Komentarz Polityczny

- Chcesz zniszczyć przeciwnika? Puść o nim plotkę - mówi stare powiedzenie. Gdy w sierpniu wybuchła w Polsce afera kradzieży kruszywa z budowy autostrady A1 i CBŚ zatrzymał aż 9 osób, w Myszkowie pojawiła się plotka, że w sprawę zamieszana jest firma TRIBAG, a nawet, że jeden z członków zarządu został aresztowany. W redakcji Gazety Myszkowskiej rozdzwoniły się telefony, czy to prawda. Sprawdziliśmy. Dostawcą kruszywa na budowę A1 nie była firma TRIBAG, lecz inna z kopalni w Siewierzu (są trzy), co i tak nie ma żadnego znaczenia w tej sprawie.  W kradzież kruszywa zamieszany jest podwykonawca budowy na A1, który –jak dziesiątki innych- odbierał surowiec między innymi z Siewierza. Nie z TRIBAG-u, ale dla plotki nie ma to żadnego znaczenia. Bo ta plotka ma doskonałe paliwo: wybory samorządowe. Dyrektor Handlowy TRIBAG - Wojciech Łubianka startuje w wyborach na burmistrza Myszkowa i ma duże poparcie.

Zrobiliśmy przegląd, czy kandydaci na burmistrzów i wójtów wykorzystują Internet do swojej promocji. Jest kilka stron, ale ogólnie wieje nudą…

Burmistrz Romaniuk w tym tygodniu przedstawił radnym sprawozdanie z wykonania budżetu za pierwsze półrocze 2010 roku. Pan burmistrz pisze, że udało mu się wydać  1.148.115 zł na inwestycje w sześć miesięcy. Przypominam, że burmistrz Janusz Romaniuk zaplanował na ten rok boom inwestycyjny w Myszkowie i otrzymał na to od Rady Miasta  29.065.085 zł. Łatwo policzyć, że pan burmistrz Romaniuk w pół roku wykonał zaledwie 4% własnego planu rocznego. Jednocześnie burmistrz dostarczył radnym projekt uchwały, która wykreśla z tegorocznego planu następujące inwestycje:

21 listopada odbędą się wybory samorządowe. Wtedy też wybierzemy radnych i odbędzie się I tura wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miast. W tych gminach, gdzie wybory nie wyłonią włodarza miasta czy gminy w pierwszej turze (czyli w większości gmin) dogrywka przed Mikołajem, 5 grudnia.

Sławomir Janas, szef klubu radnych PO i Przyszłości w Radzie Miasta Myszkowa:   Burmistrz Janusz Romaniuk dał „plamę na całej linii” i ja nie mam chęci się nad nim pastwić, choć razi mnie styl jego zachowania w stosunku do kontrolujących go policjantów.

Sławomir Janas kandydat „Przyszłości” na stanowisko Burmistrza Myszkowa: Burmistrz Romaniuk epatuje mieszkańców Myszkowa wizją (rysunkami) przedstawiającymi jak ma wyglądać wkrótce centrum miasta - na początek ul. 3 Maja. W tym celu wykupił za kilka tysięcy złotych całą stronę w Dzienniku Zachodnim oraz przed Urzędem Miasta i na płocie Szkoły nr 3 zaprezentował nam „Nowe oblicze centrum Myszkowa”. Bardzo mi sie podoba ta koncepcja, więc trzymam Pana Romaniuka za „słowo” i obiecuję, że dopilnuję i zrobię wszystko, aby ta wizja przedstawiana tak szeroko przez Burmistrza została zrealizowana. Pojawiają się jednak wątpliwości czy Burmistrz Romaniuk na pewno wie co chce zrobić na ul. 3 Maja. Projekt budowlany na który wydano w tych dniach pozwolenie na budowę znacząco różni się od prezentowanej wizji Burmistrza np. nie widać na tych rysunkach słupów z siecią energetyczną co oznacza, że jest skryta pod ziemię. Pytam zatem Burmistrza dlaczego oszukuje radnych i mieszkańców Myszkowa nachalną propagandą za gminne pieniądze? Wykonanie projektu budowlanego zlecono firmie z Katowic w połowie 2009r., natomiast opracowanie wizji, którą chwali się Burmistrz zlecono zupełnie innej firmie w lutym br. Pytam zatem Burmistrza czy na ul. 3 Maja zrealizuje to co widać na rysunkach, czy to co przewiduje projekt budowlany? Nasuwa mi się także pytanie czy Burmistrz Romaniuk w ogóle rozróżnia koncepcje (wizje)  od projektu budowlanego? Pytań jest więcej np. dlaczego ZWiK w swoich planach inwestycyjnych na 2010 rok nie mówi, że będzie budował w ul. 3-Maja nowy wodociąg i kanalizację? Znając życie pewno ZWiK  został zmuszony do tej inwestycji, bo wybory za pasem. Widać wyraźnie, że cała ta inwestycja jest źle przygotowywana od początku, ponieważ zrezygnowano z budowy kanałów teletechnicznych, które skryłyby pod ziemią instalacje obecnie wiszące na brzydkich betonowych słupach (dla porównania Burmistrz Okraska organizując przebudowę ul. 11 listopada „100 razy” był w Enionie i doprowadził, że Enion na własny koszt sieć energetyczną zainstalował pod ziemią). Dlatego większość radnych uważa, że trzeba szybko naprawić ten błąd, doprojektować kanał i jak najszybciej zrealizować tę inwestycję. Burmistrz wystąpił do Rady Miasta o 1,35 mln zł i otrzymał te pieniądze na przebudowę ul. 3 Maja. Teraz kiedy firma budowlana żąda min. 2,4 mln zł za wykonawstwo, Burmistrz zwołuje sesję nadzwyczajną Rady Miasta i chce od radnych, których notorycznie obraża, dodatkowy milion zł, na fatalnie przygotowaną inwestycję. Burmistrz Romaniuk wiedział, że brakuje mu tych pieniędzy już 24 czerwca. Zadaję więc kolejne pytanie dlaczego na sesji RM 30 czerwca nie poinformował o tym radnych i nie przedstawił stosownego projektu uchwały, tylko na telebimie, który sprawił sobie za 50 tys. zł okłamuje ludzi, że budowa rusza w lipcu, ale wszystko w rękach radnych – cynizm w czystej postaci!

Czy należy przełożyć inwestycję „Przebudowa ul. 3 Maja” na jesień ewentualnie przyszły rok i doprojektować kanały teletechniczne, czy realizować budowę z uwzględnieniem faktu, że pozostaną w ulicy nowo postawione słupy energetyczne?

Tydzień temu opublikowaliśmy pierwszy przedwyborczy sondaż na temat szans kandydatów w jesiennych wyborach burmistrza Myszkowa. Dzisiaj publikujemy komentarze kandydatów. Nie ingerowaliśmy w wypowiedzi, więc z ich tonu łatwo wyczytać kto z wyników pierwszego w Myszkowie badania opinii jest zadowolony, kto nie. Np. Łubianka krytykuje sondaż, że „niska próba”, a już Żak z PO docenia ją jako „więcej niż poprawną”.  Nie otrzymaliśmy komentarza burmistrza Myszkowa Janusza Romaniuka. Mimo przypomnień, burmistrz i jego rzecznik milczą. Czyżby ze wstydu?

Przysłuchiwałem się obradom Rady Miasta Myszkowa podczas których radni nie udzielili burmistrzowi Januszowi Romaniukowi absolutorium za rok 2009. To efekt tego, że burmistrz nie potrafi od trzech lat dogadać się z radnymi. Nieudzielenie absolutorium mnie nie dziwi, gdyż fakt, że burmistrz wydawał pieniądze zgodnie z prawem, nie oznacza jeszcze, że wydawał mądrze. W sesji uczestniczyłem kolejny raz i przysłuchiwałem się stylowi polemik burmistrza z radnymi. Wcale się im nie dziwię, że absolutorium mu nie udzielili.