Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 17 grudnia 2025 00:55
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

CO DZIEJE SIĘ Z BEZDOMNYMI PSAMI W GMINIE PORAJ?

(Masłońskie, gm. Poraj) Częstochowska Fundacja „For Animals” złożyła do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie zawiadomienie o niedopełnienie obowiązków przez wójta gminy Poraj Mariana Szczerbaka w realizacji gminnego zadania zapewniania bezdomnym zwierzętom opieki. Sprawa dotyczy bezdomnego psa, który przybłąkał się do jednego z domów w Masłońskim. Pomimo licznych interwencji mieszkanki, gmina nie chciała pokryć kosztów umieszczenia psa w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Myszkowie, tłumacząc się tym, że skoro pies znajduje się na podwórku, to nie może być bezpański.
Podziel się
Oceń

(Masłońskie, gm. Poraj) Częstochowska Fundacja „For Animals” złożyła do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie zawiadomienie o niedopełnienie obowiązków przez wójta gminy Poraj Mariana Szczerbaka w realizacji gminnego zadania zapewniania bezdomnym zwierzętom opieki. Sprawa dotyczy bezdomnego psa, który przybłąkał się do jednego z domów w Masłońskim. Pomimo licznych interwencji mieszkanki, gmina nie chciała pokryć kosztów umieszczenia psa w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Myszkowie, tłumacząc się tym, że skoro pies znajduje się na podwórku, to nie może być bezpański.

 

Czarny pies, podobny do „wilczura” błąkał się od kilku dni po Masłońskim. Prawdopodobnie został porzucony przez swojego dotychczasowego właściciela i wylądował na ulicy. Pomimo, iż jego losem zainteresowała się jedna z mieszkanek tej miejscowości, urząd gminy w Poraju nie podjął żadnych kroków w sprawie umieszczenia psa w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Myszkowie. Dopiero rozczarowana brakiem działania mieszkanka Masłońskiego, postanowiła psa przygarnąć pod swój dach.

 

O sprawie bezdomnego psa, którego los nie wzruszył pracowników porajskiego urzędu, powiadomiła nas Fundacja „For Animals” oddział w Częstochowie. - Jedna z mieszkanek gminy Poraj poinformowała mnie, iż od kilku dni próbuje interweniować w sprawie bezdomnego psa. Po rozmowie z wójtem Marianem Szczerbakiem dowiedziała się, że gmina nie zapłaci kilkuset złotych za pobyt psa w schronisku. W rozmowie ze mną wójt nie wykazał żadnego zainteresowania tą sprawą i stwierdził, że pies należy do mieszkanki. Żeby zakończyć ze mną konwersację rzucił słuchawką. Wobec takiego postępowania urzędnika samorządowego Fundacja „For Animals” oddział w Częstochowie złożyła doniesienie przeciwko wójtowi o niedopełnienie obowiązku służbowego – powiedziała nam prezes fundacji Renata Mizera.

 

Skontaktowaliśmy się z mieszkanką Masłońskiego, która wielokrotnie interweniowała u wójta w sprawie bezdomnego psa. – Ten pies od dwóch dni błąkał się po okolicy. Wielu ludzi widziało, jak biegał po wsi. Ponieważ moja brama była otwarta, to wpadł na podwórko. Skoro wszedł na mój plac, to postanowiłam interweniować w gminie, aby  pies trafił do schroniska. Dzwoniłam kilkakrotnie do wójta i sołtysa i w wiele innych miejsc, ale nie przyniosło to żadnego efektu. Moim zdaniem wójt nie jest w porządku, że nie chciał tego psa umieścić w schronisku – powiedziała nam kobieta.

 

Po problemach z umieszczeniem psa w schronisku, mieszkanka Masłońskiego postanowiła go przygarnąć, bo nie miała serca, aby wyrzucić go z powrotem na bruk. Pies został odrobaczony i zaszczepiony, koszty pokryła fundacja „For Animials”. Morus – bo tak się teraz nazywa pies – miał szczęście, bo napotkał na swojej drodze życzliwą osobę. – Nie mogłam tego psa wyrzucić z powrotem na ulicę. Tam zginąłby zapewne pod kołami samochodu, albo też zdechłby z głodu, czy też wpadłby na jezdnię i spowodował wypadek – mówi mieszkanka Masłońskiego.

 

Choć Urząd Gminy w Poraju ma zawartą umowę ze spółką SANiKO (prowadzi w Myszkowie schronisko), bardzo rzadko korzysta z jej usług. - Miesięcznie odbieramy około 8 telefonów z gminy Poraj od osób prywatnych, które odsyłam do gminy Poraj – a dokładnie do pana Pawła Przystalskiego, który zajmuje się bezdomnymi psami (zgodnie z zawartą umową, to pracownik urzędu gminy musi wydać zlecenie dla SANiKO na wyłapanie psa i umieszczenie go w schronisku). W tym roku z około 70 zgłoszeń interweniowaliśmy tylko pięć razy (były to pojedyncze przypadki) na polecenie wyżej wymienionego pana. Co się stało z resztą psów? Nie wiadomo, lecz mamy sygnały, że psy były zabierane, ale nie wiadomo gdzie i przez kogo. Na pewno nie przez nas – mówi pracownik schroniska Marta Oleksiak.

 

Wójt Marian Szczerbak nie był zbyt rozmowny, radząc nam, abyśmy zamiast bezdomnymi psami, zajęli się biednymi dziećmi. Później odesłał nas do jednego ze swoich pracowników.

 

Paweł Przystalski powiedział nam, że urząd w Poraju nie interweniował w tej sprawie, ponieważ zachodziło podejrzenie, że pies jest własnością mieszkanki, na której posesji się znajdował. – My wywozimy do schroniska psy, których bezdomność jest potwierdzona. W przypadku tego psa mieliśmy podejrzenia, że nie jest on bezpański. Jeżeli pies przebywa u kogoś na placu, to trudno wyjaśnić, czy jest on bezdomny. Mieliśmy już przypadki, że osoby prywatne na koszt gminy próbowały pozbyć się swoich zwierząt. Gdy ta pani przygarnęła psa, to w chwili, gdy się na to zdecydowała, wzięła za niego odpowiedzialność.

 

Co dzieje się z pozostałymi psami? W tym roku gmina zleciła wywiezienie 5 psów do schroniska, tymczasem do SANiKO wpłynęło około 70 interwencji w tej sprawie. – Zazwyczaj te błąkające się psy mają swoich właścicieli i wracają one do swoich domów – uważa P. Przystalski.

 

Nasz komentarz:

Gminy (podobnie jak Poraj) nie ukrywają, że mają problem z przeciwdziałaniem bezdomności psów. Koszt umieszczenia jednego z nich w schronisku to ponad tysiąc złotych. Jednak pies, podobnie jak człowiek, ma swoje prawa. Nie można ich ignorować, tylko dlatego, że zwierzęta nie mogą się głośno ich domagać. Jak pisał Arthur Schopenhauer – filozof niemiecki, nie miłosierdzie, lecz sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom.

Aleksandra Kubas

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Co pan taki napalony, jak "szczerbaty na suchary"? Napiszemy, jak będziemy chcieli. My jesteśmy dziennikarze starej daty, piszemy spokojnie, refleksyjnie, rzeczowo. Jak chce pan szybko i bez sensu, to proszę sobie na FB poużywaćData dodania komentarza: 13.12.2025, 15:41Źródło komentarza: CZY ZA 5 LAT BĘDZIE W MYSZKOWIE KOPALNIA?- pisaliśmy w 2008 rokuAutor komentarza: ZłyTreść komentarza: OD 35 LAT WAŁ WAŁEM SZPITAL POPYCHA. GDZIE PROKURATURA?? NI MA? NI MA??? CHOCIAŻ KILKU STAROSTÓW DOSTAŁO WYROKI SKAZUJĄCE. ALE ZA INNE WAŁY.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:17Źródło komentarza: ODDZIAŁ POŁOŻNICZY BĘDZIE ZAMKNIĘTY DO POŁOWY 2026. TO PRAWIE PRZESĄDZONE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama