Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 5 maja 2025 07:39
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

JAK ZACHĘCIĆ*/ZNIECHĘCIĆ * KLIENTA DO ZAKUPÓW * - właściwe podkreślić

(Myszków) Rok 2011 w Myszkowie zdecydowanie należał do marketów. Powstały trzy: NETTO, Kaufland i Hala Kupiecka „OCZKO”. Cała trójka to nowa konkurencja dla działających wcześniej Lidl’a, Biedronek, POLOmarketu, Carefour’a, nie licząc mniejszych Żabek. Wydawałoby się, że wszystkie staną frontem do klienta, zachęcając na 100 sposobów, aby bułkę i masło kupić właśnie u nich. Okazuje się, że markety i hale (Oczko nie jest marketem sieciowym), mają jeden problem: co zrobić z „klientami”, którzy nie kupują, a parkują. Ponieważ miasto Myszków od lat nie wybudowało w centrum  choćby jednego miejsca parkingowego,  dojeżdżający do pracy w Częstochowie czy na Śląsk mieszkańcy Myszkowa i powiatu okupują marketowe parkingi. A ich zarządcy wyszukują coraz to bardziej zmyślne sposoby, jak utrudnić parkowanie na wygodnym, bezpiecznym parkingu przy sklepie, ale nie zniechęcając do zakupów. Wszak jak przeciętny dojeżdżający wróci z pracy, może jednak  zrobi zakupy u nas?
Podziel się
Oceń

(Myszków) Rok 2011 w Myszkowie zdecydowanie należał do marketów. Powstały trzy: NETTO, Kaufland i Hala Kupiecka „OCZKO”. Cała trójka to nowa konkurencja dla działających wcześniej Lidl’a, Biedronek, POLOmarketu, Carefour’a, nie licząc mniejszych Żabek. Wydawałoby się, że wszystkie staną frontem do klienta, zachęcając na 100 sposobów, aby bułkę i masło kupić właśnie u nich. Okazuje się, że markety i hale (Oczko nie jest marketem sieciowym), mają jeden problem: co zrobić z „klientami”, którzy nie kupują, a parkują. Ponieważ miasto Myszków od lat nie wybudowało w centrum  choćby jednego miejsca parkingowego,  dojeżdżający do pracy w Częstochowie czy na Śląsk mieszkańcy Myszkowa i powiatu okupują marketowe parkingi. A ich zarządcy wyszukują coraz to bardziej zmyślne sposoby, jak utrudnić parkowanie na wygodnym, bezpiecznym parkingu przy sklepie, ale nie zniechęcając do zakupów. Wszak jak przeciętny dojeżdżający wróci z pracy, może jednak  zrobi zakupy u nas?

 

„Jeżeli już parkujesz u nas bez zezwolenia, to wstąp do nas na zakupy” - wizytówkę z takim sloganem mogła znaleźć za wycieraczką osoba, która pozostawiła samochód przy Galerii Kupieckiej „Oczko”. Przyniósł nam do redakcji to „zaproszenie” jeden z mieszkańców.

 

-Jak pierwszy raz mi to wetknęli, roześmiałem się. Jak drugi raz, to pomyślałem: co dalej? Przetną mi opony, jak się nie dostosuję? Jak mam udowodnić, czy kupiłem na hali jajko, albo ile mogę stać, a ile trzeba wydać, żeby nie wtykali mi obraźliwych wizytówek za szybę? – pyta nasz Czytelnik, który do redakcji przyniósł „wizytówkę” z Oczka.

 

- Hala jest potrzebna – mówi sąsiadujący z Oczkiem właściciel jednego z pawilonów handlowych. - Ale kartki za szybą to obciach. Jak Hala przed przebudową nie miała ani jednego miejsca parkingowego, u nas pod pawilonami stali i kupcy i klienci. Sytuacja się nieco poprawiła. Takie akcje jak robi zarządca „Oczka” raczej klientów do tej części miasta nie przyciągną. Jak ja mam sprawdzać, kto przed moim sklepem parkuje i jedzie do pracy, a kto idzie na zakupy? To bez sensu”  - dodaje.

 

Teren przy „Oczku” nie jest jednak oznaczony, choć niedawno zaczął się montaż słupków, które pewnie wyjaśnią, komu wolno tu kupować, komu nie. Warto przypomnieć, że oficjalny zakaz wstępu na halę (więc i kupowania) dla dziennikarzy Gazety Myszkowskiej wydał prezes spółki Hala Kupiecka Myszków (czy jakoś tak) Benedict Kotzur.

 

Przedstawiliśmy nasze wątpliwości właścicielowi Galerii. Nie doczekaliśmy się jednak odpowiedzi.  Jeżeli ktoś zniechęci się do parkowania przy Oczku, zawsze może wybrać parking Lidl’a. Choć i tu zastanawiają się, co zrobić z autami parkującymi cały dzień. Liczba samochodów na parkingu nijak się ma do liczby klientów w sklepie. Podobno gdy goście z centrali Lidl-a wizytowali myszkowski sklep najpierw uśmiechnęli się „od ucha do ucha”, podjeżdżając pod market. Parking pełen. Miny im zrzedły gdy weszli do środka: kilku klientów. Wkrótce pod Lidl’em pojawiły się informacje o możliwości parkowania max 3 godziny.

 

-Sytuację na parkingu sklepu Lidl w Myszkowie obserwujemy od dawna i w związku z powtarzającymi się przypadkami wielogodzinnego pozostawiania tam samochodów przez osoby postronne, nie będące klientami sklepu, powzięliśmy działania mające na celu jej poprawienie. Przede wszystkim wprowadzony został regulamin określający zasady użytkowania parkingu. Zgodnie z zasadami w nim określonymi, maksymalny czas postoju w ciągu dnia wynosi 3 godziny, natomiast podczas godzin nocnych (od 23:00 do 6:00) obowiązuje całkowity zakaz parkowania przy sklepie.[…] Jak dotąd nie podjęto bardziej radykalnych działań w zakresie przedmiotowego problemu, jednak w przypadku ewidentnego i powtarzającego się łamania obowiązującego regulaminu nie wykluczamy podjęcia takich działań – pisze Anna Biskup z Biura Prasowego Lidl Polska. Z regulaminu parkingu wynika także obowiązek uiszczenia opłaty w sytuacji, gdy samochód pozostawia się tu ponad regulaminowy czas zakupów. Pytaliśmy pracowników sklepu. Na razie wygląda na to, że regulamin ma za zadanie parkujących nieco dyscyplinować. Nikomu samochodu nie odholowano, nikt też nie został obciążony opłatą za parking. Bo też Lidl jak na razie grzecznie i subtelnie bawi się w nami w ciuciubabkę: parking nie jest płatny, choć jest płatny, jak stoimy za długo. A jak po powrocie z pracy kupimy bułkę? W parkowaniu gratis w centrum Myszkowa, gdzie podjeżdżając pod warzywniak lub knajpę trzeba wypełnić kartę parkingową dobrze byłoby zachować jakiś umiar. Jak pod Lidlem zaparkujemy na godzinkę, dwie, żeby zrobić zakupy w innym sklepie albo sprawy w magistracie uregulować – nic się nie stanie. Jak zostawimy tam samochód na tydzień – mogą odholować. Wtedy warto zachować paragon za bułkę.

 

Myszkowianie przyznają się do nadużyć otwarcie, sugerując, że miejsc parkingowych w centrum miasta jest mało. Przyłapani na gorącym uczynku twierdzą, że sklepowe parkingi rozwiązują sytuację, która przerosła miasto. Z kolei zdaniem władz, ilość parkingów w mieście jest wystarczająca: - W samym centrum miasta mamy pięć, całkiem sporych, bezpłatnych parkingów (pod wiaduktem i wzdłuż linii kolejowej), parking przy ul. 3 Maja, przy Urzędzie Miasta i naprzeciwko,  po drugiej stronie torów (przy pawilonach handlowych). Oprócz tego mamy trzy płatne parkingi na Placu Dworcowym i ulicach Kościuszki i Kwiatkowskiego. W mieście średniej wielkości  jakim jest Myszków to całkiem sporo. W sumie jest to osiem parkingów, zajmujących 5.855 m² tylko w centrum miasta. „Natłok” samochodów to bolączka nie tylko Myszkowa (…)” - mówi Rzecznik Prasowy Urzędu Miasta Myszkowa Małgorzata Kitala - Miroszewska.

 

Nie jesteśmy pewni czy opinia rzecznik UM Myszkowa o wystarczającej ilości miejsc parkingowych w centrum Myszkowa to również opinia burmistrza Myszkowa Włodzimierza Żaka, skoro ten na zasadzie dobrego sąsiedztwa uzgodnił z Lidl’em, że pięć miejsc parkingowych mogą zająć tam urzędnicy magistratu. Bezpłatnie. Może z podobną gorliwością urzędnicy załatwią teraz te same przywileje dla nas – za przeproszeniem - ZWYKŁYCH MIESZKAŃCÓW?

 

Roksana Tomaszewska

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: TadeuszTreść komentarza: Co tu współczuć złamał prawo to go osądzaData dodania komentarza: 1.05.2025, 10:15Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNE
Reklama
Reklama
Reklama