Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 20 grudnia 2025 08:09
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

CZARNE CHMURY NAD KOZIEGŁOWSKĄ OŚWIATĄ

(Koziegłowy) O stanie oświaty w gminie dyskutowali podczas ostatniej sesji radni z Koziegłów. Choć do tej pory, czasami nawet z nawiązką, udawało się jakoś wiązać koniec z końcem, nikt nie ukrywa, że nadchodzą trudniejsze czasy. W związku z niewystarczającą subwencją oświatową przed władzami gminy może w najbliższych latach pojawić się problem konieczności zamykania szkół i zwalniania nauczycieli. Na potwierdzenie tezy, że brak pieniędzy w oświacie równa się kłopotom, nie trzeba było długo czekać.
Podziel się
Oceń

(Koziegłowy) O stanie oświaty w gminie dyskutowali podczas ostatniej sesji radni z Koziegłów. Choć do tej pory, czasami nawet z nawiązką, udawało się jakoś wiązać koniec z końcem, nikt nie ukrywa, że nadchodzą trudniejsze czasy. W związku z niewystarczającą subwencją oświatową przed władzami gminy może w najbliższych latach pojawić się problem konieczności zamykania szkół i zwalniania nauczycieli. Na potwierdzenie tezy, że brak pieniędzy w oświacie równa się kłopotom, nie trzeba było długo czekać.

 

Omawiając podczas sesji 27 października stan zrealizowanych w roku szkolnym 2010/2011 zadań oświatowych w gminie, przypominano także te z lat wcześniejszych. – Nie ma takiej drugiej gminy w powiecie myszkowskim, która tyle pieniędzy przeznaczyła i zdobyła na oświatę, nie tylko na remonty, choć te pochłonęły największą ich część – mówił burmistrz Jacek Ślęczka. Według zaprezentowanych na sesji danych, w ostatnich latach w gminie Koziegłowy wydatkowano na placówki oświatowe 11 milionów złotych (wliczając do tego budowę gimnazjum w Koziegłowach nawet 16 mln). Po lepszych latach nadchodzi jednak czas „zaciskania pasa”.

 

„NIE UCIĄGNIEMY”

 

- W nadchodzącym roku nie jesteśmy w stanie wydatkować na oświatę więcej niż do tej pory. Nasz budżet nie jest z gumy , nie da się rozciągnąć. Do samych tylko wynagrodzeń nauczycielskich musimy z budżetu dołożyć 3 miliony złotych. Dlatego proszę o zminimalizowanie budżetów dla szkół. Od tego roku żadnych inwestycji w szkoły na razie nie będzie. Na remonty też nie mamy pieniędzy, no chyba, że jakiś kataklizm by się wydarzył. Mamy i tak o tyle dobrą sytuację, że obecnie wszystkie nasze szkoły są wyremontowane, wykonana jest w nich termomodernizacja. Idziemy w tym kierunku, by od przyszłego roku szkolnego przynajmniej trzy działające na terenie gminy szkoły były filiami. Bo jeżeli nie zminimalizujemy kosztów, nie uciągniemy tego budżetu i będziemy zmuszeni oddawać szkoły stowarzyszeniom. Rysuje się czarny scenariusz i muszę to powiedzieć już dziś. Jeśli coś się nie zmieni, to co mówię, może okazać się rzeczywistością. Przynajmniej 25 uczniów musi być w jednej klasie, żeby obecna subwencja na ucznia wystarczyła. Tymczasem mamy klasy, w niektórych szkołach, gdzie uczy się 7,8,10 czy 12 dzieci. Pójdziemy zatem w tym kierunku, aby łączyć klasy. Przy tych środkach które otrzymujemy musielibyśmy na dziś zwolnić 25 nauczycieli. Mówię to, do czego zostałam upoważniona. Nie jest to moja opinia, ale całej rady. Mówię to dziś, by za rok, dwa, ktoś nie powiedział, że nagle stawiamy kogoś pod ścianą – mówiła Przewodnicząca Rady  Joanna Kołodziejczyk.

 

„CO POWIEDZIEĆ DZIECIOM?”

 

Na potwierdzenie tezy, że brak pieniędzy w oświacie równa się kłopotom, nie trzeba było długo czekać. Jeszcze na tej samej sesji na obradach pojawiła się spora grupa zdenerwowanych rodziców 28 maluchów z Lgoty Górnej. Ich pociechy miały od środy 2 listopada rozpocząć naukę w trzecim oddziale przedszkolnym. Podczas spotkania, które odbywało się równolegle z sesją dowiedzieli się jednak, że maluchy muszą pozostać w domach. – Co mamy teraz dzieciom powiedzieć, kiedy już się nastawiły, że pójdą do przedszkola? Są wyposażone, mają plecaki, przybory. We wrześniu powiedziano nam, że trzeci oddział przedszkolny ruszy kiedy skończy się remont. Jeszcze dziś, nawet teraz, na drzwiach wisi kartka, że oddział dla 3 – 4-latków rusza. Jest dla nich pięknie wyremontowana sala, pani dyrektor nam ją pokazywała. Czujemy się oszukani – denerwowali się rodzice niedoszłych przedszkolaków. – Kto nam teraz dzieci do przedszkoli przyjmie? Mój syn za rok musi iść do zerówki, i będzie przyjęty, o to się nie martwię, bo to obowiązek szkoły, ale nie wiem jak się zaaklimatyzuje do nowych warunków. Chciałam żeby miał rok na przyzwyczajenie się do nowej dla niego sytuacji – nie ukrywała emocji jedna z matek, inna dodawała, że gdyby wiedziała, że dojdzie do takiej sytuacji zabrałaby dziecko uczące się w szkole w Lgocie Górnej, by uniknąć sytuacji, że każde z dzieci musi wozić do innej placówki.

 

Radni byli zdumieni tą sytuacją. – Jestem zszokowany, jak można było tych ludzi tak potraktować. Ktoś z urzędników zawalił, trzeba dojść kto, wpisać naganę do akt – denerwował się radny Marian Szmukier. – My nic o tej sprawie nie wiemy, nikt nas o niej wcześniej nie informował, siedzimy jak na tureckim kazaniu – dzielił się z kolei z nami swą opinią radny Jan Figarski. Okazało się, że sporną sytuację spowodował fakt, że nie ma pieniędzy na wynagrodzenie dla wychowawców przedszkolaków.

 

- Każda szkoła finansuje się sama. Skoro umieściła to w swoim arkuszu organizacyjnym powinna znaleźć też na to pieniądze – uważała Przewodnicząca Rady Gminy Joanna Kołodziejczyk. – W arkuszu organizacyjnym na ten rok szkolny miał być trzeci oddział przedszkolny. Chcieliśmy uruchomić trzeci oddział przedszkolny od 2 listopada, bo we wrześniu trwał remont, ale bez ponoszenia kosztów na wynagrodzenie nauczycielskie ze strony gminy. Cały czas szukamy rozwiązania. Najlepszym byłoby podpisanie umowy o staż, z Powiatowym Urzędem Pracy. Możliwe, że są osoby z odpowiednimi kwalifikacyjnymi, które przynajmniej do czerwca przyszłego roku mogłyby skorzystać ze środków na aktywizację osób bezrobotnych – tłumaczyli burmistrz Jacek Ślęczka i szefowa gminnej oświaty Katarzyna Zychowicz.

 

Skoro jednak wiedziano, że gminy nie stać na nauczyciela dlaczego cały czas informowano rodziców, że oddział rusza? Czy w tej sprawie były jakieś ustalenia na linii szkoła – gmina, tego na sesji nie udało się ustalić. Mogłaby o nich powiedzieć dyrektor szkoły, w tym momencie nie było jej już jednak na sali. – Trzeba było powiedzieć nam we wrześniu, że nie będzie pieniędzy na nauczyciela. Nie wiedzieliście o tym? Zapisalibyśmy dzieci do przedszkoli gdzie indziej – nie kryli rozgoryczenia rodzice.

 

DZIECI PÓJDĄ DO PRZEDSZKOLA

 

Spór z sesji udało się na szczęście szybko rozwiązać. Podczas specjalnie zorganizowanego spotkania w koziegłowskim magistracie w poniedziałek 31 października ustalono, że 3 i 4–latki z Lgoty Górnej rozpoczną swą przedszkolną przygodę w poniedziałek, 7 listopada.

 

 – W szkole funkcjonują już dwa oddziały przedszkolne, jeden dla dzieci 6-letnich, drugi dla pięciolatków. Od 7 listopada rozpocznie działalność trzeci oddział, dla dzieci 3-4-letnich. Będzie to możliwe w ramach środków szkoły, po wygospodarowaniu etatów nauczycielskich. Te udało się uzyskać po przesunięciach dokonanych w etatach osób pracujących w bibliotece i świetlicy – przekazał dobre wieści dla maluchów z Lgoty Górnej burmistrz J. Ślęczka.

Robert Bączyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: StaryTreść komentarza: Baje, baje bajeczki . Panowie Redaktorzy! Proponuje wleźć na dane giełdy towarowej (sztuczna AI pomoże) Tam jak byk zobaczycie, że cały rynek Europejski potrzebuje kilka małych pociągów wolframu oraz chromu. I że największym producentem tychże od 30 lat są Chiny, w których koszty wydobycia i wyprodukowania są kilkanaście razy niższe niż w Europie (za sprawą cen energii i kar za CO2). Jeśli wiec taki Chińczyk przywiezie jeden taki pociąg wiece niż zwykle, to ceny rynkowe spadną co najmniej o połowę, albo i jeszcze dalej. O konkurowaniu więc takim krajem jak Chiny - tak to są zwyczajne bajki. I pozamiatają oni jakakolwiek konkurencję zanim ta wykopie pierwszą dziurę w ziemi. W dodatku Polska tych metali już od kilkunastu praktycznie nie potrzebuje,.Bo w naszym kraju zlikwidowano jak się wydaje nieodwracalnie hutnictwo. Dlatego Redaktory nauczcie się obsługiwać jakąkolwiek AI , a ta wam na te pomysły otworzy szerzej oczęta. Powtarzam raz jeszcze nie mamy górników, hutników, energii, oświata zawodowa to fikcja, A w takiej np Zawodówce żaden z uczących tam inżynierów na własne oczy(zawodowe) nie widział jakiejkolwiek produkcji (bo z tego co wiem ani jeden nie pracował w jakiejkolwiek fabryce ). CZYLI FIKCJA REDAKTORZY- F I K C J A. PS. W tym całym wale chodzi o co innego, ale o tym już wam sygnalizowałem. Tylko widzę że ludziom co fabryki , i produkcji na oczy nie widzieli, nie da się tego najwyraźniej wytłumaczyć. Dobrego samopoczucia Redakcji życze, - tylko co wy napiszecie jak wyjdzie na moje.??? Wiecej tu nie bedę się produkował, bo nie widzę najmniejszego sensu.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: #NienawisZabijaTreść komentarza: 103 lata temu sympatyk skrajnej PRAWICY zastrzelił pierwszego Prezydenta II RP, Gabriela NarutowiczaData dodania komentarza: 16.12.2025, 16:46Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w Katowicach J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama