Rozwój przemysłu wydobywczego pociągnął za sobą także wzrost zarobków. W górnictwie i przetwórstwie miedzi pracownicy zarabiają znacznie powyżej średniej krajowej – podczas gdy przeciętne wynagrodzenie brutto w Polsce oscyluje wokół 7 tysięcy zł, w Zagłębiu Miedziowym mediana pensji sięga blisko 9 tysięcy zł brutto, a w samym sektorze górniczym przekracza nawet 9,9 tys. zł. To jedna z najwyższych stawek w kraju, która od lat przyciąga specjalistów i daje mieszkańcom większe poczucie stabilności finansowej.


Korzyści płynące z przemysłu miedziowego widać także w finansach lokalnych samorządów
Budżet miasta Lubin na rok 2025 zakłada dochody przekraczające 160 milionów złotych, z czego największą część stanowią wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych. Jeszcze większe znaczenie przemysł ma dla sąsiednich gmin, takich jak Polkowice czy Rudna – tam dochody podatkowe per capita należą do najwyższych w kraju. W Polkowicach przekraczają one 6,6 tysiąca zł na mieszkańca rocznie – to jeden z najwyższych poziomów w Polsce, co pozwala inwestować w nowoczesną infrastrukturę, edukację i kulturę na poziomie, którego trudno szukać w wielu innych miastach średniej wielkości w Polsce.
Dziś Lubin stanowi serce polskiego Zagłębia Miedziowego i jedno z najważniejszych miejsc na gospodarczej mapie kraju.
Myszków stoi przed podobną możliwością. Rozpoczęto badania geologiczne, które pozwolą sprawdzić, czy w naszym regionie znajdują się złoża surowców krytycznych – minerałów niezwykle potrzebnych nowoczesnej gospodarce, takich jak wolfram, molibden czy miedź. To dopiero początek drogi, ale już teraz warto zastanowić się, jakie korzyści mogłaby przynieść taka inwestycja – nie tylko dla Myszkowa, ale dla całego regionu i kraju.
Nowe miejsca pracy i powrót młodych
Najważniejszym skutkiem byłyby nowe miejsca pracy. Kopalnia to tysiące stanowisk nie tylko pod ziemią, ale i w zakładach współpracujących, transporcie, usługach i lokalnych przedsiębiorstwach. Szacuje się, że każde jedno miejsce pracy w górnictwie rud metali tworzy nawet 3–5 kolejnych miejsc pracy pośrednich w regionie.
Stabilne zatrudnienie oznacza większe bezpieczeństwo finansowe dla rodzin, a także powrót młodych ludzi, którzy dziś często wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszych perspektyw. Przykład Lubina pokazuje, że migracja może się odwrócić – miasto zaczęło przyciągać nie tylko górników, ale też inżynierów, lekarzy, nauczycieli i przedsiębiorców.
W Myszkowie mogłyby powstać nowe techniczne szkoły średnie i kierunki zawodowe, które przygotowywałyby młodzież do pracy w sektorze wydobywczym i przetwórczym. To szansa na rozwój edukacji dostosowanej do realnych potrzeb rynku pracy.
Infrastruktura, która zmienia życie
Kopalnia to jednak coś więcej niż tylko praca. W Lubinie jej budowa przyciągnęła inwestycje w drogi, mieszkania, szkoły i szpitale. Miasto zaczęło tętnić życiem, a mieszkańcy zyskali dostęp do nowoczesnej infrastruktury. Myszków również mógłby się tak rozwinąć – zyskać lepszą komunikację, nowe osiedla i miejsca, które odpowiadają na potrzeby rosnącej społeczności.
Warto wspomnieć o przykładzie Polkowic – miasta sąsiadującego z Lubinem, które dzięki bliskości kopalni przeszło podobną transformację. Powstały tam nowoczesne centra handlowe, aquapark, obiekty sportowe i ścieżki rowerowe. Myszków, leżący w atrakcyjnym krajobrazowo regionie Jury Krakowsko-Częstochowskiej, mógłby połączyć rozwój przemysłowy z turystyką i rekreacją.
Kultura, sport i lokalna tożsamość
Nie można zapominać o kulturze i sporcie. Lubin dzięki kopalni stał się nie tylko miastem górniczym, ale też ośrodkiem sportowym i kulturalnym – to tam powstał znany klub piłkarski Zagłębie Lubin, który gra w Ekstraklasie. Powstały hale widowiskowe, centra kultury, a lokalne festiwale zaczęły przyciągać gości z całego kraju.
Podobnie i u nas inwestycja w górnictwo mogłaby pociągnąć za sobą rozwój inicjatyw, które integrują mieszkańców i budują lokalną dumę. Myszków mógłby zyskać nowoczesny stadion, dom kultury, a nawet własny klub sportowy, który reprezentowałby miasto na arenie ogólnopolskiej. To nie tylko rozrywka – to budowanie więzi społecznych i poczucia przynależności.
Znaczenie strategiczne dla Polski
Wreszcie, taka inwestycja miałaby znaczenie dla całego kraju. Surowce krytyczne są niezbędne, by Polska mogła rozwijać nowoczesne technologie i uniezależniać się od importu. Wolfram znajduje zastosowanie głównie w przemyśle narzędziowym, elektronicznym i wojskowym dzięki swojej wyjątkowej twardości, odporności na wysokie temperatury i dużej gęstości. Molibden jest ceniony jako dodatek stopowy do stali oraz w przemyśle chemicznym i elektronicznym, gdzie poprawia wytrzymałość, przewodność cieplną i odporność na korozję. Miedź natomiast znajduje szerokie zastosowanie w nowoczesnych technologiach dzięki swojej doskonałej przewodności elektrycznej i cieplnej, wykorzystywana jest m.in. w produkcji kabli, układów scalonych, silników elektrycznych oraz systemów fotowoltaicznych.
Jeśli badania potwierdzą ich obecność, Myszków zyska szansę, by stać się jednym z kluczowych ośrodków przemysłowych i gospodarczym sercem regionu – podobnie jak kiedyś Lubin. To także szansa na rozwój nowoczesnych technologii wydobycia i przetwarzania, które mogą być przyjazne dla środowiska i zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju.
Wyzwania, które warto podjąć
Oczywiście, każda inwestycja niesie ze sobą wyzwania. Trzeba zadbać o środowisko, konsultować się z mieszkańcami i zapewnić, że rozwój będzie zrównoważony. Ale przykład Lubina pokazuje, że przy odpowiednim planowaniu i dialogu można osiągnąć sukces, który służy wszystkim.
Myszków ma potencjał, by stać się symbolem nowoczesnej transformacji – miasta, które wykorzystało swoją szansę i stworzyło lepsze warunki życia dla obecnych i przyszłych pokoleń.

Napisz komentarz
Komentarze