Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 4 maja 2025 23:05
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

GNIAZDÓW POMSTUJE NA WESOŁEJ

(Gniazdów) Gmina Koziegłowy w wielkim tempie remontuje ulice w Gniazdowie kosztem 1,8 mln zł. Pośpiech  zwykle jest jednak złym doradcą, o czym przekonali się mieszkańcy  ulicy Wesołej. Gazetę Myszkowską zaalarmowali, gdy okazało się, że ulica będzie po remoncie miała tylko 4 metry szerokości! Gdy mieszkańcy Wesołej zobaczyli, że tak wąski asfalt ograniczono jeszcze wysokimi krawężnikami, urządzili gminnym urzędnikom taką awanturę, że Urząd GiM Koziegłowy w ekspresowym tempie zlecił obniżenie i wymianę krawężników na niskie i zaokrąglone. Już wiadomo, że aby się minąć, dwa samochody osobowe będą zmuszone wjeżdżać na pobocze, po krawężnikach. Minięcie się dwóch ciężarówek stało się praktycznie niemożliwe. A po Wesołej poruszają się również maszyny rolnicze. Wszystko dlatego, że gmina przebudowuje ulice w Gniazdowie na zgłoszenie. Zrobienie Wesołej porządnie i z głową wymagałoby pozwolenia na budowę. A burmistrzowi Koziegłów Jackowi Ślęczce się śpieszy. Za tydzień, w niedzielę 24. czerwca mieszkańcy gminy odpowiedzą  w gminnym referendum na ważne pytanie: czy chcesz odwołania burmistrza Jacka Ślęczki ze stanowiska? Bezsensowna przebudowa ul. Wesołej na pewno Ślęczce się w referendum nie przysłuży.
Podziel się
Oceń

(Gniazdów) Gmina Koziegłowy w wielkim tempie remontuje ulice w Gniazdowie kosztem 1,8 mln zł. Pośpiech  zwykle jest jednak złym doradcą, o czym przekonali się mieszkańcy  ulicy Wesołej. Gazetę Myszkowską zaalarmowali, gdy okazało się, że ulica będzie po remoncie miała tylko 4 metry szerokości! Gdy mieszkańcy Wesołej zobaczyli, że tak wąski asfalt ograniczono jeszcze wysokimi krawężnikami, urządzili gminnym urzędnikom taką awanturę, że Urząd GiM Koziegłowy w ekspresowym tempie zlecił obniżenie i wymianę krawężników na niskie i zaokrąglone. Już wiadomo, że aby się minąć, dwa samochody osobowe będą zmuszone wjeżdżać na pobocze, po krawężnikach. Minięcie się dwóch ciężarówek stało się praktycznie niemożliwe. A po Wesołej poruszają się również maszyny rolnicze. Wszystko dlatego, że gmina przebudowuje ulice w Gniazdowie na zgłoszenie. Zrobienie Wesołej porządnie i z głową wymagałoby pozwolenia na budowę. A burmistrzowi Koziegłów Jackowi Ślęczce się śpieszy. Za tydzień, w niedzielę 24. czerwca mieszkańcy gminy odpowiedzą  w gminnym referendum na ważne pytanie: czy chcesz odwołania burmistrza Jacka Ślęczki ze stanowiska? Bezsensowna przebudowa ul. Wesołej na pewno Ślęczce się w referendum nie przysłuży.

 

„Co nagle, to po diable” – mówi mądre przysłowie. W Gniazdowie front robót, od czasu jak Ślęczce grozi odwołanie w referendum, gwałtownie przyśpieszył. Robotnicy uwijają się jak w ukropie. Ale mieszkańców, którzy obserwują jak realizowana jest „inwestycja”, szlag trafia.

 

-Przyjedźcie to zobaczyć. Na ulicy Wesołej gmina położyła nowy asfalt na szerokości 4 metrów, ale ułożyli też tak wysokie krawężniki, że dwa samochody nie mogą się minąć. Ślęczka chyba chce, żeby wszyscy mieszkańcy jeździli teraz Daewoo Tico, chyba najwęższym samochodem, jaki jeździ po polskich drogach. Wstyd i absurd, żeby tak bez sensu drogi budować! – mówi kobieta, która telefonicznie powiadomiła nas o problemie.

 

-Już przerobili krawężniki, bo zrobił się taki szum, że wyjęli nowo ułożone, a dali inne, bardziej zaokrąglone i nisko – tłumaczy inny  mieszkaniec Wesołej, który pokazuje nam budowlany absurd.

 

-Nawet stary asfalt był jakieś pół metra szerszy, niż teraz. Ale jak z brzegu położyli te krawężniki, wysokie na 20 cm i jeszcze miejsce na rowek odwadniający dla deszczówki, zrobiły się 4 metry asfaltu. Przecież tu nie miną się dwa samochody osobowe bez wjeżdżania na krawężnik i pobocze! – dodaje.

 

Ustawiliśmy nasze redakcyjne Mitsubishi Pajero, szeroką terenówkę, na skraju jezdni, właściwie prawie na krawężniku. Samochód zajął ponad połowę szerokości ulicy. Mierzymy: między krawężnikami dokładnie 4,40. Odejmując obniżenie (będzie tu kostka brukowa) na odpływ deszczówki, zostaje równie 4 metry. Absurd.

 

-Tu jeżdżą i samochody ciężarowe, nawet Tiry  do hurtowni. Ale i ciągniki, maszyny rolnicze.  Jak droga była stara, ale bez krawężników, zjeżdżało się na pobocze przy mijaniu. Teraz nowa jezdnia jest jeszcze węższa, i ograniczona krawężnikami. Żeby się minąć, trzeba będzie po nich jeździć, niszcząc samochód i te krawężniki -mówią  mieszkańcy, którzy licznie wyszli pomagać nam w pomiarach szerokości ulicy.

 

Robotnicy, którzy uwijają się z robotą też widzą, że projekt jest bez sensu: -Panie, my robimy tak, jaki mamy projekt. Pewnie, że to robota głupiego. Najpierw ułożyliśmy krawężniki. Jak się zrobił szum, gdy mieszkańcy zobaczyli jak będzie wąsko, kazali nam zrywać wszystko, ułożyliśmy inne krawężniki i dużo niżej. Żeby dało się na nie najechać. Choć to bez sensu. My za dnia układamy krawężniki, rano są już pokrzywione. Bo ludzie muszą się jakoś minąć, więc na nie najeżdżają. Za rok nic z tego nie zostanie i ktoś to będzie poprawiał. Może znowu zarobimy na remoncie? Ja się mogę tylko cieszyć, że praca jest. Więcej mnie nie obchodzi - mówi jeden z nich.

 

Robotnicy już kończą przekładanie krawężników na niższe. Za roboty dodatkowe zapłaci oczywiście gmina. Czyli mieszkańcy Gniazdowa, Koziegłów, Koziegłówek... Przebudowa dróg w Gniazdowie kosztuje 1,8 mln zł. Tylko około 300 tys. to dofinansowanie. 1,5 mln gmina wydaje ze środków własnych.

 

Dlaczego Urząd Gminy i Miasta Koziegłowy wydając tak ogromne pieniądze nie zaprojektował drogi szerszej? Otóż wiązałoby się to z dodatkowymi uzgodnieniami z mieszkańcami, może potrzebę przestawienia 2-3 płotów. I przede wszystkim konieczność przygotowania projektu i wystąpienie o pozwolenie na budowę. To pozwoliłoby zaprojektować nie tylko szerszą drogę, ale np. kanalizację sanitarną (jest tylko deszczówka). To z oczywistych powodów wydłużyłoby projektowanie, choć już koszty w niewielkim stopniu. Jest tylko jeden „minus”. Burmistrz nie zdążyłby pochwalić się  budową przed 24 czerwca. Co to za data? Oczywiście dzień referendum nad jego odwołaniem. Jak zagłosują wkurzeni na marnotrawstwo mieszkańcy ulicy Wesołej w Gniazdowie? Osobiście polecam każdemu mieszkańcowi gminy Koziegłowy wycieczkę na Wesołą w Gniazdowie.  Wam też burmistrz może wkrótce tak przebudować ulicę.

 

Jarosław Mazanek

 

PS: Aby minąć się z koparką (szerokości mniej więcej samochodu ciężarowego) musieliśmy wycofać z Wesołej 50 m. tyłem. „Normalne” mijanie na tej ulicy po „remoncie” było niemożliwe.

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: TadeuszTreść komentarza: Co tu współczuć złamał prawo to go osądzaData dodania komentarza: 1.05.2025, 10:15Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNE
Reklama
Reklama
Reklama