(Kuźnica Stara) Była już ciemna noc, kiedy do jednego z domów w Kuźnicy Starej, we wtorek 6 marca, „zapukali” policjanci. Wizyta mundurowych nie była przypadkowa. Śledczy ustalili, że w tym miejscu funkcjonuje w najlepsze doskonale zorganizowana plantacja marihuany. To kolejna, zlikwidowana w powiecie myszkowskim, w przeciągu 3 ostatnich miesięcy.
Efektem „nocnej wizyty” policjantów było zabezpieczenie 310 krzaków konopi indyjskich oraz blisko 8 kg gotowego do sprzedaży suszu, którego czarnorynkową wartość szacuje się na prawie ćwierć miliona złotych. - Funkcjonariusze wykorzystując element zaskoczenia wkroczyli do akcji. Na miejscu zatrzymali 20 - letniego mężczyznę narodowości wietnamskiej. W trakcie przeszukania posesji, kryminalni znaleźli i zabezpieczyli 310 donic z roślinami konopi indyjskich oraz 8 worków z gotową do sprzedaży marihuaną, a także urządzenia które stanowiły linię produkcyjną do uprawy konopi – relacjonuje policyjną akcję rzecznik myszkowskich mundurowych, starszy aspirant Magdalena Modrykamień. Rośliny uprawiane były w specjalnie do tego przystosowanych pomieszczeniach wyposażonych w sztuczne naświetlenie, wentylację oraz nawadnianie. Ściany wyłożone były folią zatrzymującą światło. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 20 – letniemu „plantatorowi” prokuratorskich zarzutów o nielegalną uprawę i wytwarzanie znacznych ilości środków odurzających. Decyzją Sądu Wietnamczyk trafił na trzy miesiące do aresztu. W efekcie grożą mu co najmniej trzy lata więzienia.
My przypomnijmy, że 13 grudnia ubiegłego roku podobną plantację – tyle, że prowadzoną na szerszą skalę - zlikwidowali w Pińczycach funkcjonariusze Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. Tamtejszą uprawą „zielska” również zajmowali się Wietnamczycy, którzy wydają się dominować w tej branży na terenie byłego województwa częstochowskiego. Jakby na potwierdzenie tych słów, trzy dni po policyjnej akcji w Kuźnicy Starej policjanci z Częstochowy zlikwidowali „fabrykę” marihuany działającą w jednym z domów na częstochowskim Lisińcu. Przy okazji zatrzymano opiekującego się plantacj 42-letniego Wietnamczyka. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze