Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 15 listopada 2025 23:25
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

NA STRAŻACKIEJ ZAKAZ NIE PRZETRWAŁ

(Myszków) Mieszkańców fragmentu ulicy Strażackiej, od ulicy Polnej do ulicy Pożarowej zbulwersował zakaz zatrzymywania się, jaki ustanowiono na wniosek jednego z mieszkańców. Po ich protestach miasto wycofało się ze swojej decyzji i znaki zakazu zdjęto. Mieszkańcy odetchnęli, ale problem zatrzymywania się na całej długości ulicy Strażackiej pozostał.
Podziel się
Oceń

(Myszków) Mieszkańców fragmentu ulicy Strażackiej, od ulicy Polnej do ulicy Pożarowej zbulwersował zakaz zatrzymywania się, jaki ustanowiono na wniosek jednego z mieszkańców. Po ich protestach miasto wycofało się ze swojej decyzji i znaki zakazu zdjęto. Mieszkańcy odetchnęli, ale problem zatrzymywania się na całej długości ulicy Strażackiej pozostał.

 

Znaki zabraniające zatrzymywania się na wąskim odcinku ulicy Strażackiej pomiędzy ulicą Polną a Pożarową zbulwersowały jej mieszkańców. – My i tak tam na stałe samochodów nie parkujemy. Ale żeby nawet na chwilę nie można się było zatrzymać przed własnym domem? Jeśli za chwilę np. będę jechał do sklepu to mam wjeżdżać na podwórko? Wiemy, że tu jest wąsko, ale dlaczego właśnie teraz to zaczęło komuś przeszkadzać, a wcześniej nie przeszkadzało, np. jak powstawało to nowe osiedle? Wtedy nie było problemu, a teraz dopiero się zrobił? Myśmy ustępowali swoich placów żeby drogę zrobić, a teraz nam się nawet na chwilę zatrzymać nie wolno? – denerwowali się mieszkańcy, którzy informowali naszą redakcję o zakazie zatrzymywania się. Grupa mieszkańców „skrzyknęła się” i udała się na rozmowę do burmistrza. Niedługo po niej miasto wycofało się ze swojej decyzji. Zakaz przetrwał kilka tygodni. - Tam była taka sytuacja, że na wniosek jednego mieszkańca postawiliśmy znaki, potem część mieszkańców mówiła, że nie jest to do końca dobre rozwiązanie. Zrobiliśmy spotkanie z radnymi, mieszkańcami, Policją, Powiatowym Zarządem Dróg. Skierowaliśmy nową propozycję organizacji ruchu polegającą na innym uregulowaniu i zdjęciu tych znaków (zakazu zatrzymywania się – przyp. red). Dostaliśmy wstępną opinię z PZD, dostaliśmy niezwykle „ostrożnościową” opinię, pełną obaw, ze strony policji i po tym ogłosiliśmy że zmieniamy organizację ruchu – tłumaczył na jednej z ostatnich sesji Rady Miasta Myszkowa burmistrz Włodzimierz Żak, odpowiadając radnej Halinie Skorek – Kawce, dlaczego demontaż znaków przeciągał się w czasie.

 

Zapytana o opinię policji w tej sprawie rzecznik prasowy KPP w Myszkowie odpowiedziała, że była ona negatywna. - Do Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie wpłynęło pismo z Urzędu Miasta w Myszkowie z  wnioskiem o opinię w sprawie zmiany organizacji ruchu tj. o umieszczenie znaku zakazu zatrzymywania na ulicy Strażackiej w Myszkowie, pomiędzy ulicą Polną, a Pożarową. Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego dokonali lustracji ulicy Strażackiej, w wyniku której potwierdzili zasadność wprowadzenia takiego oznakowania. Policjanci wzięli pod uwagę geometrię tego odcinka drogi, takie rozwiązanie niewątpliwie wpływałoby na poprawę bezpieczeństwa w tym rejonie. Po dokładnym przeanalizowaniu tego zagadnienia Komendant Powiatowy Policji w Myszkowie pozytywnie zaopiniował przedmiotowy wniosek kierując się tym, że parkowanie w tym miejscu po obu stronach drogi znacznie obniża poziom bezpieczeństwa nie tylko pieszych, ale wszystkich uczestników ruchu drogowego. W dniu 1 lutego do Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie wpłynął projekt zmiany organizacji w ruchu ww. odcinka, polegający na usunięciu znaków zatrzymywania się i prośba o zaopiniowanie go przez organ Policji. Dodaję, że w dniu  22 lutego br. w tym miejscu miał miejsce wypadek drogowy z udziałem rowerzystki. Ranna kobieta potrącona przez osobówkę trafiła do szpitala. To dowód na to, że wskazany odcinek drogi jest miejscem zagrożonym w ruchu drogowym. Zdaniem Policji taka zmiana organizacji ruchu negatywnie wpływa na bezpieczeństwo mieszkańców - stąd negatywnie zaopiniowano projekt – wyjaśnia starszy aspirant Barbara Poznańska.

 

Póki co ulica Strażacka jest „wąskim gardłem” na komunikacyjnej mapie Myszkowa. I na to także zwracali uwagę mieszkańcy odcinka od Polnej do Pożarowej. - Nam postawiono znaki zakazu zatrzymywania się, a gorsza sytuacja - i to od lat -  panuje na odcinku Strażackiej - od Kwiatkowskiego do Polnej. Tam zakazu zatrzymywania się nie ma, choć parkujące auta zastawiają cały pas jezdni, i to na długim odcinku. Dwa samochody się tam nie miną. I co? – mówili nam mieszkańcy.

 

Gazeta Myszkowska już kilka lat temu proponowała, by kosztem wycięcia kilku drzew i wzdłuż tamtejszych bloków wygospodarować pas ziemi z przeznaczeniem na miejsca parkingowe. Naszym zdaniem miało by to znaczny wpływ na poprawę bezpieczeństwa ruchu na newralgicznym odcinku. Od burmistrza usłyszeliśmy wtedy, że miasto rozpatrzy tę propozycję, choć miało to być odwleczone w czasie. Upłynęło kilka lat, do tej pory nic się nie zmieniło.

 

Robert Bączyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: AleksandraTreść komentarza: Mamy 107 rocznicę odzyskania Niepodległości Polski 🇵🇱 oraz 107 rocznicę kiedy Polki otrzymały równe z mężczyznami prawa wyborcze. W roku 1918 Naczelnik Państwa Józef Piłsudski podpisał dekret o ordynacji wyborczej. Pamiętajmy wolność nie jest nam dana na zawsze. Dziś PiS i Konfederacja czy konfa Brauna próbują nam te prawa odbierać. Kobiety głosujące na nich te prawa same sobie będą odbierać !!! Z okazji święta Polski przypomnijmy kobiety, które też walczyły o niepodległość 🇵🇱 Zofia Moraczewska, Aleksandra Szczerbińska, Wanda Gertz, Zofia Zawiszanka, Helena Bujwidówna, Aleksandra Zagórska, Stefania KudelskaData dodania komentarza: 11.11.2025, 14:56Źródło komentarza: Jak wieszać flagę państwową? Jest kilka pułapekAutor komentarza: Robert SkorekTreść komentarza: Dawał 5 zł ale nie umieliśmy podzielić na dwóch, nauczy się dawać 2 złData dodania komentarza: 3.11.2025, 12:33Źródło komentarza: MYSZKÓW. PIJANY KIEROWCA CHCIAŁ DAĆ ŁAPÓWKĘ POLICJANTOM. JEGO AUTO MIAŁO FAŁSZYWE TABLICE REJESTYRACYJNEAutor komentarza: KarolTreść komentarza: Kramy pod cmentarzem powinny zniknąć. 1 listopada to ekologiczny koszmar! Byle dużo, zniczy i plastikowych kwiatów. Przecież o zmarłych można pamiętać bez tego kiczowatego bizancjum. 1 listopada na cmentarz nie chodzę.Data dodania komentarza: 2.11.2025, 11:33Źródło komentarza: NA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH PRAWO NIE DZIAŁAAutor komentarza: XxxTreść komentarza: Ja się pytam zarządców w całym powiecie. Dlaczego na cmentarzu nie segregują odpadów. Do jednego kubła lądują znicze szklane i plastikowe, wypalone świece tradycyjne i te z mechanizmami elektrycznymi oraz zużytymi bateriami, a także zwiędłe kwiaty w donicach z ziemią !!!?Data dodania komentarza: 2.11.2025, 11:27Źródło komentarza: NA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH PRAWO NIE DZIAŁAAutor komentarza: AnielaTreść komentarza: Zamiast przepychać się 1 listopada wolimy spotkać się z rodziną przy kawie i powspominać o zmarłych a na cmentarz chodzimy przed pierwszy listopada. Warto tego dnia wybrać się na spacer do lasu niż wdychać smog z zniczy na cmentarzu.Data dodania komentarza: 2.11.2025, 11:17Źródło komentarza: NA WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH PRAWO NIE DZIAŁAAutor komentarza: KmicicTreść komentarza: Śmiercionośne, zbrodnicze i skorumpowane państwo polskie w tej bulwersującej sprawie, w osobie tej policjantki, pokazało swoje kolejne niszczycielskie oblicze!Data dodania komentarza: 27.10.2025, 15:31Źródło komentarza: POLICJANTKA OSKARŻONA O POBICIE UCZNIA. SPRAWA JUŻ W SĄDZIE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama