Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 13 maja 2025 07:14
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

Willa Bauerertzów do remontu

(Myszków) Willa należąca kiedyś do braci Bauerertzów, dawna siedziba Powiatowego Urzędu Pracy zostanie wyremontowana. Rada Powiatu Myszkowskiego przekaże w najbliższych latach na ten cel ok. 1 mln zł. Ile dokładnie nie wiadomo. Starosta Wojciech Picheta określił wartość remontu na „tyle i tyle”, bo właściwą kwotę poda po wykonaniu projektu. Zabytkową willę chce przeznaczyć np. na siedzibę Sanepidu, ewentualnie oddział zamiejscowy urzędu pracy, centrum informacji turystycznej,  a może nawet muzeum. Radni remontu chcą, nie podoba im się tylko to, że zarząd podejmuje decyzje bez uzgodnień z całą radą. A jak wynika z wyjaśnień starosty plany są daleko idące. „Autorytarny rządca” za nic ma konieczność informowania radnych i współpracę z nimi.
Podziel się
Oceń

(Myszków) Willa należąca kiedyś do braci Bauerertzów, dawna siedziba Powiatowego Urzędu Pracy zostanie wyremontowana. Rada Powiatu Myszkowskiego przekaże w najbliższych latach na ten cel ok. 1 mln zł. Ile dokładnie nie wiadomo. Starosta Wojciech Picheta określił wartość remontu na „tyle i tyle”, bo właściwą kwotę poda po wykonaniu projektu. Zabytkową willę chce przeznaczyć np. na siedzibę Sanepidu, ewentualnie oddział zamiejscowy urzędu pracy, centrum informacji turystycznej,  a może nawet muzeum. Radni remontu chcą, nie podoba im się tylko to, że zarząd podejmuje decyzje bez uzgodnień z całą radą. A jak wynika z wyjaśnień starosty plany są daleko idące. „Autorytarny rządca” za nic ma konieczność informowania radnych i współpracę z nimi.

 

Willa Baurertzów była w przeszłości siedzibą Sądu Rejonowego, później Powiatowego Urzędu Pracy. W 2007 roku PUP m.in. ze względu na fatalny stan budynku przeniesiono na Światowit. Od tej pory budynek ulegał coraz większemu zniszczeniu. Starostwo Powiatowe w Myszkowie wielokrotnie wystawiało budynek na sprzedaż. Pierwszy przetarg ogłoszono w grudniu 2011 roku. Nie było nabywców.

 

- W sierpniu 2011 roku do Starostwa Powiatowego zgłosiła się rodzina, która przedstawiła ofertę skorzystania z przysługującego prawa pierwszeństwa w nabyciu nieruchomości przy ul. Pułaskiego. W odpowiedzi, Starostwo poinformowało, że zgodnie z art. 34 ust. 1 pkt.2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r., pierwszeństwo w nabyciu nieruchomości, z zastrzeżeniem art. 216a, przysługuje osobie, która jest poprzednim właścicielem zbywanej nieruchomości, pozbawionym prawa własności tej nieruchomości przed 5 grudnia 1990 r., albo jego spadkobiercą, jeżeli złoży wniosek o nabycie. Z posiadanych przez Starostwo dokumentów wynika, że właścicielem przedmiotowej nieruchomości było Towarzystwo Mijaczowskich Odlewni Stali i Zakładów Mechanicznych „Bracia Bauerertz” Spółka Akcyjna – osoba prawna. W związku z tym, z przysługującego pierwszeństwa w nabyciu nieruchomości może skorzystać osoba prawna, czyli Towarzystwo, a nie osoba fizyczna, Starostwo w odrębnym piśmie zwróciło się z prośbą o przedłożenie dokumentów stwierdzających, że własność nieruchomości przysługiwała osobie fizycznej – jeśli takie dokumenty istnieją. Wnioskodawcy nie przedłożyli dokumentów potwierdzających, że własność przysługiwała osobie fizycznej, zatem nie mogli skorzystać z prawa pierwszeństwa w nabyciu nieruchomości. W związku z tym mogli nieruchomość nabyć w drodze przetargu na zasadach ogólnych – wyjaśnił Marcin Pilis, rzecznik Starostwa Powiatowego w Myszkowie.

