Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 19 grudnia 2025 23:40
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

ODPOWIE ZA ZASTĘPCĘ?

(Myszków, Niegowa) Przed Sądem Rejonowym w Myszkowie rozpoczęła się w czwartek, 30 kwietnia, rozprawa Krzysztofa M. – wójta gminy Niegowa, któremu myszkowska prokuratura zarzuca  przekroczenie uprawnień i naruszenie przepisów przy powołaniu swego zastępcy Mirosława Szczepańczyka. W akcie oskarżenia prokuratorzy powtórzyli znany od lat zarzut, że przy powoływaniu Szczepańczyka na wicewójta, Krzysztof M. zignorował fakt, że ten nie miał wymaganego wyższego wykształcenia. Sprawie przewodniczy sędzia Jadwiga Błasiak.
Podziel się
Oceń

(Myszków, Niegowa) Przed Sądem Rejonowym w Myszkowie rozpoczęła się w czwartek, 30 kwietnia, rozprawa Krzysztofa M. – wójta gminy Niegowa, któremu myszkowska prokuratura zarzuca  przekroczenie uprawnień i naruszenie przepisów przy powołaniu swego zastępcy Mirosława Szczepańczyka. W akcie oskarżenia prokuratorzy powtórzyli znany od lat zarzut, że przy powoływaniu Szczepańczyka na wicewójta, Krzysztof M. zignorował fakt, że ten nie miał wymaganego wyższego wykształcenia. Sprawie przewodniczy sędzia Jadwiga Błasiak.

 

Mirosław Szczepańczyk został powołany na zastępcę wójta gminy Niegowa Zarządzeniem wydanym przez Krzysztofa M. z 2 grudnia 2006 roku. Od początku  był ostrzegany, pisała o tym też nasza gazeta, że to kpina z prawa. Orzeczenie o nieważności tej decyzji wydał 28 listopada 2007 roku Wojewoda Śląski. Wójt Krzysztof M. odwołał się od niej składając skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, ten jednak 8 kwietnia 2008 roku podtrzymał decyzję wojewody.

 

Przed sadem Krzysztof M. przyznał się tylko do zatrudnienia Szczepańczyka, w pozostałym zakresie aktu oskarżenia do winy się nie poczuwał:

- Zatrudniając Szczepańczyka jako zastępcę miałem jego zaświadczenie z Politechniki Świętokrzyskiej, z którego wynikało m.in., że ukończył wyższą uczelnię i zdał wszystkie egzaminy wymagane na tej uczelni. Uznałem jednoznacznie, że spełnia to wymogi Ustawy o Pracownikach Samorządowych. Wziąłem pod uwagę także jego duże doświadczenie samorządowe – tłumaczył się oskarżony, dodając, że M. Szczepańczyk był wcześniej przez dwie kadencje wójtem gminy, pełnił także stanowisko Sekretarza Gminy, i to już wtedy kiedy obowiązywał wymóg posiadania wyższego wykształcenia.

 

Tu oskarżony chyba zapomniał, że już przy wcześniejszym zatrudnieniu Szczepańczyka było powszechnie wiadomo, że ma problemy z brakami formalnymi w wykształceniu.

Na swoją obronę podawał także fakt, że w momencie wydawania Zarządzenia Urząd Gminy w Niegowie nie zatrudniał Radcy Prawnego.

 

Kiedy wojewoda decyzję wójta unieważnił, oskarżony odwołał się od zarządzenia, które ostatecznie podtrzymał Wojewódzki Sąd Admistracyjny w Gliwicach. W międzyczasie Mirosław Szczepańczyk uzyskał tytuł inżyniera, uzupełniając wykształcenie w Wyższej Szkole Zarządzania w Częstochowie, więc wójt zatrudnił go ponownie na to samo stanowisko.  Sugerując się zawiadomieniem Wojewody Śląskiego wydanym w innej sprawie (byłego starosty myszkowskiego Ryszarda Chachulskiego), mówiącego, że dopóki, skarga taka nie zostanie złożona bądź oddalona lub odrzucona zarządzenie zastępcze organu nadzorczego jest według orzecznictwa WSA i NSA nieprawomocne i niewykonalne, wójt uznał, że prawo nie zostało naruszone. Zarządzeniem z czerwca 2008 powołał Szczepańczyka ponownie na swego zastępcę.

- Czy biorąc pod uwagę pańskie życiowe doświadczenie i analizując własne dokumenty poświadczające uzyskanie wyższego wykształcenia (K. M.– jest absolwentem Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu – przyp. red.), nie wzbudził pańskich wątpliwości brak dyplomu u Mirosław Szczepańczyka?- pytał oskarżonego prokurator Andrzej Waszkiewicz.

 

- Analizując wspominane zaświadczenie o ukończeniu studiów i złożeniu wymaganych egzaminów uznałem, że świadczy ono o uzyskaniu wyższego wykształcenia. Sądziłem, że jest podobnie jak w przypadku ukończenia liceum. Jeśli ukończy się szkołę i ma się pozytywne oceny ze wszystkich przedmiotów, uzyskuje się wykształcenie średnie bez zdawania matury. Uznałem, że brak dyplomu nie świadczy o braku wyższego wykształcenia, jest tylko przeszkodą przy kontynuacji kariery naukowej, przy staraniu się o kolejne jej stopnie – tłumaczył wójt Niegowy.

 

Dodał, że zatrudnienie M. Szczepańczyka na połączonym stanowisku zastępcy wójta i sekretarza nie przyniosło gminie szkód, a wręcz przeciwnie, przyniosło gminie korzyści, i to nie tylko finansowe.

- Jego doświadczenie daje pozytywne efekty i korzyści także we współpracy Urzędu z Radą Gminy, czego dowodem jest choćby ostatnio jednogłośnie udzielone dla mnie absolutorium – uzupełniał swoje wyjaśnienia wójt. – Gdyby nie jego doświadczenie zachodziłaby konieczność zatrudnienia dwóch osób, a przez to wydatki na pensje  wyższe.

 

Jako świadek zeznawała również Sylwia N., Inspektor ds. Kontroli Gospodarki Finansowej Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach. To właśnie podczas kontroli RIO prowadzonej w Urzędzie Gminy w Niegowie od 14 maja do 20 czerwca 2008 roku wyszła na „światło dzienne” sprawa zatrudnienia Szczepańczyka.

 

- Myślę, że dokumentem poświadczającym wyższe wykształcenie powinien być dyplom lub poświadczona za zgodność z oryginałem jego kopia. W aktach osobowych było tylko zaświadczenie o ukończeniu 9 semestrów studiów wyższych. Dyplomu nie było – mówiła świadek N., dodając, że według jej wiedzy i znajomości Ustawy o Samorządzie Gminnym Zarządzenie wójta powinno zostać z mocy prawa wstrzymane. Mimo tego Szczepańczyk nadal pełnił obowiązki i pobierał wynagrodzenie. Powoływała się w tym momencie na art. 92 wspomnianej ustawy – jej zdaniem wyjątkowy – mówiący o tym, że choć rozstrzygnięcie nadzorcze nie jest jeszcze prawomocne, jest jednak wykonalne i powinno powodować wstrzymanie unieważnionego Zarządzenia.

 

Kolejną odsłonę procesu sędzia J. Błasiak wyznaczyła na 4 czerwca.

Robert Bączyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: StaryTreść komentarza: Baje, baje bajeczki . Panowie Redaktorzy! Proponuje wleźć na dane giełdy towarowej (sztuczna AI pomoże) Tam jak byk zobaczycie, że cały rynek Europejski potrzebuje kilka małych pociągów wolframu oraz chromu. I że największym producentem tychże od 30 lat są Chiny, w których koszty wydobycia i wyprodukowania są kilkanaście razy niższe niż w Europie (za sprawą cen energii i kar za CO2). Jeśli wiec taki Chińczyk przywiezie jeden taki pociąg wiece niż zwykle, to ceny rynkowe spadną co najmniej o połowę, albo i jeszcze dalej. O konkurowaniu więc takim krajem jak Chiny - tak to są zwyczajne bajki. I pozamiatają oni jakakolwiek konkurencję zanim ta wykopie pierwszą dziurę w ziemi. W dodatku Polska tych metali już od kilkunastu praktycznie nie potrzebuje,.Bo w naszym kraju zlikwidowano jak się wydaje nieodwracalnie hutnictwo. Dlatego Redaktory nauczcie się obsługiwać jakąkolwiek AI , a ta wam na te pomysły otworzy szerzej oczęta. Powtarzam raz jeszcze nie mamy górników, hutników, energii, oświata zawodowa to fikcja, A w takiej np Zawodówce żaden z uczących tam inżynierów na własne oczy(zawodowe) nie widział jakiejkolwiek produkcji (bo z tego co wiem ani jeden nie pracował w jakiejkolwiek fabryce ). CZYLI FIKCJA REDAKTORZY- F I K C J A. PS. W tym całym wale chodzi o co innego, ale o tym już wam sygnalizowałem. Tylko widzę że ludziom co fabryki , i produkcji na oczy nie widzieli, nie da się tego najwyraźniej wytłumaczyć. Dobrego samopoczucia Redakcji życze, - tylko co wy napiszecie jak wyjdzie na moje.??? Wiecej tu nie bedę się produkował, bo nie widzę najmniejszego sensu.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: #NienawisZabijaTreść komentarza: 103 lata temu sympatyk skrajnej PRAWICY zastrzelił pierwszego Prezydenta II RP, Gabriela NarutowiczaData dodania komentarza: 16.12.2025, 16:46Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w Katowicach J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama