(Myszków) Teren wokół sklepu NETTO otwartego w sierpniu 2011 roku ciągle wygląda jakby budowa nigdy nie została dokończona. Kilka miesięcy temu zostało rozebrane, choć nie w całości, ogrodzenie dawnego parkingu strzeżonego. Ciągle jednak straszy część płotu z rozwalającą się bramą z drewna. Netto tłumaczy, że resztki płotu nie należą do nich, nie są na ich terenie, i choć estetyka sklepu wyraźnie na tym cierpi, przez rok od otwarcia marketu właścicielom Netto problemu nie udało się rozwiązać.
Kilka miesięcy temu Netto zlikwidowało szpecące ogrodzenie, zasiało trawę i wykonało prace porządkowe wzdłuż ul. 1-go Maja. Jednak od strony wjazdu sąsiadującego z PKP nadal straszy klientów cześć starego płotu z pordzewiałą bramą i wybrakowanymi balaskami.
- Tu od wjazdu to są sztachety powyrywane, krajobraz jak po bójce na wiejskiej zabawie - kwituje pan Henryk, zagadnięty na parkingu sklepu. Inni zapytani przez nas przechodnie i klienci również dziwią się, że sklep nie zrobi z tym porządku. Rzecznik prasowy firmy tłumaczy, że chcieliby usunąć szpecący płot, ale mają problemy z uzyskaniem na to zgody. Płot stoi nie na ich terenie.
- Zwróciliśmy się do miasta o zgodę na uporządkowanie terenu, ale jej nie otrzymaliśmy. Prawdopodobnie dlatego, że jest spór między miastem, a PKP do kogo to ogrodzenie należy. Z naszej strony jest wola uprzątnięcia tego obszaru, ale bez zgody miasta nic nie możemy – mówi rzecznik Netto Sławomir Nitek.
Co na to miasto? - Dokładnie rzecz ujmując Netto zwróciło się do nas z prośbą o rozbiórkę płotu wzdłuż ul. 1-go Maja. W miesiącu marcu uzyskali do nas taką zgodę, z zastrzeżeniem, że uprzątną teren po zburzonym płocie, co też uczynili. Płot sąsiadujący z PKP nie jest naszą własnością, dlatego też nie możemy stanowić o jego likwidacji. - mówi rzecznik Urzędu Miasta Myszkowa Małgorzata Kitala-Miroszewska.
Jak tłumaczy inny przedstawiciel firmy, który zajmował się inwestycją w Myszkowie, Netto liczyło początkowo, że w jednym czasie zejdą się dwie inwestycje: budowa marketu i przebudowa ulicy 1 Maja z budową ronda tuż przy Netto. Sklep powstał, ale inwestycje w miejską infrastrukturę drogową zostały odłożone. Ruszą niebawem. Właśnie został rozstrzygnięty przez miasto przetarg na budowę ronda.
Jest szansa, że teren wokół Netto zmieni się w tym roku znacząco, zwłaszcza po przebudowie ulicy 1 Maja i budowie ronda. Trudno jednak uniknąć wrażenia, że rok na ustalenie czyj jest psujący estetykę przestrzeni płot i czy można go usunąć, to zdecydowanie za długo. Nam udało się ustalić, że pozostałości ogrodzenia to własność PKP, w zarządzie Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami w Częstochowie. Może Netto pokusi się chociaż o demontaż szpecącej bramy. Kolej, która dba o swój majątek jak zła macocha, na pewno się nie obrazi. Dlaczego sprawa, którą - wydawałoby się - można załatwić jednym telefonem, trwa już rok?
Roksana Tomaszewska
Napisz komentarz
Komentarze