 

Podczas sesji Rady Powiatu Myszkowskiego, która odbyła się 28 maja radni podejmowali uchwałę o przeznaczeniu 220 tys. zł na remont budynku, którego powiat już nie chce sprzedawać. Radni chcą budynek wyremontować, ale nie podoba im się postępowanie zarządu, w tym starosty Wojciecha Pichety. Zasypali „autorytarnego rządcę” pytaniami.

 

- Jaki zakres prac przewidziany jest w ramach wzmiankowanego w budżecie miliona złotych w budynku po PUP. Jeżeli będzie to projekt to czego będzie dotyczył? Podobno ma tam być Sanepid. Jeżeli to prawda, to jaka będzie oszczędność lub dochód z najmu? Czy uzgodniono z Wojewódzkim Inspektorem Sanitarnym takie przenosiny? Jeżeli przestanie funkcjonować Papiernia, to jak ten budynek będzie ogrzewany. Mówimy zwykle tylko o energii elektrycznej, a papiernia dostarcza również ciepło. Czy ten budynek jest zimą ogrzewany? I czy jest bezpiecznie przetrzymywany na dalsze lata? – pytała radna Zofia Jastrzębska.

 

Radny Rafał Kępski krytykował sposób przygotowania projektów uchwał przez Zarząd, zwłaszcza tych o zmianach w budżecie. Wrzucając wszystkie zmiany do jednego projektu, zdaniem Kępskiego, zarząd uniemożliwia radnym merytoryczną ocenę każdego wniosku.

 

- Na ostatnim spotkaniu, gdy rozmawialiśmy o modernizacji szkoły w Żarkach, mówił pan, że spotkamy się i porozmawiamy o pałacyku. Miało do tego spotkania dojść – nie doszło. Starosty na komisjach, których jestem członkiem, nie było. Był wicestarosta, przedstawił sytuację, że będzie realizowane zadanie. Nie przedstawił na co pieniądze zostaną przeznaczone w 2013 i 2014 roku w kwocie do miliona złotych. Ile jeszcze pieniędzy będzie potrzebne? Większość radnych jest jak najbardziej za remontem, a nie za sprzedażą. To dobry kierunek. Jednak nie w taki sposób. Jeśli coś robimy, to zróbmy to od dobrej strony. Zabrakło dyskusji, panie starosto. Uchwały są przygotowane kompleksowo. Wrzucone do jednego worka. Nie słucha się komisji rozwoju, która przegłosowała wniosek, by rozdzielić tę uchwałę (o zmianach w budżecie). Mamy propozycję 6 zmian w budżecie i radni mogą chcieć w niektórych kwestiach głosować „za” a w niektórych „przeciw”. Radni nie mogą podjąć odrębnie decyzji w każdej ze spraw. Była podnoszona kwestia na poprzednich sesjach. Dlaczego jest taki upór? Jestem np. za remontem pałacyku, ale niestety za całą uchwałą w obecnym kształcie nie mogę głosować – dołączył się radny Rafał Kępski.

 

- Ten budynek jest jednym z nielicznych, który pamięta historię naszych poprzedników w Myszkowie. Na zarządzie chcieliśmy zarekomendować państwu zostawienie budynku w zasobach starostwa powiatowego. Posłużę się historią … Były już wcześniej podejmowane próby, które miały na celu wyremontowanie tego budynku. Wtedy starostwo powiatowe miało ważniejsze zadania, odstąpiono od realizacji remontu. Konieczne byłoby wówczas zaciągnięcie kredytu. Dziś sytuacja finansowa powiatu jest dobra, poprawiła się. Wprowadziliśmy szereg oszczędności, są nieplanowane dochody, których nie mogliśmy przewidzieć. Budżet w 2012 był wykonany z nadwyżką. Stąd środki na doprowadzenie tego budynku do należnego stanu – wyjaśnił starosta Wojciech Picheta.

 

Starosta przytoczył tekst ekspertyzy z 2010 roku, wykonanej na wniosek ówczesnego zarządu powiatu. Ekspertyza przedstawiała wyliczenia kosztów robót budowlanych, instalacyjnych, zaznaczenie programu użytkowego zleconego przez inwestora, oględziny w terenie, dodatkowe uzgodnienia z inwestorem. Kosztorys obejmował wykonanie robót budowlanych, instalacyjnych niezbędnych w celu przebudowy budynku pod pomieszczenia użyteczności publicznej na biura, obiekt użyteczności publicznej. Kompleksowy remont budynku wtedy oszacowano na 700 tys. zł.

 

- Zarząd postanowił przeznaczyć 1 mln zł, bo być może pojawią się nieprzewidziane rzeczy, które będą wymagały wykonania. Dlaczego w tym roku 220 tys? W pierwszej kolejności trzeba zrobić projekt, zabezpieczając wcześniej na niego środki finansowe. Projekt da przybliżoną kwotę kosztorysu inwestorskiego. My wszystko państwu wtedy powiemy… że wykonanie remontu tego budynku na gotowo kosztuje tyle i tyle. I wtedy będziemy z państwem rozmawiać. Powiemy państwu wszystko, jak zrobimy przetarg, choć mam nadzieję, że uda się w zwykłym zapytaniu ofertowym wyłonić wykonawcę. Projekt może kosztować ok. 100 tys. zł – wyjaśniał dalej starosta.

 

Jak poinformował włodarz na dzień dzisiejszy budynek jest nieogrzewany. Starosta nie sądzi, by Papiernia miała przerwy w dostawie ciepła. I zapowiedział, że projektant przewidzi alternatywne źródło zasilania budynku w energię cieplną. Starostwo Powiatowe ma podpisać nową umowę, która będzie zapewniała nieprzerwaną prace tej ciepłowni, więc o przerwach w dostawie ciepła mowy nie będzie. Byłby to problem dla starostwa, Zespołu Szkół nr 1 oraz sieci budynków i bloków.

 

- Chcieliśmy, by uchwały były rozdzielone. Nie rozumiem dlaczego nie rozmawialiśmy o rozwiązaniach, różnych koncepcjach wcześniej, przed pokazaniem 1mln zł. Gdyby dziś była uchwała wyłącznie z przekazaniem środków na projekt, to bylibyśmy jak najbardziej „za”. A tak - nie wiemy na co i ile środków zostanie przekazane. Kolejny problem to środki zewnętrzne. To zadanie może wpisać się w nowy okres programowania. Jeśli dziś zaczniemy inwestycje, zrobimy wpis do dziennika budowy, to już wiemy, że nie będziemy mogli z tych środków korzystać później. Zabrakło zwyczajnej dyskusji na ten temat. Jak zawsze… Wnioskowaliśmy, by przesunąć to na następny miesiąc. To kwestia jednego spotkania, jednej dyskusji. Tak się nie da pracować – denerwował się Rafał Kępski.

 

- To grubsza kwestia. Tu czas jest determinantem. Zarząd się spotkał, przyjął sugestie komisji, stoimy na stanowisku, że nie ma takiej potrzeby, bo będzie jeszcze czas do dyskusji. Jeśli się okaże, że projekt zostanie wykonany. A zostanie wykonany tak czy siak. Jeśli projektant powie, że to kosztuje tyle i tyle. Na przykład będzie to kosztowało 2 mln, to ja państwu powiem – nie stać nas na dzień dzisiejszy na ten remont i nie robimy. Wbicie szpadla czy łopaty, według mojej wiedzy nie zablokuje dostępu do środków – wyjaśniał Wojciech Picheta.

 

- Dlaczego nie przeznaczamy pieniędzy tylko na projekt? Mówił pan o wycenie. Mam informacje z 2011 z marca, że należy zmienić status sposobu użytkowana, bo ten budynek ma status budynku mieszkalnego, a powinien mieć status budynku użyteczności publicznej. Uwzględniając to, wychodzi kwota ponad 1 mln zł. Dobrze, że rozmawiamy, jednak nie podejmujmy tak szybko decyzji. Tyle lat próbowaliśmy to sprzedać, nie udało się, nagle miesiąc czasu i ta decyzja – kontynuował Rafał Kępski.

 

- To decyzja przemyślana, rozmawialiśmy o tym na zarządzie. Były rozmowy z Wojewódzkim Inspektorem Sanitarnym, jest akceptacja. Rozmawialiśmy z Powiatowym Inspektorem Sanitarnym, Markiem Olenderkiem – są chętni do przejścia. Rozmawialiśmy z Powiatowym Lekarzem Weterynarii - też są zainteresowani przejściem. Będzie to duże udogodnienie. Te służby współpracują z ARiMR-em, będzie do nich łatwiejszy dostęp. Zamierzamy zastanowić się czy nie utworzyć tam dodatkowo zamiejscowego wydziału urzędu pracy – z dwoma czy trzema pracownikami z PUP. Połączenia z placówką na Światowicie  są nie do końca… Pociągi – zatrzymuje się co piąty, z komunikacją kolejową są problemy. Docelowo kiedyś może uda się tam stworzyć Centrum Informacji Turystycznej, jakąś izbę pamięci. Te pomysły gdzieś tam krążą. Dlatego proszę o podjęcie tej uchwały – nie dawał za wygraną starosta.

 

- Bardzo dobre pomysły, ale nie w taki sposób – odpowiedział Kępski.

 

- Problem tkwi w tym, że zarząd nie rozmawia z radnymi w taki sposób, jak dziś przedstawia to starosta. Mamy informacje dopiero dzisiaj, na chwilę przed głosowaniem. W związku z tym uważam, że dyskusja nad tym budynkiem powinna być przełożona. Nie po to wybieraliśmy zarząd, by pracował za nas. Powinniśmy wspólnie tworzyć rzeczywistość – włączyła się do dyskusji radna Jastrzębska.

 

- Proszę nie lekceważyć radnych. Straciliśmy na sesji pół godziny, a mogliśmy dyskutować o tym na komisjach. Sesja nie jest od dyskusji – dodała radna Anna Socha-Korendo.

 

- I tu jesteśmy zgodni, że powinniśmy mieć wzbogaconą wiedzę – dołożył przewodniczący Marian Szczerbak.

 

Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych z 17 obecnych w tej chwili na sali sesyjnej radnych. 1 radny był przeciw, 3 się wstrzymało. Radny Janusz Jakubiec przed głosowaniem wyszedł z sali.

 

Katarzyna Kieras

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Pani "wściekła": opisujemy co dzieje się w przestrzeni publicznej. Jak będzie coś związanego z Islamem, też opiszemy!Data dodania komentarza: 12.05.2025, 14:32Źródło komentarza: MYSZKÓW. TŁUMY NA ODPUŚCIE ŚW. STANISŁAWA BISKUPA I MĘCZENNIKA. ZDJĘCIAAutor komentarza: błyskawica wściekłaTreść komentarza: GAZETA LEWACKA DO BÓLU. I opisuje katolickie święto. no niewyobrażalne!!! REDAKCJA CIERPI NA SCHZOFRENIĘ, CZY CO...?? A FEE !!!Data dodania komentarza: 12.05.2025, 14:01Źródło komentarza: MYSZKÓW. TŁUMY NA ODPUŚCIE ŚW. STANISŁAWA BISKUPA I MĘCZENNIKA. ZDJĘCIA J Autor komentarza: SzymonTreść komentarza: Stosunek do zwierząt to miara człowieczeństwa. Niemiecki filozof Arthur Schopenhauer powiedział kiedyś, że: „Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem”Data dodania komentarza: 12.05.2025, 10:35Źródło komentarza: SKATOWAŁ PSA NA ŚMIERĆ. MIESZKANIEC KOZIEGŁÓWEK ODSIEDZI PÓŁ ROKUAutor komentarza: UlaTreść komentarza: Mocny film !Data dodania komentarza: 8.05.2025, 18:30Źródło komentarza: Mocna akcja profrekwencyjna. Kobiety powinny koniecznie to obejrzeć!Autor komentarza: BasiaTreść komentarza: 👏👏👏 nie dla prawicy nie dla konfederacjiData dodania komentarza: 8.05.2025, 18:29Źródło komentarza: Mocna akcja profrekwencyjna. Kobiety powinny koniecznie to obejrzeć!Autor komentarza: Zakręcony na punkcie motocykliTreść komentarza: Motocykl to coś więcej niż maszyna to sposób na życie. A taki motocykl to marzenie wielu😍Bezpiecznej jazdy koledzy w nowym sezonie 🏍️ do zobaczenia na drodzeData dodania komentarza: 7.05.2025, 18:43Źródło komentarza: INDIAN CHALLENGER- NIE DA SIĘ PRZEJŚĆ OBOJĘTNIE
Reklama
Reklama
Reklama