Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 7 maja 2025 15:38
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

PARKINGU NIE MA, BO… MIASTO NIE POTRAFI DOGADAĆ SIĘ Z TAURONEM

(Myszków) Myszkowska „Piątka” to największa szkoła w mieście. To właśnie tu uczęszcza największa liczba uczniów. Od wielu lat narasta tu też problem braku parkingu, na którym rodzice dowożący dzieci do placówki mogliby pozostawić samochód. Jak poważny jest to problem widać choćby w godzinach porannych. Droga prowadząca do szkoły jest bardzo zatłoczona. Auta, które nie zmieszczą się na kilku wyznaczonych miejscach, parkują na chodnikach przed pobliskimi blokami i na trawnikach. Sytuację z pewnością poprawiłoby wybudowanie parkingu na zaniedbanym obecnie, piaszczystym terenie za garażami przy ul. 11 Listopada, ale od wielu miesięcy Urząd Miasta nie potrafi dogadać się w tej kwestii z Tauronem. „Kością niezgody” jest w biegnący w ziemi kabel. Nie wiadomo kto miałby zapłacić za jego przełożenie, trwają „prawnicze przepychanki”. Nawet proste wydawałoby się umówienie spotkania pomiędzy przedstawicielami obu stron nastręcza kłopot. Ile to jeszcze potrwa?
Podziel się
Oceń

(Myszków) Myszkowska „Piątka” to największa szkoła w mieście. To właśnie tu uczęszcza największa liczba uczniów. Od wielu lat narasta tu też problem braku parkingu, na którym rodzice dowożący dzieci do placówki mogliby pozostawić samochód. Jak poważny jest to problem widać choćby w godzinach porannych. Droga prowadząca do szkoły jest bardzo zatłoczona. Auta, które nie zmieszczą się na kilku wyznaczonych miejscach, parkują na chodnikach przed pobliskimi blokami i na trawnikach. Sytuację z pewnością poprawiłoby wybudowanie parkingu na zaniedbanym obecnie, piaszczystym terenie za garażami przy ul. 11 Listopada, ale od wielu miesięcy Urząd Miasta nie potrafi dogadać się w tej kwestii z Tauronem. „Kością niezgody” jest w biegnący w ziemi kabel. Nie wiadomo kto miałby zapłacić za jego przełożenie, trwają „prawnicze przepychanki”. Nawet proste wydawałoby się umówienie spotkania pomiędzy przedstawicielami obu stron nastręcza kłopot. Ile to jeszcze potrwa?

 

 O budowę parkingu przy „Piątce” od kilku miesięcy pyta na sesjach Rady Miasta Myszkowa radny Dariusz Muszczak. W zasadzie zawsze słyszy to samo. Że jest koncepcja, że są pieniądze, tylko nie można się dogadać z Tauronem w kwestii kabla, który nieszczęściem, biegnie przez teren planowanej budowy. Burmistrz tłumaczy, że Tauron nie jest chętny płacić za jego przełożenie, tym bardziej, że „urządzenie” jest w dobrym stanie i nie wymaga wymiany. Czy mogłoby zatem zapłacić za to miasto i w końcu rozwiązać problem? Może tak, ale trzeba to przeanalizować i o tym porozmawiać. Tylko kiedy i z kim? Na jednej z ostatnich sesji radny usłyszał, że przedstawiciele Urzędu Miasta chcieli niedawno spotkać się z przedstawicielami Tauronu, ale na przeszkodzie stanął panujący w firmie energetycznej… wakacyjny okres urlopowy.

 

