Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 3 maja 2025 18:45
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

RADNY WYLECIAŁ ZA „PARYTETY”

(Myszków) Radny Powiatowy z Poraja Mariusz Musialik poniósł konsekwencje ubiegłorocznej zmiany „barw klubowych”, kiedy to opuścił szeregi „Przyszłości”, zbliżył się do Platformy Obywatelskiej i poparł kandydaturę Janusza Jakubca w wyborach na starostę. W czwartek 22 marca stracił funkcję Przewodniczącego Komisji Budżetowo Finansowej oraz miejsce w Komisji Rewizyjnej. Po dawnej przyjaźni radnych PO i „Przyszłości” skupionej wokół starosty Pichety zostały zgliszcza.
Podziel się
Oceń

(Myszków) Radny Powiatowy z Poraja Mariusz Musialik poniósł konsekwencje ubiegłorocznej zmiany „barw klubowych”, kiedy to opuścił szeregi „Przyszłości”, zbliżył się do Platformy Obywatelskiej i poparł kandydaturę Janusza Jakubca w wyborach na starostę. W czwartek 22 marca stracił funkcję Przewodniczącego Komisji Budżetowo Finansowej oraz miejsce w Komisji Rewizyjnej. Po dawnej przyjaźni radnych PO i „Przyszłości” skupionej wokół starosty Pichety zostały zgliszcza.

 

Wnioski o odwołanie Mariusza Musialika z funkcji Przewodniczącego Komisji Budżetowo Finansowej oraz z prac w Komisji Rewizyjnej zgłosił klub „Przyszłość”, które następnie przeforsował głosami swoich radnych oraz głosami m.in. swych koalicjantów z klubu PiS.

 

 – Jeżeli chodzi o Komisję Rewizyjną, nasz wniosek oparty jest o Statut Rady Powiatu, w którym jest zapis, że każdy klub musi mieć swego przedstawiciela w Komisji Rewizyjnej. Ponieważ Mariusz Musialik opuścił klub „Przyszłość” przestaliśmy w ten sposób mieć w niej swego przedstawiciela – argumentowała w imieniu wnioskodawców Dorota Kaim – Hagar. Siedmiu radnych wstrzymało się od głosu, reszta była za odwołaniem M. Musialika. Większy opór spowodował drugi wniosek, w wyniku którego radny powiatowy z Poraja stracił funkcję Przewodniczącego Komisji Budżetowo Finansowej. – Członkowie „Przyszłości” złożyli wniosek o odwołanie, powołując się na ustalenia z początków kadencji Rady Powiatu w Myszkowie na temat parytetów klubowych, dotyczących obsady funkcji przewodniczących komisji. Mariusz Musialik jako reprezentant „Przyszłości” taką funkcję objął. A skoro wystąpił z klubu uznaliśmy, że dżentelmeńska umowa parytetowa przestała obowiązywać. Rozmawialiśmy z Mariuszem Musialikiem by sam zrezygnował z zajmowanej funkcji, ponieważ nie zrobił tego, złożyliśmy ten wniosek – zabrała ponownie głos Dorota Kaim – Hagar. – Rozumiem zatem, że nie ma konkretnych zarzutów do Mariusza Musialika jako przewodniczącego, że chodzi tylko o parytety? – pytała Anna Socha – Korendo, której wtórował Dariusz Lasecki, sugerując, że jest to typowa zmiana przeprowadzana przez rządzących w powiecie. – Ja tylko przedstawiłam argumentację. Nie jestem członkiem tej komisji – odpowiadała D. Kaim – Hagar. W sukurs przyszedł jej Michał Trojakowski, podnosząc, że pod przewodnictwem Musialika komisja pracowała chaotycznie, często obradując wspólnie z radnymi z innych komisji. – Tematy połączonych komisji nie zawsze się pokrywały, przez co nie zawsze można było omówić je dokładnie. Można to potraktować jako zarzut – bronił stanowiska „Przyszłości” radny Trojakowski. – Radni nie zgłaszali zastrzeżeń, a czasem wręcz prosili o łączenie komisji. Nikt nie mówił, że to zaburza prace – dziwiła się Anna Socha – Korendo. – Mnie nikt osobiście nie pytał czy wyrażam zgodę na łączenie komisji, a osobiście mi to przeszkadzało – odpowiadała Dorota Kaim – Hagar.

 

Głos zabrał też bohater głosowań. – Mnie do Komisji Budżetowo-Finansowej nie mógł delegować klub „Przyszłości”, bo taki klub wtedy nie istniał. Byłem radnym wybranym z KWW „Przyszłość”. Nie należę do żadnego innego klubu – jestem wolnym strzelcem. Nie widzę tu zatem odniesień do parytetów – skomentował Mariusz Musialik. Sześciu radnych sprzeciwiło się jego odwołaniu, dwóch wstrzymało się od głosu, większość poparła jednak wniosek „Przyszłości”. Czy to koniec zmian personalnych w Radzie Powiatu? Nie wiadomo. Rafał Kępski poinformował, że 22 marca uległ rozwiązaniu klub „Lewicy”? Czy i w tej sytuacji „odezwą się” parytety?

 

POWIAT PROMUJE SIĘ W… „OCZKU”

 

Sprawozdania starosty z działalności międzysesyjnej czy prac zarządu nie często budzą emocje wśród radnych. Tym razem było jednak inaczej. Gorącą dyskusję wywołała przywołana w sprawozdaniu informacja, o przyznaniu przez Zarząd Powiatu 900 złotych na nagrody w organizowanym przez częstochowski AZS turnieju tenisa stołowego, rozgrywanego w Galerii Kupieckiej „Oczko”. Zdaniem Dariusza Laseckiego fundowanie nagród to rzecz jak najbardziej słuszna, jednak nie w przypadku, kiedy areną sportowych zmagań jest budynek należący do prywatnego przedsiębiorcy. – Galeria to prywatne przedsięwzięcie. Jestem jak najbardziej za fundowaniem nagród, ale w imprezach, które odbywają się na naszych obiektach – przedstawiał swoje stanowisko Dariusz Lasecki. – To nie ma znaczenia, gdzie odbywa się impreza. Ideą jest to, że biorą w niej udział dzieci i młodzież z naszego powiatu. Będzie dużo gimnazjalistów, a nam zależy, by zasilali podległe pod nasz powiat szkoły. To jest więc forma promocji, a także promocja powiatu szeroko rozumianego. Jest to być może wspieranie prywatnego przedsięwzięcia – ale także i osób z naszego terenu, które mają tam miejsca pracy. Jeśli galeria się nie utrzyma przyjdą do PUP po zasiłki, zasilą szeregi bezrobotnych – wyjaśniał Wojciech Picheta. Nie przekonany do „strategicznego znaczenia ping ponga” Dariusz Lasecki nie dawał za wygraną. – To impreza organizowana u prywatnego przedsiębiorcy. On przez to się reklamuje. Nie widzicie związku? Nie powinno się pieniędzy powiatowych przeznaczać na coś takiego – denerwował się radny. – A gdyby ktoś chciał taki turniej zorganizować na Zamku Bobolice? – pytał go Mariusz Trepka. – To wtedy przyjdę do was po pieniądze – odparował zirytowany Lasecki, dodając, że gdyby nawet do czegoś takiego doszło, to zamek ma inną formę działalności niż galeria handlowa.

 

W tym samym sprawozdaniu Zarządu Powiatu padły informacje, że oprócz turnieju w Galerii „Oczko”, o dofinansowanie imprez sportowych starały się kluby, stowarzyszenia i go nie otrzymały . We wtorek 26. 03 w Hali Kupieckiej „Oczko” doszło do wypadku. Sześcioletnią dziewczynkę przygniotła ściana budowanego pawilonu. Może starosta zanim pośle tam młodzież na współfinansowany przez siebie turniej, sprawdzi najpierw, czy będą w hali bezpieczne!

Robert Bączyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: TadeuszTreść komentarza: Co tu współczuć złamał prawo to go osądzaData dodania komentarza: 1.05.2025, 10:15Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: MatiTreść komentarza: 👍Data dodania komentarza: 29.04.2025, 17:21Źródło komentarza: "Hurra Jura" to pierwsza na Jurze, oraz trzecia w Polsce Via FerrataAutor komentarza: ZenekTreść komentarza: Panie Wojciechu współczuję. I Trzymam Kciuki !!!Data dodania komentarza: 24.04.2025, 13:37Źródło komentarza: ZARZUTY KORUPCYJNE DLA BYŁEGO STAROSTY. KAUCJA 200.000 ZŁ I WYSZEDŁAutor komentarza: KarolinaTreść komentarza: 😍Data dodania komentarza: 19.04.2025, 16:19Źródło komentarza: Vespa na JurzeAutor komentarza: TomaszTreść komentarza: To jest chyba jednak standard. Dzisiaj (17/04/2025) identyczne obrazki były w Koziegłowach na ul. Żareckiej obok domu burmistrza Koziegłów. Zamiatanie ulicy przebiegało tak że trzeba było uciekać na drugą stronę ulicy żeby jako tako przejść. Tumany kurzu ciągnęły się na odległość 100 m za zamiatarką. Oczywiście wszystkie prace na sucho przy słonecznej pogodzie i 25 stopniach ciepła.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 12:56Źródło komentarza: ZAMIATARKA CZY KURZARKA?Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Takiemu to nic nie zrobią bo ma kolegę sędziego,Data dodania komentarza: 16.04.2025, 14:09Źródło komentarza: BYŁY STAROSTA MYSZKOWSKI ZATRZYMANY. ZARZUTY KORUPCYJNE
Reklama
Reklama
Reklama