Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 18 grudnia 2025 12:50
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

NEANDERTALCZYK TO JEDNAK ŚWIETNY MYŚLIWY

(Mirów) W jaskini „Stajnia”, położonej na Grzędzie Mirowsko – Bobolickiej, już trzeci rok trwają badania archeologiczne, którymi kieruje dr Mikołaj Urbanowski z Uniwersytetu Szczecińskiego. Zgromadzone w jaskini znaleziska dużo mówią o neandertalczyku, który niegdyś zamieszkiwał to miejsce. Wbrew opiniom niektórych naukowców, okazuje się, że pra-człowiek był dobrym myśliwym i potrafił radzić sobie z każdą zwierzyną. Zwyciężał m. in. w walce ze swoim naturalnym wrogiem, dwa razy większym od siebie niedźwiedziem jaskiniowym.
Podziel się
Oceń

(Mirów) W jaskini „Stajnia”, położonej na Grzędzie Mirowsko – Bobolickiej, już trzeci rok trwają badania archeologiczne, którymi kieruje dr Mikołaj Urbanowski z Uniwersytetu Szczecińskiego. Zgromadzone w jaskini znaleziska dużo mówią o neandertalczyku, który niegdyś zamieszkiwał to miejsce. Wbrew opiniom niektórych naukowców, okazuje się, że pra-człowiek był dobrym myśliwym i potrafił radzić sobie z każdą zwierzyną. Zwyciężał m. in. w walce ze swoim naturalnym wrogiem, dwa razy większym od siebie niedźwiedziem jaskiniowym.

 

Naukowcy, korzystając z uprzejmości rodziny Laseckich, którzy są właścicielami Grzędy Mirowsko – Bobolickiej (razem z zamkami Mirów i Bobolice), już trzeci rok badają jaskinię „Stajnia”. Do Mirowa na początku sierpnia przyjechał zespół, w skład którego wchodzą pracownicy naukowi i studenci z Uniwersytetu Szczecińskiego, Wrocławskiego i Helsińskiego. Badaniami kieruje dr Mikołaj Urbanowski.

 

Każdy sezon archeologiczny w „Stajni” ma swoją specyfikę. W tym roku badacze zdobyli wiele informacji dotyczących relacji neandertalczyka ze środowiskiem zwierzęcym.

 

- Część naukowców do niedawna jeszcze uważała, że neandertalczycy nie byli drapieżnikami najwyższego poziomu.

- Uważali, że jeżeli nawet żywili się mięsem, to była to zazwyczaj padlina. Obecnie ta teoria jest już mało popularna, a wśród naukowców dominuje pogląd, że neandertalczycy byli sprawnymi myśliwymi, a to w jakim stopniu, jest przedmiotem dyskusji – mówi dr Mikołaj Urbanowski.

 

Dyskusja toczy się wokół pytania, czy neandertalczycy potrafili polować na niedźwiedzie jaskiniowe – ogromne – osiągające nawet 3 metry wysokości (gdy stanął na tylnich łapach) i wyjątkowo niebezpieczne. Ten drapieżnik wchodził w naturalną kolizję z ludźmi. Neandertalczyk często na swoje tymczasowe siedziby wybierał jaskinie, które również upodobał sobie niedźwiedź (nie bez powodu nazywany jaskiniowym).

 

Ponieważ podczas wykopalisk naukowcy obok krzemiennych narzędzi znajdowali kości niedźwiedzi, zaczęli zastanawiać się, jaki jest związek pomiędzy tymi znaleziskami. Kto w tym przypadku był ofiarą, a kto myśliwym? Czy to niedźwiedź przepędzał zamieszkałych w jaskiniach ludzi? Czy też odwrotnie – neandertalczyk zapuszczał się do jaskini, aby zapolować na grubą zwierzynę, tudzież przynosił do niej niedźwiedzie mięso, aby się nim posilić?

 

M. Urbanowski należy do zwolenników tezy, że neandertalczycy pod względem sprawności nie różnili się bardzo od współczesnego człowieka. Podobnie, jako homo sapiens sapiens, byli sprawnymi myśliwymi i panowali nad każdą zwierzyną.

 

- Mam ogromną przyjemność powiedzieć, że tę teorię udało się nam potwierdzić. Mamy wiele kości niedźwiedzi jaskiniowych, na których są ślady nacięć, i które powstały w trakcie oprawiania mięsa. Bez wątpienia więc w jaskini neandertalczycy jedli niedźwiedzia i to nie jednego.

 

Jak zdradza nam dr Mikołaj Urbanowski, najbardziej intrygującym znaleziskiem w tym roku była kość niedźwiedzia jaskiniowego, na której znajdują się regularne nacięcia. Są o tyle szczególne, że powstały na skutek rozmyślnego działania.

 

- Są to regularne ślady i na pewno nie powstały na skutek oprawiania mięsa. Niestety nie możemy powiedzieć, co one mogły oznaczać. Z pewnością nie był to zabieg nic nieznaczący. Być może te karby miały służyć temu, aby coś zapamiętać. My też mamy takie zwyczaje, np. myśliwi karbują na kolbie nacięcia, oznaczające ilość upolowanej zwierzyny albo ludzie wiążą węzełki na chustkach, aby coś zapamiętać.

 

Z KOŚCI ODCZYTUJĄ PRZESZŁOŚĆ

Obok archeologów na stanowisku w Mirowie pracują naukowcy z innych dziedzin. Paweł Socha z Zakładu Paleozoologii Uniwersytetu Wrocławskiego bada znalezione w jaskini szczątki zwierząt. Na podstawie kości i zębów może określić, jakie warunki klimatyczne i środowiskowe panowały w pobliżu jaskini kilkadziesiąt tysięcy lat temu.

 

- Główną grupą, którą wykorzystujemy do tego typu badań, są gryzonie. Wśród nich istnieje wiele gatunków, które są ściśle przystosowane do określonych warunków środowiska. Na podstawie występowania charakterystycznych gatunków mogliśmy na przykład stwierdzić, że w otoczeniu jaskini występował np. ciek wodny, którego obecnie już nie ma. Znaleźliśmy bowiem szczątki gryzoni, które ściśle związane są ze środowiskiem wodnym – mówi P. Socha.

 

Podczas badań w mirowskiej „Stajni” znaleziono szczątki m.in. dwóch gatunków lemingów (górskiego i obrożnego), które obecnie nie występują na obszarze Polski. Jak mówi P. Socha, występowanie obu gatunków na tym terenie świadczy o występowaniu klimatu chłodnego oraz terenu zimnej i suchej tundry lub obszaru pogranicza tundry i tajgi.

 

Kości gryzoni to nie jedyne znalezione w jaskini. Sporą grupę stanowią szczątki dużych zwierząt: mamuta, niedźwiedzia jaskiniowego, renifera i jelenia olbrzymiego, który posiadał poroże sięgające nawet do 3,5 m rozpiętości. - Tych gatunków jest tu bardzo wiele. Jest to bardzo bogate stanowisko, dające możliwości porównania z innymi stanowiskami, które zostały już przebadane w obrębie Jury Krakowsko – Częstochowskiej – dodaje P. Socha.

 

VISTULIAN

Badania geologiczne w Mirowie prowadzi natomiast Marcin Żarski z Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie. Już wcześniej współpracował z dr Urbanowskim przy badaniu innej jaskini na terenie Jury – Komarowej, w okolicach Olsztyna.

 

Zadaniem geologów jest określenie wieku osadów znajdujących się w jaskini. Nie jest to jednak zadanie proste – jak podkreśla M. Żarski. - Stratygrafia (układ warstw skał i osadów - przyp. red.) jest bardzo skomplikowana, zwłaszcza w jaskini „Stajnia”, gdzie były wykonywane liczne wykopy. Te osady na pierwszy rzut oka wydają się do siebie bardzo podobne. Musimy najpierw zbadać ich skład mineralny i to, w jaki sposób się wykształciły. Na tej podstawie będziemy mogli określić, w jakim środowisku się one kształtowały – czy w klimacie cieplejszym czy chłodniejszym. Jak już to będzie nam wiadome, to dopiero wtedy spróbujemy określić ich wiek.

 

Jak dodaje Żarski, nie ma jednej doskonałej metody, która by dała odpowiedź na pytanie: ile lat mają skały.Dopiero wyniki wszystkich badań razem wziętych mogą dać odpowiedź, ile lat mają poszczególne warstwy znajdujące się w jaskini.

 

Jak powiedział nam M. Żarski, osady z jaskini Stajnia pochodzą z okresu vistulianu, tzn. z okresu ostatniego zlodowacenia. – Prawdopodobnie mamy tu do czynienia z początkiem vistulianu, a więc te warstwy mogą liczyć 100 – 70 tys. lat. Nie wykluczamy, że niektóre z nich mogą być młodsze, szczególnie te na górze. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że niektóre z nich zostały zniszczone przez działalność człowieka. Ta jaskinia była bowiem eksploatowana od dawien dawna - od środkowego paleolitu przez neandertalczyków, a później też przez zwykłych ludzi.

Aleksandra Kubas

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: StaryTreść komentarza: Baje, baje bajeczki . Panowie Redaktorzy! Proponuje wleźć na dane giełdy towarowej (sztuczna AI pomoże) Tam jak byk zobaczycie, że cały rynek Europejski potrzebuje kilka małych pociągów wolframu oraz chromu. I że największym producentem tychże od 30 lat są Chiny, w których koszty wydobycia i wyprodukowania są kilkanaście razy niższe niż w Europie (za sprawą cen energii i kar za CO2). Jeśli wiec taki Chińczyk przywiezie jeden taki pociąg wiece niż zwykle, to ceny rynkowe spadną co najmniej o połowę, albo i jeszcze dalej. O konkurowaniu więc takim krajem jak Chiny - tak to są zwyczajne bajki. I pozamiatają oni jakakolwiek konkurencję zanim ta wykopie pierwszą dziurę w ziemi. W dodatku Polska tych metali już od kilkunastu praktycznie nie potrzebuje,.Bo w naszym kraju zlikwidowano jak się wydaje nieodwracalnie hutnictwo. Dlatego Redaktory nauczcie się obsługiwać jakąkolwiek AI , a ta wam na te pomysły otworzy szerzej oczęta. Powtarzam raz jeszcze nie mamy górników, hutników, energii, oświata zawodowa to fikcja, A w takiej np Zawodówce żaden z uczących tam inżynierów na własne oczy(zawodowe) nie widział jakiejkolwiek produkcji (bo z tego co wiem ani jeden nie pracował w jakiejkolwiek fabryce ). CZYLI FIKCJA REDAKTORZY- F I K C J A. PS. W tym całym wale chodzi o co innego, ale o tym już wam sygnalizowałem. Tylko widzę że ludziom co fabryki , i produkcji na oczy nie widzieli, nie da się tego najwyraźniej wytłumaczyć. Dobrego samopoczucia Redakcji życze, - tylko co wy napiszecie jak wyjdzie na moje.??? Wiecej tu nie bedę się produkował, bo nie widzę najmniejszego sensu.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: #NienawisZabijaTreść komentarza: 103 lata temu sympatyk skrajnej PRAWICY zastrzelił pierwszego Prezydenta II RP, Gabriela NarutowiczaData dodania komentarza: 16.12.2025, 16:46Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w Katowicach J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama