Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 09:45
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

DZIENNIKARZ UNIEWINNIONY

(Częstochowa) Lekarz Maciej Chylak przegrał w dwóch instancjach proces, jaki sam wytoczył z oskarżenia prywatnego dziennikarzowi Gazety Myszkowskiej Katarzynie Kieras o zniesławienie. 1 września Sąd Okręgowy w Częstochowie utrzymał w mocy zaskarżony przez lekarza wyrok Sądu Rejonowego i uniewinnił dziennikarkę Gazety Myszkowskiej.        
Podziel się
Oceń

(Częstochowa) Lekarz Maciej Chylak przegrał w dwóch instancjach proces, jaki sam wytoczył z oskarżenia prywatnego dziennikarzowi Gazety Myszkowskiej Katarzynie Kieras o zniesławienie. 1 września Sąd Okręgowy w Częstochowie utrzymał w mocy zaskarżony przez lekarza wyrok Sądu Rejonowego i uniewinnił dziennikarkę Gazety Myszkowskiej.

 

Dyżurujący w myszkowskim szpitalu lekarz Maciej Chylak oskarżył dziennikarkę Gazety Myszkowskiej Katarzynę Kieras o to, że w styczniu 2013r. w Myszkowie w artykule „Z udarem odesłana do domu” zamieszczonym w Gazecie Myszkowskiej nr 1 z 2013 roku miała pomówić Macieja Chylaka o nieudzielenie pomocy osobie przywiezionej na Izbę Przyjęć Szpitala Powiatowego w Myszkowie. A pomówienia miały poniżyć go w opinii publicznej jako lekarza medycyny, jak również miała narazić „pokrzywdzonego” na utratę zaufania związanego z wykonywaną przez niego funkcją ordynatora oddziału wewnętrznego Szpitala Specjalistycznego im. Sz. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej. Proces toczył się przed Sądem Rejonowym w Myszkowie od stycznia 2013 roku. Przesłuchiwanych było wielu świadków - chora, która dostała udaru, a której to Maciej Chylak nie udzielił odpowiedniej pomocy, jej rodzina, dyrektor myszkowskiego szpitala Jacek Kret oraz lekarze z zawierciańskiej lecznicy, do której kobieta ostatecznie trafiła. W maju 2015 roku przewodząca w procesie sędzia Magdalena Mastaj uniewinniła oskarżoną Katarzynę Kieras, szeroko uzasadniając ogłoszony wyrok. Maciej Chylak od wyroku się odwołał. Rozprawa apelacyjna odbyła się 1 września w Sądzie Okręgowym w Częstochowie. Przewodniczący składowi trzech sędziów, sędzia Bogusław Zając w całości utrzymał wyrok Sądu Rejonowego w Myszkowie w mocy, uniewinniając dziennikarkę. Wyrok jest prawomocny.

 

- Zarówno Sąd Rejonowy w Myszkowie, jak i Sad Okręgowy w Częstochowie, bardzo sprawnie przeprowadzili postępowanie i wnikliwie przeanalizowali wszystkie aspekty sprawy. Należy zgodzić się z sądami, że Katarzyna Kieras nie popełniła zarzuconego jej czynu. Jej rzetelność i skrupulatność w pracy dziennikarskiej oraz działanie w obronie uzasadnionego społecznie interesu sprawiają, że nie może być mowy o przypisaniu odpowiedzialności za popełnienie przestępstwa – skomentował mec. Marcin Szymonek, reprezentujący dziennikarkę. (kk, JotM)

 

Nasz komentarz:

 

To wyrok ważny nie tylko dla nas dziennikarzy, ale także dla pacjentów i rodzin, którzy są przez lekarzy traktowani po macoszemu, albo piszcząc wprost: źle. Przez dwa lata miałam okazję spotykać się na sali sądowej z Maciejem Chylakiem. Nie miałam do czynienia – na szczęście – z Maciejem Chylakiem jako lekarzem, więc nie wiem jak odnosi się do pacjentów. Znam jego zachowanie z relacji chorych i ich rodzin, którzy zgłaszali się do naszej redakcji, a także słyszałam o nim sporo od personelu SP ZOZ Myszków. Wiele ciekawych opinii można też przeczytać na portalu www.rankinglekarzy.pl po wpisaniu jego imienia i nazwiska. Po wielomiesięcznej obserwacji Macieja Chylaka w sądzie mogę śmiało powiedzieć, że przemawia przez niego buta i pogarda. Tę pogardę zauważyli też uczestnicy postępowania sądowego. Opisane przez nas w artykule zdarzenia określone zostały bzdurami. Sugerowano, że to co dolegało kobiecie, to nie był udar, a jedynie - objawiający się podobnie - przemijający atak niedokrwienny mózgu (TIA). To nie było TIA, to był udar. A nawet gdyby kobieta doznała przemijającego ataku niedokrwiennego mózgu, to lekarz Maciej Chylak miał obowiązek pozostawić ją na obserwacji lub odesłać do odpowiedniej lecznicy. Czego Maciej Chylak nie zrobił. Rodzina nie złożyła na lekarza skargi. Jak podkreślali - ze strachu. I wcale ich reakcja nie była dziwna. Bo skoro za pierwszym razem potraktowano kobietę tak źle, to jak mogła być potraktowana po wniesieniu na lekarza skargi? – to normalne obawy, dlatego odpowiedzialność za wszystko wzięliśmy na nasze barki. Proces z mocy prawa, a więc również uzasadnienie wyroku w tej sprawie - był wyłączony z jawności, co uniemożliwiało jego relacjonowanie. Nie możemy więc cytować zeznań świadków czy przedstawiać szczegółów rozpraw. W sądzie opisaliśmy całą sytuację oraz to jak krok po kroku zbieraliśmy materiał do artykułu. Wszystko to, czego się dowiedzieliśmy niewątpliwie nadawało się na skargę, ale doskonale rozumiemy obawy rodziny. Poza tym ile z tych złożonych skarg kończy się wyciągnięciem przed dyrektora konsekwencji od kolegi-lekarza? Ile skarg rodziny z dziwnych powodów wycofują? Za tydzień opiszemy przypadek, jak lekarka dyżurująca w pogotowiu myszkowskiego szpitala zaginęła w budynku. Tak, to nie żart – zaginęła i przez nią karetka nie wyjechała na czas. Bo nie tylko opuściła stanowisko pracy, ale także nie odbierała telefonu. Podobno miała w tym czasie odbywać spotkanie z innym lekarzem. Człowiek, do którego wzywano pomoc, zmarł. Jakie konsekwencje wyciągnął od koleżanki-lekarki dyrektor Jacek Kret? Prawdopodobnie lekarka ma zakaz dyżurowania. A człowiek nie żyje… Ile jeszcze takich przypadków musimy nagłośnić, by dyrektor zauważył problem? Z wielką przyjemnością będziemy pisać o myszkowskiej lecznicy pozytywnie, ale niech nam pan - panie dyrektorze Krecie - da ku temu powody!

 

Katarzyna Kieras

 


Napisz komentarz
Komentarze
Marian 27.07.2022 18:53
Artykuł odnośnie Macieja Chylaka w punkt. Przyjmuje on teraz w Medicover. Na forum w Medicover piszą, że jeśli jesteś chory i przyjmuje Pan Chylak to lepiej poczekaj kilka dni na innego lekarza. Nie rozumiem jak oni mogli zatrudnić takiego pseudo lekarza

Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RenataTreść komentarza: Bardzo brzydkie zagranie bardzo 😡Data dodania komentarza: 19.04.2024, 19:53Źródło komentarza: II TURA W PORAJU: TRZECIA DROGA PRZEGRAŁA WSZYSTKO, WIĘC ATAKUJĄ KONKURENTKĘ. BITWA W KOALICJI 15 PAŹDZIERNIKA?Autor komentarza: Moim zdaniemTreść komentarza: Tak brutalnej ze strony bartnika kampanii to jeszcze Myszków nie widział. Szok ! Wstyd Panie Bartnik ! Tak panu zależy! Klasy to Panu brak! Pana kampania ma klasę jak koncert na który Pan zapraszał !!!Data dodania komentarza: 19.04.2024, 19:49Źródło komentarza: WYBORCZA.pl O KOŃCÓWCE KAMPANII W MYSZKOWIE: W mateczniku PiS-u w drugiej turze "nadużywający" togi adwokat kontra urzędujący burmistrzAutor komentarza: MyszkowiankaTreść komentarza: Czy kandydat na burmistrza Pan Bartnik będzie dobrym burmistrzem ? - tego nie wiemy . Czy obecny burmistrz Pan Żak jest złym burmistrzem ? - to wiemy .Data dodania komentarza: 19.04.2024, 08:16Źródło komentarza: Myszków: Żak wzywa do debaty. Jak zareaguje Tadeusz Bartnik?Autor komentarza: samosTreść komentarza: Myślę że warto zobaczyć dzisiejsze(18.04.2024) spotkanie Burmistrza Włodzimierza Żaka z mieszkańcami, lik poniżej: https://www.facebook.com/wlodek007/videos/977256807393448?locale=pl_PLData dodania komentarza: 18.04.2024, 19:54Źródło komentarza: MYSZKÓW. WYNIKI WYBORÓW DO RADY MIASTA. KTO ZDOBYŁ MANDAT RADNEGOAutor komentarza: LechTreść komentarza: A Bartnik to kto jak nie PIS ?Data dodania komentarza: 18.04.2024, 17:29Źródło komentarza: Klub Piłkarski oszczędzał na bezpieczeństwie piłkarzy? Kolejne kłopoty prezesa Bartnika!Autor komentarza: WyborcaTreść komentarza: A ja jako wyborca chce debaty z między burmistrzami ponieważ chętnie sam zapytam pana Bartnika CZY? 1)czy jest popierany przez PIS? 2) czy na wiceburmistrz powoła panią Bauer? 3) i niech wytłumaczy się z zarządzania klubem piłkarskim !Data dodania komentarza: 15.04.2024, 20:04Źródło komentarza: Klub Piłkarski oszczędzał na bezpieczeństwie piłkarzy? Kolejne kłopoty prezesa Bartnika!
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama