(Ostrów) Najprawdopodobniej w nocy z czwartku na piątek (10 – 11 maja), w Ostrowie w gminie Żarki nieznany dotąd pojazd zerwał sieć telekomunikacyjną, wyrywając przy tym 2 słupy telefoniczne. Z tego powodu mieszkańcy Ostrowa w piątek 11 maja nie mogli korzystać z telefonów.
Nie wiadomo, jak to się stało, ale w piątek rano mieszkańcy wsi, ku własnemu zdumieniu spostrzegli, że dwa słupy sieci telefonicznej leżą wyrwane na ziemi, razem z przewodami. Jeden ze słupów przeciągnięty został o sto metrów. Sołtys Ostrowa, Robert Chrostowski przypuszcza, że uszkodzenie mogła spowodować wywrotka, której kierowca zwyczajnie nie opuścił popularnego „kipera”, jadąc przez miejscowość. W piątek (11 maja) od samych godzin rannych na miejscu pracowała ekipa techniczna, która montowała nowe słupy i naprawiała uszkodzone linie. Na miejsce przyjechała także policja. Jak mówi Sławomir Zagrobelny, podkomisarz myszkowskiej Komendy Policji, nie jest wykluczone, że sprawca uciekł z miejsca zdarzenia: - Trwają czynności wyjaśniające w tej sprawie, niestety, na miejscu nie ma monitoringu, więc nie znamy przyczyn zdarzenia. Możliwe, że kierowca samochodu ciężarowego zerwał sieć i oddalił się z miejsca zdarzenia – mówi S. Zagrobelny. Ekipa techniczna poradziła sobie z problemem na szczęście szybko, łączność telefoniczna do Ostrowa wróciła już w sobotę, 12 maja. (MB)
Napisz komentarz
Komentarze