(Czatachowa) Egipskie ciemności panują w Czatachowie. Wieczorami, by dostać się do Pustelni Ducha Świętego w Czatachowie, trzeba świecić latarkami, lub – jeśli ktoś jest nieprzygotowany na ciemności – telefonami komórkowymi. Taka sytuacja ma miejsce choćby podczas codziennej wieczornej mszy świętej o godz. 18.00. Powód? – na stumetrowym odcinku drogi do Pustelni nie ma lamp. I nie będzie ich do końca roku, ponieważ gmina Żarki nie ma na ich postawienie pieniędzy.
- W tym roku nie ma zaplanowanych środków na projekt oświetlenia przy nowej drodze w Czatachowie, aż do Pustelni. W budżecie zaplanowano środki na wykonanie projektów oświetlenia dla: tzw. osiedla Sportowców w Żarkach, ul. Źródlanej w Jaworzniku, ulic Częstochowskiej i Łąkowej w Przybynowie – uzasadnia Katarzyna Kulińska – Pluta, rzecznik żareckiego magistratu.
Do nocnych ciemności przyzwyczaił się już sołtys wsi, Włodzimierz Skrzypiciel: - Faktycznie jest wokół świątyni ciemno, zgłaszaliśmy ten fakt na komisjach rady, ale niestety, nie da się zrobić wszystkiego naraz. Burmistrz robi, co może, musimy po prostu czekać. Ale jest częściowe rozwiązanie tej sytuacji: na terenie Pustelni stoi słup, gdyby podpiąć do niego kabel, podłączyć żarówkę, można by samą świątynię oświetlić. To znacznie ułatwiłoby pieszym dotarcie na wieczorne msze święte. Będę na ten temat rozmawiał zarówno z burmistrzem, jak i braćmi Pustelnikami – zapowiada Włodzimierz Skrzypiciel, sołtys Czatachowy. (MB)
Napisz komentarz
Komentarze