Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 września 2025 07:21
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

MEDALE NA „URODZINY”

(Wanaty) 60-lecie istnienia Koła Łowieckiego „Daniel” w Wanatach świętowali 7 listopada br. jego członkowie i sympatycy. Była uroczysta msza święta, poświęcenie pamiątkowej tablicy z wizerunkiem patrona myśliwych Św. Huberta, wręczenie przyznanych kołu i niektórym jej członkom odznaczeń łowieckich i tradycyjna biesiada, podczas której wspominano historię koła. Jako, że jubileusz był znaczący, także i tematów do wspomnień nie brakowało.
Podziel się
Oceń

(Wanaty) 60-lecie istnienia Koła Łowieckiego „Daniel” w Wanatach świętowali 7 listopada br. jego członkowie i sympatycy. Była uroczysta msza święta, poświęcenie pamiątkowej tablicy z wizerunkiem patrona myśliwych Św. Huberta, wręczenie przyznanych kołu i niektórym jej członkom odznaczeń łowieckich i tradycyjna biesiada, podczas której wspominano historię koła. Jako, że jubileusz był znaczący, także i tematów do wspomnień nie brakowało.

 

Początki koła sięgają 1949 roku. Wtedy to 31 marca w prywatnym mieszkaniu Jana Litarskiego w Romanowie koło Kamienicy Polskiej odbyło się pierwsze spotkanie założycieli koła. Podczas zebrania, w którym uczestniczyło 8 osób, podjęto uchwałę o założeniu koła łowickiego, któremu nadano nazwę „Dzik”. Skład pierwszego zarządu koła utworzyli: Bolesław Ciejpa, który został prezesem koła, Jan Litarski – łowczy, Tadeusz Łukaszuk – sekretarz i Piotr Wróbel, wybrany na skarbnika.

 

Podjętą uchwałę przesłano do Polskiego Związku Łowieckiego, który jesienią 1949 zakończył formalności związane z rejestracją koła. W tym samym roku odbyły się też pierwsze polowania. Od chwili powstania prócz wspomnianego Bolesława Ciejpy kołu prezesowali jeszcze: Władysław Myszkowski, Henryk Zimoński, Tadeusz Ciura, Andrzej Zimoński i Alfred Urbanik.

 

Zmieniała się także nazwa koła. Początkowy „Dzik” zmienił się w międzyczasie na „Górnika” jako, że większość polujących w nim myśliwych pracowało właśnie w tym zawodzie. Ostatecznie i „Górnik” zmienił nazwę. Od wielu lat koło nosi nazwę „Daniel”, a swą siedzibę ma w Wanatach.

 

Koło posiada obecnie obwody łowieckie w gminie Kamienica Polska, jej tereny to także lasy i pola w okolicach Radomska. Koło skupia ponad dwudziestu myśliwych, w tym 19 macierzystych członków - głównie z gminy Kamienica Polska i Starcza, oraz Częstochowy i powiatu myszkowskiego. Obecnie władze koła stanowią: Alfred Urbanik – prezes, Tadeusz Ciura – łowczy, Henryk Rogacz – sekretarz i Janusz Kołtun - skarbnik.

 

Chlubą koła jest domek myśliwski ozdobiony emblematem daniela. Wybudowany własnymi siłami, z wykopanym obok stawem, altanką i mini wędzarnią jest stałym miejscem spotkań myśliwych, budzi też zrozumiałą zazdrość kolegów z innych kół. Ostatnio myśliwi „Daniela” uporali się także z remontem drogi dojazdowej do ich siedziby. Na gruntowe podłoże nawieźli tłuczeń, którym utwardzono grząską do tej pory drogę.

 

Rocznicowe uroczystości rozpoczęła zbiórka, właśnie we wspomnianym domku myśliwskim. Okolicznościowe przemowy wygłosili zaproszeni na uroczystość sympatycy myśliwych z Wanat, m.in. zaprzyjaźniony z kołem sędzia krajowy strzelectwa sportowego, arbiter wielu zawodów strzeleckich dla myśliwych, Paweł Hetmańczyk i przedstawiciele innych kół łowieckich. Był też czas na pamiątkowe fotografie.

 

Następnie myśliwi z „Daniela” i zaproszeni goście udali się do kościoła w Wanatach, gdzie ksiądz Marek Maślankiewicz odprawił dla nich specjalną mszę świętą.

 

- Moja babcia mawiała, że mężczyzna musi mieć pasję. Bo jeśli ją posiada i realizuje, ma mniej czasu na alkohol i kobiety – mówił do myśliwych w żartobliwym tonie ksiądz M. Maślankiewicz.

 

Podczas mszy poświęcono pamiątkową tablicę z wizerunkiem patrona polujących – Świętego Huberta.

 

Tradycyjna biesiada myśliwska odbyła się w sąsiadującą z krajową „jedynką” restauracji „Polskie Jadło” w Bargłach, gdzie na suto zastawionych stołach nie mogło zabraknąć i dziczyzny. Zanim jednak myśliwi na dobre oddali się konsumpcji, tańcom i myśliwskim opowieściom prezes Zarządu Okręgowej Rady Łowieckiej PZŁ w Częstochowie Paweł Sobala odznaczył sztandar koła Srebrnym Medalem Zasługi Łowieckiej. Odznaczenia otrzymali także niektórzy członkowie koła: Henryk Zimoński otrzymał Złoty Medal Zasługi Łowieckiej, zaś: Henryk Walentek, Tadeusz Ciura, Henryk Rogacz i Władysław Wójcik – Srebrne Medale Zasługi Łowieckiej.

 

Wszystkim myśliwym z „Daniela” na dalsze lata działalności: Darz bór.

Robert Bączyński


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Tyle tylko że KPO to nie pieniądze z "nieba" tylko kredyty z UE które całe społeczeństwo musi potem spłacić.Data dodania komentarza: 17.09.2025, 13:27Źródło komentarza: Ponad miliard złotych z KPO na lepsze i zdrowsze szkoły oraz przedszkolaAutor komentarza: Trzymam kciukiTreść komentarza: Ja trzymam kciuki żeby powstała. Wreszcie to miasto emerytów zacznie przyciągać młodych nie mówiąc już o podatkach jakie wpłyną do miastaData dodania komentarza: 16.09.2025, 13:49Źródło komentarza: Wolfram i molibden pod Myszkowem. Na samo badanie złoża firma wyda kilkadziesiąt milionówAutor komentarza: WyborcaTreść komentarza: Jeszcze chłopa „trzyma”😂 Panie będą następne wyboryData dodania komentarza: 16.09.2025, 13:47Źródło komentarza: BARTNIK NIE MOŻE SIĘ POGODZIĆ ŻE PRZEGRAŁ Z ŻAKIEM. SĄD ODRZUCIŁ JEGO PROTEST. BARTNIK DALEJ POWTARZA „OSKARŻENIA”Autor komentarza: GosiaTreść komentarza: 😂😂😂Data dodania komentarza: 16.09.2025, 13:45Źródło komentarza: W Myszkowie ciągle "stan epidemii". Na szczęście tylko w głowie starosty myszkowskiego...Autor komentarza: ChłopTreść komentarza: DNO .Data dodania komentarza: 11.09.2025, 17:18Źródło komentarza: Mniszków jak Myszków. Ruskie walą coraz bliżej!Autor komentarza: KonsumentTreść komentarza: Za stosowanie zakazanego GLIFOSATU w uprawie gryki a w szczególności za opryski w ciągu dnia powinna być kara 50 tys zł min. „Często mówi się, że najważniejszym zagrożeniem są pestycydy i chemizacja rolnictwa. „Na pewno rolnictwo jest główną przyczyną, gdyż stosuje całą gamę środków chemicznych, które w mniejszym lub większym stopniu, ale są zabójcze dla owadów” – wskazuje prof. Skubała.”Data dodania komentarza: 11.09.2025, 17:14Źródło komentarza: Ale jaja! Jarosław Kumor najlepszym rolnikiem!
Reklama
Reklama
Reklama