Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 1 maja 2025 17:25
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

FONTANNY SPOD KÓŁ

(Żarki) - Mieszkamy tu już 32 lata i czegoś takiego nie pamiętamy. Owszem, czasami przy większym deszczu to woda wpływa na drogę, ale jeszcze nigdy w ten sposób. Tylko centymetrów brakowało, żeby woda wlała mi się do domu – tłumaczyła nam Halina Wyporska, której posesję zalała po południu, 17 sierpnia mała rzeczka „Leśniówka”.
Podziel się
Oceń

(Żarki) - Mieszkamy tu już 32 lata i czegoś takiego nie pamiętamy. Owszem, czasami przy większym deszczu to woda wpływa na drogę, ale jeszcze nigdy w ten sposób. Tylko centymetrów brakowało, żeby woda wlała mi się do domu – tłumaczyła nam Halina Wyporska, której posesję zalała po południu, 17 sierpnia mała rzeczka „Leśniówka”.

 

Wystarczył krótki, ale intensywny deszcz, by kilka posesji przy ul. Koziegłowskiej w Żarkach znalazło się pod wodą. Wylała przepływająca przez podwórka rzeczka „Leśniówka”.

 

- Wody było tyle, że przepływała przez mostki, a nawet przez wały, jakie zrobiłem wcześniej przy brzegach. Myślałem, że na taką rzeczkę takie zabezpieczenie wystarczy – dodaje mąż pani Haliny, Wiesław Wyporski. W gumowych butach oprowadza nas po zalanym ogródku, pokazuje muł i piach, jaki rzeczka naniosła na chodnik przed domem i przy drzwiach wejściowych. – Myślałem, że może korzystając z deszczu, spuszczają wodę z basenu i stąd taki poziom rzeczki, ale nie. Sprawdziłem, woda w basenie jest. To zalanie, to po prostu od deszczu – dodaje W. Wyporski.

 

Na sąsiadującym z jego posesją podwórku Bogdana Bachanka również pełno wody. Podobnie jest przy kilku domach przy Koziegłowskiej. Na szczęście woda tak jak szybko się pojawiła, tak też szybko znikła.

- Zalane podwórka to nic, woda zniknie. Najgorsza była sytuacja na drodze, gdzie woda tak płynęła, że na długim odcinku nie było widać asfaltu. Dla kierowców jadących od Koziegłów, wyjeżdżających z zakrętu to była pułapka, bo nagle wjeżdżali w wodę – mówi Halina Wyporska. Przy drodze nie ma kanalizacji burzowej, która odprowadzałaby wodę. Ta więc przelewała się przez asfalt na okoliczne łąki. Jeszcze w godzinę po podtopieniu kierowcy na ul. Koziegłowskiej wzbijali fontanny wody spod kół.

 

- Zarządcą cieków wodnych i rowów, w tym „Leśniówki”, jest Śląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Katowicach, gdzie już w czerwcu skierowaliśmy pismo z prośbą o wycięcie traw i wyczyszczenie koryta rzeki „Leśniówki”. W uzasadnieniu napisaliśmy, że dno rzeki jest zamulone, może podnosić się poziom wody i mogą przez to być zalewne posesje – wyjaśnia Katarzyna Kulińska – Pluta, rzecznik żareckiego magistratu.

 

Pismo, choć jego zasadność potwierdziło poniedziałkowe podtopienie, jak na razie pozostało bez odpowiedzi.

 

Więcej wiadomo o budowie chodnika i modernizacji nawierzchni ul. Koziegłowskiej. W grudniu ub. roku do Wojewódzkiego Zarządu Dróg w Katowicach trafiło pismo w sprawie uzgodnienia przeprowadzenia przetargu na wyłonienie wykonawcy projektu planowanej inwestycji. - Uzgodnienia trwają do tej pory. Liczymy, że w drugiej połowie roku uda się przeprowadzić przetarg na wybór wykonawcy projektu dla zadania: budowa chodnika i modernizacja nawierzchni – dodaje K. Kulińska – Pluta. W projekcie ujęta zostanie również tak potrzebna w tym miejscu kanalizacja burzowa.

Robert Bączyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNEAutor komentarza: MarianTreść komentarza: Przecież to "elyta" polityczna to co mu zrobią? Jak skażą to się odwoła że sadzili ni ci sędziowie co trzeba.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 02:59Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNE
Reklama
Reklama
Reklama