiak, który ponownie zawitał do naszej redakcji by pochwalić się zbiorami. – Największa ważyła 47,5 kilograma, najmniejsza 24 – mówi. - Dynie uprawiamy bez nawozu. Ziemię zasilamy jedynie normalnym obornikiem od jałówek – wyjaśnia Jan Resiak, pytany o tajemnice hodowli. Przyznaje, że wcześniej w ich ogrodzie obficie owocowały cukinie i pomidory i to skłoniło ich rok temu do wysiania dyni. Rezultaty przeszły wszelkie oczekiwania pani Krystyny i pana Jana. - Żona zrobi z dyni kompoty. Są nie tylko smaczne ale i zdrowe. Starczy na cały rok – mówi o przyszłości pomarańczowych olbrzymów rolnik z Przybynowa. Dynie w sam raz nadawałyby się także na halloweenowe maski, ale z drugiej strony, kto takiego olbrzyma uniósłby na głowie? (rb)
Napisz komentarz
Komentarze