To ma tłumaczyć, dlaczego przez dwa letnie miesiące w zasadzie nic w sprawie nie posunęło się naprzód. Taka sytuacja trwa do dziś. - Generalnie chodzi o całą przebudowę ciągu drogi pomiędzy ulicą Wyszyńskiego, a ulicą Sikorskiego, do Pizzerii Capri. Dodatkowo, na wysokości Zespołu Szkół nr 5 miałaby powstać jeszcze dodatkowa odnoga, łącząca na wprost tę drogę z ulicą 11 Listopada . I wokół tego łącznika powstałyby dodatkowe miejsca parkingowe, w tym miejscu przy bloku, gdzie obecnie jest taka glina. Poprawilibyśmy zatem kwestie komunikacyjne i dodatkowo przybyłoby miejsc parkingowych. Mamy gotowy projekt, jest on uzgodniony, ale mamy niestety „kolizję” z kablem energetycznym, który z punktu widzenia Tauronu jako właściciela – jest kablem dobrym, nie wymagającym przebudowy czy wymiany. I Tauron jako gospodarujący swoim mieniem mówi: „nie jesteśmy zainteresowani wybudowaniem tego”. No i teraz wchodzimy w przepisy. A przepis mówi, że generalnie gmina nie powinna wydawać pieniędzy na coś, co nie jest i nie będzie jej majątkiem. Po przebudowie, kabel ten, nawet gdybyśmy zrealizowali to z pieniędzy gminy Myszków, wejdzie na stan majątku Tauronu. I cały kłopot polega na tym że prowadzimy rozmowy, w których próbujemy znaleźć wyjście z sytuacji. Przepisy mówią  że jeżeli kabel powstał przed konkretnym rokiem (1999 – przyp. red.) to musi gmina finansować przeróbkę. Inne są przepisy do 2003 roku, inne po 2003. Nie wchodząc już w te niuanse prawne, cała rzecz polega na tym, że prowadzimy rozmowy, w których z jednej strony Tauron nie jest zainteresowany przebudową, ale proszę tego nie odbierać jako nieprzychylności Tauronu, z drugiej strony „zasłania się” przepisami, próbując wskazać, że kabel powstał na tyle wcześnie, żeby mówić, iż to my powinniśmy sfinansować jego przełożenie. Oczekujemy dopracowania pewnych dokumentów, by móc zrealizować to zadanie. Dziś ktoś mówi, by się na nic nie oglądać  i wydać pieniądze, a za chwilę będzie grzmieć, że burmistrz prowadzi niegospodarną politykę finansową – tłumaczy burmistrz Włodzimierz Żak.

 

JAK UZDROWIĆ SYTUACJĘ CHOĆBY TYMCZASOWO?

 

Kwestię kłopotów z parkowaniem przy szkole można byłoby naszym zdaniem - choćby częściowo - rozwiązać póki co w inny sposób. Stałoby się tak, gdyby od ulicy Wyszyńskiego był wjazd na teren szkoły i możliwość zaparkowania np. na płycie betonowego boiska. Dzieci i tak chyba nie korzystają z niego zbyt często, mając do dyspozycji bezpieczniejsze boisko o sztucznej nawierzchni. Trzeba byłoby tylko rozwiązać m.in. kwestię samego wjazdu (otwierania i zamykania  bramy). To oczywiście rozwiązanie tylko tymczasowe. Burmistrzowi Żakowi przedstawiony przez nas pomysł przypadł do gustu. - Pomysł jest bardzo dobry i warty dyskusji, ale na części terenu, z budżetu partycypacyjnego realizowane będzie boisko, wobec czego ta powierzchnia się zmniejszy. Pomysł na pewno omówimy. Przekażemy sugestie Pani dyrektor by przyzwyczajać rodziców do parkowania  od strony Wyszyńskiego, np. podczas wywiadówek. Trzeba byłoby zadbać też o to, by wykorzystywać płytę asfaltową starego boiska – uważa Włodzimierz Żak.

 

Robert Baczyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KazimierzTreść komentarza: Gmina powinna stać na straży ochrony przyrody w swojej okolicy 😡 to niech się biorą do roboty i chronią ! Nie jeżdżą tam ? Nie widzą co się dzieje ?!!!!😡Data dodania komentarza: 5.05.2025, 16:03Źródło komentarza: ZASYPAŁ JUŻ 90% ŁĘGÓW NAD WARTĄ! OD PÓŁTORA ROKU NIE WIDAĆ REAKCJI URZĘDÓW. A OD WIELU TYGODNI NA ŁĘGI WŁAŚCICIEL PRZYJMUJE ODPADY Z BUDOWY DK91Autor komentarza: JanuszTreść komentarza: Rafał to Rafał. Podobny jest też taki "zdolny" w Warszawie.Data dodania komentarza: 3.05.2025, 20:37Źródło komentarza: ZASYPAŁ JUŻ 90% ŁĘGÓW NAD WARTĄ! OD PÓŁTORA ROKU NIE WIDAĆ REAKCJI URZĘDÓW. A OD WIELU TYGODNI NA ŁĘGI WŁAŚCICIEL PRZYJMUJE ODPADY Z BUDOWY DK91Autor komentarza: MarianTreść komentarza: Jasno widać po co są potrzebne wszelkiej maści instytucje - to tylko wygodne etaty i niemoc w egzekwowaniu prawa.Data dodania komentarza: 3.05.2025, 20:32Źródło komentarza: ZASYPAŁ JUŻ 90% ŁĘGÓW NAD WARTĄ! OD PÓŁTORA ROKU NIE WIDAĆ REAKCJI URZĘDÓW. A OD WIELU TYGODNI NA ŁĘGI WŁAŚCICIEL PRZYJMUJE ODPADY Z BUDOWY DK91Autor komentarza: TadeuszTreść komentarza: Co tu współczuć złamał prawo to go osądzaData dodania komentarza: 1.05.2025, 10:15Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁ
Reklama
Reklama
Reklama