(Wysoka Lelowska) W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że rozpoczął się remont drogi z Wysokiej Lelowskiej do Żarek. Prace wykonuje częstochowska firma Dromet, ta sama, która 2 lata temu remontowała drogę w Bliżycach. O tym też pisaliśmy, że droga w Bliżycach rozpada się. Pierwsze usterki mieszkańcy Bliżyc zgłaszali tuż po zakończeniu robót. Dromet pojawił się jako wykonawca drogi w Wysokiej i już czytelnicy krytykują fatalne oznakowanie robót. Dromet wprowadza w życie dromokrację, czyli nowoczesne zasady wykonywania remontów drogowych.
Remont w Wysokiej Lelowskiej trwa ponad tydzień. A odpowiedniego oznakowania remontowanego odcinka, jak nie było, tak nie ma. Frezowana jest aktualnie jedna połowa jezdni na wzniesieniu drogi niedaleko granicy z Żarkami. Samochody poruszające się od Przybynowa mają problem z wyminięciem maszyny zrywającej asfalt. Zwłaszcza, że jadący od strony Żarek nie są zobligowani do zmniejszenia prędkości poniżej 50 km/h z powodu robót drogowych. Wyłaniając się zza frezarki można zaliczyć tzw. dzwona. Zaalarmowani przez naszą czytelniczkę pojechaliśmy na miejsce. Okazało się, że wyminięcie frezarki zrywającej wierzchnią warstwę asfaltu nie jest sprawą prostą. Nie ma żadnego oznakowania świetlnego. Jego brak można by tłumaczyć małym natężeniem ruchu. Byliśmy tam kilkanaście minut i więcej niż 10 samochodów miało problem z minięciem stojącej na wzniesieniu maszyny. Ostatecznie kierowcy stosują niepisaną zasadę liczenia do trzech. I albo się uda albo nie.
Oznakowanie remontu od strony Przybynowa również wzbudziło nasze wątpliwości. Ustawione zostały jedynie biało-czerwone strzałki. Wielkie ciężarówki z Drometu nic sobie nie robią z ruchu innych pojazdów. Jedziemy. Ciężarówka niemal zdmuchnęła nas z pobocza, nieszczególnie zwalniając na remontowanym odcinku. Cóż w końcu remont trzeba skończyć na czas.
-Oznakowanie było wykonane właściwie. Z tego co mi wiadomo skradziono je, jednak zostało już uzupełnione – powiedział wiceprezes Drometu Tomasz Pilis.
GM: -Byliśmy tam i pana słowa nie są zgodne z prawdą, oznakowania nie ma. Zgłosili państwo kradzież na policji?
Tomasz Pilis: -Trudno mi odpowiadać za wszystkich pracowników. Problem miał być rozwiązany. Jeśli nie został, to na pewno wkrótce oznakowanie wróci na miejsce. Kradzieży nie zgłosiliśmy … chyba nie.
Remont drogi odbywa się na zlecenie Powiatowego Zarządu Dróg, który jako zarządcza drogi ma obowiązek pilnować budowy, również prawidłowości oznakowania. Dyrektor Józef Pabian zamiast odpowiedzieć na proste pytanie, jak powinno wyglądać oznakowanie remontowanego odcinka, zapoznał nas z nową formą wymiany informacji. Nie można dyrektora zapytać o nic z marszu… Nawet odpowiedzi na proste pytania dla dyrektora PZD mogą okazać się zbyt trudne.
Katarzyna Kieras
Napisz komentarz
Komentarze