Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 23 listopada 2025 06:46
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

HISTORYCZNY TRIUMF POLONII PORAJ W PUCHARACH

(Poraj) W niedzielę 10 marca w Poraju na stadionie przy ulicy Sportowej rozegrany został finał Pucharu Polski na szczeblu podokręgu częstochowskiego. Polonia Poraj wygrała z rezerwami Rakowa Częstochowa po rzutach karnych 8:7. Spotkanie to zainaugurowało rundę wiosenną na szczeblu podokręgu w naszym regionie. Już w najbliższą sobotę 16 marca Polonia zagra u siebie o pierwsze punkty ligowe z RKS-em Grodziec. Mecz zaplanowany jest na godzinę 15:30.
Podziel się
Oceń

(Poraj) W niedzielę 10 marca w Poraju na stadionie przy ulicy Sportowej rozegrany został finał Pucharu Polski na szczeblu podokręgu częstochowskiego. Polonia Poraj wygrała z rezerwami Rakowa Częstochowa po rzutach karnych 8:7. Spotkanie to zainaugurowało rundę wiosenną na szczeblu podokręgu w naszym regionie. Już w najbliższą sobotę 16 marca Polonia zagra u siebie o pierwsze punkty ligowe z RKS-em Grodziec. Mecz zaplanowany jest na godzinę 15:30.

 

Polonia Poraj – Raków II Częstochowa 1:1 (1:0), karne 8:7


 

Przez całe spotkanie przewagę na boisku oraz więcej okazji podbramkowych mieli piłkarze Polonii Poraj. W 8 minucie spotkania Mateusz Piątkowski, który przeniósł się z Żarek do Poraja w przerwie zimowej, przedarł się skrzydłem, ale piłkę dośrodkowaną przechwycił na 5 metrze bramkarz Rakowa Kacper Trelowski. Chwilę później piłka ponownie trafiła do Piątkowskiego, którego dośrodkowania w polu karnym nikt nie zamknął. W 24 minucie meczu bardzo aktywny od początku spotkania Mateusz Piątkowski rozpoczął jeszcze na swojej połowie boiska akcję, zagrał piłkę do Marcina Kowalskiego, który zagrał piłkę ze skrzydła na 8 metr a wbiegający Alan Jaworski umieścił ją w bramce Rakowa. W 39 minucie błąd Jakuba Batora w środkowym sektorze boiska wykorzystał Kowalski zabierając piłkę i dogrywając do Jaworskiego, którego celny strzał z linii pola karnego broni Kacper Trelowski. Najgroźniejszą sytuację Raków stworzył sobie w końcówce pierwszej połowy spotkania, kiedy to Bartosz Waśkiewicz strzelał z dystansu, a Kępka interweniował z problemami.


 

W 54 minucie spotkania błąd przy wykopnięciu piłki popełnił bramkarz Rakowa Kacper Trelowski, futbolówkę przejął Kowalski, który w polu karnym dostrzegł dobrze ustawionego Piątkowskiego, a ten choć uderzył mocno do jednak dobrze ustawionego Trelowskiego. W 67 minucie zespół gości przeprowadził jedną z nielicznych akcji, która zakończyła się bramką dla Rakowa. Z 15 metrów strzelał po długim słupku Dariusz Formella. W 74 minucie meczu kolejną dogodną sytuację na strzelenie bramki mieli gospodarze. Rzut wolny z bocznego sektora boiska, piłka w polu karnym trafiła pod nogami Kowalskiego, który oddał niecelny strzał. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry tuż przed polem karym Michał Mizgała faulował piłkarza Rakowa Adama Czerkasa. Jednak piłkarze Rakowa nie wykorzystali okazji do zdobycia bramki i spotkanie w regulaminowym czasie gry zakończyło się remisem 1:1. O zwycięstwie w meczu zdecydować miały rzuty karne. Dopiero w dziewiątej serii rzutów karnych strzał Kobyłkiewicza wybronił bramkarz Polonii Mateusz Kępka.


 

W ten sposób zawodnicy oraz działacze i kibice Polonii Poraj mogli się cieszyć z historycznego sukcesu Polonii Poraj, która po raz pierwszy triumfowała w regionalnym wydaniu Pucharu Polski.


 

***


 

Polonia Poraj – Raków II Częstochowa 1:1 (1:0), karne 8:7


 

Bramki: Alan Jaworski (24’) - Dariusz Formella (67’)

Żółte kartki: Michał Mizgała, Eryk Krupa, Oskar Mazerant (wszyscy Polonia Poraj)


 

Składy:


 

Polonia Poraj: Mateusz Kępka - Michał Mizgała, Piotr Góralczyk, Eryk Krupa (63’ Bartłomiej Płatkowski), Sławomir Piwiński, Rafał Psonka, Mateusz Piątkowski, Alan Jaworski, Oskar Mazerant, Maciej Swatek (85’ Jakub Kaziszyn), Marcin Kowalski. Trener: Rafał Psonka.


 

Raków II Częstochowa: Kacper Trelowski - Jakub Budnicki, Bartosz Chłód, Michał Zębik, Oskar Krzyżak, Bartosz Waśkiewicz, Mateusz Skibiński (46’ Krystian Ślęzak), Dariusz Formella, Mateusz Kaczmarek (87’ Michał Kobyłkiewicz), Jakub Bator, Adam Czerkas. Trener: Tomasz Kuźma.


 

Rzuty karne:


 

1:0 Kowalski, Chłód (ponad bramką), Kępka (ponad bramką), 1:1 Folmella, 2:1 Piwiński, 2:2 Czerkas, 3:2 Góralczyk, 3:3 Ślęzak, 4:3 Mazerant, 4:4 Budnicki, 5:4 Jaworski, 5:5 Krzyżak, 6:5 Piątkowski, 6:6 Bator, 7:6 Kaziszyn, 7:7 Zębik, 8:7 Psonka, 8:7 Kobyłkiewicz (obronił bramkarz).


 

Tomasz Urbański


 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: elfTreść komentarza: W Zawierciu PO powoluje dyrektora szkoly bez kwalifikacji, ktory nie ma pojecia o zarzadzaniu placowka, ale redaktor uwaza, ze tam jest idealnie, bo rzadzi platforma. superData dodania komentarza: 18.11.2025, 18:47Źródło komentarza: CZY KARINA PEROŃ JEST WICEDYREKTOREM? BIP SZKOŁY I GAZETKA SZKOLNA PODAJE, ŻE TAK. ALE DYREKTORKA LO ZAPRZECZA!Autor komentarza: SiwyTreść komentarza: Coście zrobili z naszą podlesicą!!!Data dodania komentarza: 18.11.2025, 11:38Źródło komentarza: HOTEL BERKOWA POWSTANIE OBOK HOTELU OSTANIEC. BĘDZIE TO OSTATNI ETAP BUDOWY „RESORTU JURAJSKIEGO”Autor komentarza: SebaTreść komentarza: Pewnie lepiej nic nie robi. I dalej być zapyziałą dziurą bez żadnych perspektywData dodania komentarza: 17.11.2025, 19:11Źródło komentarza: JEST KONCESJA NA CYNK I OŁÓW. TERAZ CZEKAMY NA WOLFRAM J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeśli chodzi o przyznanie koncesji na złoże Myszków, to jestem prywatnie spokojny. Histeryczne sprzeciwy poseł Wiśniewskiej, milionerki upasionej w euro, nic nie przyniosą, a tylko ośmieszają ją i innych przeciwników, do których nie przemiawiają gospodarcze, społeczne i naukowe informacje. Wolą straszyć, wbrew wszelkiej wiedzy naukowej, że kopalnie mogą być bezpieczne i przyjazne. Ale trzeba pamiętać, że budowa kopalni, w polskich warunkach proces co najmniej 10 letni to jeszcze odległa przyszłość. Ale za dwa lata, może wcześniej usłyszymy, czy inwestorzy chcą ją budować czy będzie wystąpienie o koncesję wydobywczą po zakończeniu badań złoża. Wtedy jakieś dwa lata zajmie przygotowanie raportu o odziaływaniu przyszłej kopalni na środowisko naturalne. Przykład kopalni w Alpach (Mittersill) pokazuje, że kopalnia wolframu może być społecznie akceptowalna, i neutralna dla środowiska. O bogactwie mieszkańców okolicy nie wspominając.Data dodania komentarza: 17.11.2025, 14:04Źródło komentarza: JEST KONCESJA NA CYNK I OŁÓW. TERAZ CZEKAMY NA WOLFRAMAutor komentarza: Oddany KOalicjantTreść komentarza: GRATULUJE REDAKTOROWI MAZANKOWI !!!! TO JEST ZAJEBISTY SUKCES WASZEJ REDAKCJI. PS. Panie redaktorze czemu Pan nie starujesz do Rady Powiatowej, albo Sejmiku Śląskiego?! PO TAKIM SUKCESIE WYGRANA MUROWANA!!!!Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:17Źródło komentarza: JEST KONCESJA NA CYNK I OŁÓW. TERAZ CZEKAMY NA WOLFRAMAutor komentarza: ZdunTreść komentarza: BRAWO PANIE REDAKTORZE!!! Panie Redaktorze ze swej strony PROSZĘ O WSZYSTKIE NAZWISKA TYCH CO TO WSPIERALI I .Mam na myśli nazwiska obywateli Miasta Myszków. Bo przyjdzie czas, że ich mieszkańcy stosownie wynagrodzą za to wiekopomne dzieło stosownie wynagrodzą. (PS. Pana nazwisko mam na PIERWSZYM MIEJSCU, ale czekam na pozostałe osoby , Najlepiej w formie wywiadu z tymi osobami)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 11:40Źródło komentarza: JEST KONCESJA NA CYNK I OŁÓW. TERAZ CZEKAMY NA WOLFRAM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama