W tym roku wakacje powitane zostały z wyjątkowo wysokiego C. Zwłaszcza w Poraju, gdzie pierwszego dnia, na tamtejszej scenie zagościły takie gwiazdy, jak Baciary czy Viki Gabor. Obok przeglądu młodych utalentowanych mieszkańców gminy na scenie pojawiła się również Roksana Torbus oraz Kapela Biesiadna z Choronia.
Pogoda, z drobnymi i chwilowymi deszczowymi wyjątkami, dopisała wyśmienicie. Słońce grzało niemal cały piątek. Chwilami pojawiał się deszcz, który pozwolił publiczności i organizatorom odetchnąć, przed kolejnymi promieniami słońca.
O 16:00 impreza rozpoczęła się powitaniem. Następnie mogliśmy posłuchać młodzieży, która próbowała swoich sił na scenicznych deskach, między innymi przedszkolaki z Żarek Letniska i Poraja, ale nie zabrakło też dzieciaków z klas I-III, IV-VI, VII-VIII.
Całość domknął występ Kapeli Biesiadnej z Choronia a także Roksany Torbus.
Tuż przed 19:00 pod sceną zrobiło się gęsto i tłoczno od fanów młodej Viki Gabor, która na scenie pojawiła się w towarzystwie dwóch tancerek.
Około godziny 20:30 scena zmieniła klimat na zdecydowanie bardziej biesiadny i góralski, za sprawą Baciarów, którym tak dobrze się grało w Poraju, że nie chcieli opuszczać sceny. Bisów nie było końca.
Ten dzień zakończył się dyskoteką pod chmurką, którą poprowadził DJ Tomi.
Następnego dnia, w sobotę, przenieśliśmy się do Mariny Poraj, gdzie odbył się drugi dzień; jednocześnie Jurajski Festiwal Żeglarski. Ten dzień upłynął nam w akompaniamencie szantów.
Początek był analogiczny - przegląd i konkurs młodych wykonawców muzyki szanty w dwóch kategoriach: do lat 16 oraz powyżej 16 lat.
Zwieńczeniem konkursu był występ zespołu Hutny Band oraz Cztery Refy. Gwiazdą wieczoru natomiast był zespół Mechanicy Shanty.
Weekend upłynął zatem w towarzystwie zróżnicowanej muzyki, gdzie każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Lub odkryć coś zupełnie nowego.
Miejmy nadzieję, że całe wakacje upłynął równie sympatycznie co ostatni weekend czerwca. Na poznawaniu i odkrywaniu nowego. Oczywiście w całkowitym bezpieczeństwie!
Napisz komentarz
Komentarze