ŚMIERTELNA PUŁAPKA DLA ZWIERZĄT
                                                                        (Mysłów) W niedzielę 5 czerwca przypadkowa osoba podczas spaceru w okolicach tzw. „żwirowni” w Mysłowie natknęła się na cztery martwe dziki. Warchlaki wpadły do wykopanego przez kogoś głębokiego wykopu i nie potrafiły z niego samodzielnie się wydostać. Padły prawdopodobnie z głodu i pragnienia. Można się tylko domyślać jak długo męczyły się w śmiertelnej pułapce. Zdarzeniem zbulwersowany jest Zbigniew Lewandowski, Łowczy Koła „Szarak” w Myszkowie, dzierżawiącego teren na którym doszło do zdarzenia. – Trudno mi spokojnie o tym mówić. Pozostawianie takich dołów to skrajna nieodpowiedzialność – nie kryje zdenerwowania.
 
 
 
                                    
                                    
                                         13.06.2016 10:38