(Myszków) Dokładnie tydzień temu informowaliśmy na naszej stronie internetowej o niebezpiecznej rozbiórce kamienicy przy ul. Kościuszki, gdzie ma powstać Hala Kupiecka OCZKO. Prace odbywały się dosłownie nad głowami przechodniów, bez chociażby zwykłej taśmy zabezpieczającej. Sprawą zainteresowaliśmy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i Straż Miejską na tyle skutecznie, że rozbiórka została wstrzymana, a kierownik robót ukarany mandatem w wysokości 200 zł. Prace zostały wstrzymane aż do uzyskania przez wykonawcę – Eremi Polska - zgody na zajęcie pasa drogowego.
Brak zabezpieczeń prac rozbiórkowych redakcja zgłosiła tydzień temu (14.10) Powiatowemu Inspektoratowi Nadzoru Budowlanego. - Kierownik robót został ukarany mandatem w wysokości 200 zł i nakazaliśmy wstrzymanie prac rozbiórkowych, do czasu właściwego zabezpieczenia terenu – mówiła inż. Anna Hruzik z PINB. Ukarany kierownik budowy – Sławomir Łapeta zapewnia jednak, że po początkowym falstarcie, teren budowy zostanie zabezpieczony należycie. Należycie – czyli zamiast prowizorycznych taśm, które pojawiły się w ubiegły piątek – teren rozbiórki powinien być dokładnie ogrodzony, a strefy niebezpieczne wyraźnie wyznaczone, muszą być wykonane przejścia lub drogi dla pieszych. Strefy niebezpieczne, w których istnieje zagrożenie spadania z wysokości przedmiotów, muszą być natomiast ogradzane balustradami. Przejścia, przejazdy i stanowiska w strefie niebezpiecznej zabezpiecza się także daszkami ochronnymi. Czy to wszystko na terenie rozbiórki kamienicy zostanie ustawione? Sławomir Łapeta, kierownik budowy obiecuje, że tak: - Zabezpieczenie terenu będzie pełne. Wykonane zostaną przejścia dla pieszych, natomiast ruch na Kościuszki będzie się odbywał wahadłowo. Chodnik i połowa jezdni będą zajęte tylko na góra 2 dni, ponieważ na miejsce wjedzie specjalistyczny, ciężki sprzęt. W tym tygodniu powinniśmy uzyskać pozwolenie z Urzędu Miasta na zajęcie pasa drogowego na ul. Kościuszki – mówi Sławomir Łapeta.
Zadzwoniliśmy do UM Myszków, i ku naszemu zaskoczeniu, myszkowski magistrat o planach zajęcia pasa drogowego dowiedział się od nas: - Nie dostaliśmy takiego wniosku od wykonawcy robót – mówi zdecydowanie Małgorzata Kitala – Miroszewska, rzecznik Urzędu Miasta. Dzwonimy ponownie do S. Łapety: - Wniosek jest w trakcie przygotowania merytorycznego, złożymy go w najbliższym czasie do UM – odpowiada Łapeta. Uparcie twierdzi, że do końca tygodnia (piątek, 21 październik) decyzja powinna być. - Niekoniecznie – studzi zapał Małgorzata Kitala – Miroszewska – owszem, rozpatrujemy tego typu wnioski od ręki, jednak to nie znaczy, że jeśli przyjdzie wniosek, to rzucimy wszystko, żeby akurat rozpatrzyć ten konkretny. Pozwolenie może być w piątek, ale równie dobrze w poniedziałek 24 października – informuje rzecznik myszkowskiego magistratu. Czyżby czekał nas kolejny falstart rozbiórki?
Marcin Bareła
Nasz komentarz:
Można by się nie dziwić, że przepisów o zabezpieczeniu terenu rozbiórki nie znałby sąsiad, rozbierający z pomocą sąsiada stary garaż. Ale jakoś nie chce się wierzyć, że obowiązków tych nie zna kierownik budowy Sławomir Łapeta. Przypomnijmy, w przeszłości pełniący funkcję wiceprezesa w MTBS, do którego należy rozbierana kamienica. Raczej więc nie brak wiedzy, a zwykłe niechlujstwo i ignorancja są przyczyną zaniedbań. To wszystko może dobrowadzić do opóźnienia w oddaniu Hali Kupieckiej OCZKO, która –zgodnie z umową ma zostać ukończona i oddana do użytkowania do 27 listopada 2011 roku. Jeżeli Inwestor, spółka Domene, która zawarła z MTBS umowę dzierżawy gruntu pod budowę hali nie wyrobi się choćby o jeden dzień, MTBS będzie mógł rozwiązać umowę z winy po stronie dzierżawcy terenu. To może okazać się ciekawym sposobem na renegocjację, lub rozwiązanie niekorzystnej dla miasta umowy, z powodu której pracę już stracił, dotychczasowy prezes gminnej spółki Edmund Konieczniak. Jeżeli umowa, w ocenie burmistrza Żaka jest ,aż tak nie niekorzystna dla spółki i miasta, to aż pcha się na usta pytanie: dlaczego ze zmianą władz spółki burmistrz czekał do października? Dlaczego miotła nie zamiotła tego bałaganu już w styczniu, najpóźniej w lutym?
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze