Motocykl z rocznika jubileuszowego tak nam się spodobał, że dzięki współpracy z JKK Gliwice mogliśmy nie tylko zamówić, ale również odebrać Honda Gold Wing Tour 50th Anniversary. Choć początkowo o "naszym" Honda Gold Wing Tour 50th Anniversary dochodziły wieści, że "płynie" z Japonii (miejsce produkcji GL) będzie pod koniec października "w porcie". Którym? Tego ani mam, ani firmie JKK nie udało się ustalić. Myślimy: Rotterdam, Bremenhafen? Jeszcze gdzieś indziej. Do tego jeszcze transport do Polski, cło, papiery itd. Myślimy sobie: dobrze jak uda się odebrać w połowie października i choć trochę pojeździć.
Zaskoczenie było wielkie, że motocykl nie tylko dotarł, ale że dużo wcześniej. Szybkie formalności leasingowe (EFL S.A.- dziękujemy za sprawną obsługę!) i w piątek 19 września odebraliśmy Honda Gold Wing Tour 50th Anniversary od dealera JKK w Gliwicach ulica Tarnogórska 114b.
Ostatnie dni motocyklistów nie rozpieszczają, choć dzisiaj gdy piszę te słowa i jutro (9,10 grudnia) ma być ciepło, nieliczni wytrwali motocykliści wytaczają z garaży czy spod plandek swoje motocykle. Pewnie i my się skusimy. Wszak od 19 września nasz redakcyjny Honda Gold Wing Tour 50th Anniversary nakręcił już 3500 km, i jest już po pierwszym przeglądzie (przegląd "zerowy" przy 1000 km).
PREZENT OD HONDY Z OKAZJI 50 LECIA Honda Gold Wing
A teraz o prezentach. Honda z okazji 50 lecia modelu Gold Wing zdecydowała się nie tylko na wypuszczenie w roku 2025 Honda Gold Wing Tour 50th Anniversary w okolicznościowych malowaniach, ale też pierwsze 1000 nabywców modelu Honda Gold Wing Tour 50th Anniversary w Europie dostanie model Honda Gold Wing Tour 50th Anniversary. Myślimy sobie: nie, odbieramy we wrześniu, to już chyba nie dla nas. I co to będzie? Resorówka na półkę? A tu telefon z JKK od kierownika salonu w Gliwicach Marka Ferenca: -Przyszedł dla was ten model Honda Gold Wing Tour 50th Anniversary. Zmieściliśmy się w 1000 nabywców? Super.
Okazuje się, że prezent od Hondy można nazwać nietuzinkowym. To złożenie dwóch modeli, ich połówek z odbiciem lustrzanym. Z jednej strony pierwsza seria Hondy Gold Wing z 1975 roku z drugiej Honda Gold Wing Tour 50th Anniversary w bordowym jubileuszowym malowaniu. Nas ten gadżet urzekł, do oglądania w redakcji.
ZIMA (CHOĆ SKROMNA). Dobry moment na kupno motocykla!
Zima to najgorszy czas dla motocyklistów. Dzień krótki, zimno. Jeździć da się jak na drogach względnie sucho, bo niska temperatura w myśl zasady "nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani motocykliści" to nie problem. Ale na większe wyjazdy trzeba poczekać. Ale nie ma tego złego. Zima to z kolei najlepszy czas do przemyślenia zakupu motocykla. W salonach np w JKK Gliwice sporo sprzętu z roku 2025 w lepszych cenach. Jest to też najlepszy czas na zamówienie moto do odbioru na wiosnę, wybór akcesoriów czy serwis tego, co już mamy w garażu. Dla bardzo początkujących przypomnijmy np. klasyczną Honda GB 350:
Jubileuszowe dwukolorowe malowanie Gold Wind pojawia się w 50 letniej historii modelu tylko kilka razy. Złoty GL z bordowymi bokami jest przede wszystkim bardzo fotogeniczny. Oficjalna nazwa malowania: Eternal Gold. W roczniku 2025 jest jeszcze dostępny srebrny metalik i Bordeaux Red Metallic.
Krótko o silniku i osiągach: tradycyjne 1833 cm, 170 Nm, 126,5 KM. Prędkość maksymalna 180 km/h, ograniczona elektronicznie. Dwusprzęgłowa skrzynia automatyczna DCT ma 7 biegów i pozwala na jazdę w trybie automatycznym lub ręcznym, choć zmianę przełożeń wykonujemy tylko przyciskami. Nie znajdziemy tu klamki sprzęgła ani dźwigni do biegów pod butem. Czy to źle? Honda wybrała to rozwiązanie dla motelu Tour jako jedynie dostępne i nam bardzo się to rozwiązanie spodobało. Honda zmienia biegi bardzo precyzyjnie, słychać tylko delikatne stukanie. Nawet gdy konieczna jest mocna redukcja biegów przy skręcie na skrzyżowaniu, nic nie wytrąca Hondy z rytmu. Bieg dobrany jest idealnie, a jego zmiana w pochyleniu w niczym nie pogarsza stabilności jazdy.














Napisz komentarz
Komentarze