Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 16 października 2025 06:42
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

CZY ROZSTRZYGNIĘCIE ZAPADNIE W CIĄGU JEDNEGO DNIA?

(Myszków) Prawdopodobnie na jednym posiedzeniu sędzia Karol Gondro będzie chciał zakończyć proces Ewy G., obecnej dyrektorki Szkoły Podstawowej w Ludwinowie, i jej męża Andrzeja G., radnego obecnej kadencji Rady Gminy Niegowa, wybranego do niej przez mieszkańców Gorzkowa. Prokuratura przedstawiła radnemu zarzut posłużenia się sfałszowanym oświadczeniem lustracyjnym, a jego żonie zarzut podrobienia wspomnianego dokumentu. Termin rozprawy zaplanowano na poniedziałek 29 października.
Podziel się
Oceń

(Myszków) Prawdopodobnie na jednym posiedzeniu sędzia Karol Gondro będzie chciał zakończyć proces Ewy G., obecnej dyrektorki Szkoły Podstawowej w Ludwinowie, i jej męża Andrzeja G., radnego obecnej kadencji Rady Gminy Niegowa, wybranego do niej przez mieszkańców Gorzkowa. Prokuratura przedstawiła radnemu zarzut posłużenia się sfałszowanym oświadczeniem lustracyjnym, a jego żonie zarzut podrobienia wspomnianego dokumentu. Termin rozprawy zaplanowano na poniedziałek 29 października.


 

10 września w Sądzie Rejonowym w Myszkowie przed sędzią Karolem Gondro stawili się Ewa i Andrzej G. wraz z obrońcami. Zabrakło przedstawicieli oskarżenia, nie można było zatem od razu rozstrzygnąć wniosków składanych przez adwokatów Ewy G., by wobec niej warunkowo umorzyć postępowanie. Obrońca Piotr Nowak podtrzymał swój wniosek, który – jak zaznaczył - składał także przed skierowaniem do Sądu aktu oskarżenia. Dowodził, że na etapie postępowania przygotowawczego ze strony oskarżycieli była sygnalizowana zgoda na warunkowe umorzenie postępowania wobec Ewy G. Sędzia Karol Gondro w aktach sprawy „śladu takiej zgody” nie mógł się jednak doszukać. – Przewodniczący stwierdza, że w tym zakresie żadnego pisma procesowego nie było. Prokurator – bez takiego wniosku – skierował akt oskarżenia zarówno przeciwko Andrzejowi G. jak i Ewie G., trudno zatem przypuszczać, że zgodziłby się na taki wniosek. Już samo złożenia aktu oskarżenia jest jakby tego zaprzeczeniem. To jakby „wniosek” prokuratora, by oskarżonych osądzić – mówił Sędzia Karol Gondro. Przewodniczący zaznaczył, że sprawę chciałby wyjaśnić dowodowo na jednym terminie, wyznaczając datę rozprawy na poniedziałek 29 października. Na ten dzień wezwani zostaną świadkowie, zaprezentowane zostaną także opinie dotyczące Ewy G. (łącznie 6 dokumentów, m.in. ze Szkoły Podstawowej w Ludwinowie gdzie jest dyrektorem oraz z parafii). Sędzia pytał, czy oskarżeni będą podczas rozprawy składać wyjaśnienia. Ewa G. podtrzyma wyjaśnienia, które składała, Andrzej G, będzie odpowiadał na pytania Sędziego, nie wiadomo jednak jak obszernie.


 

O CZYM BĘDZIE ROZSTRZYGAŁ SĄD?


 

My przypomnijmy, że sprawa radnego i jego żony dyrektorki zaczęła się od zarzutu o kłamstwo lustracyjne, jaki Andrzejowi G. postawił katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Zdaniem IPN Andrzej G. zataił współpracę z organami bezpieczeństwa PRL, którą miał podjąć w czasie służby wojskowej, bo nie wpisał tego w oświadczeniu lustracyjnym złożonym 12 lutego 2008 roku. Przez cały proces Andrzej G. potwierdzał, że sam wypełnił i podpisał oświadczenie lustracyjne. Dopiero, gdy został nieprawomocnie uznany kłamcą lustracyjnym, w apelacji podniósł zarzut, że… podpis złożony na oświadczeniu nie jest jego. - W toku dochodzenia ustalono, że w lipcu 2014 roku Sąd Okręgowy w Gliwicach, na wniosek Instytutu Pamięci Narodowej, wszczął postępowanie lustracyjne wobec jednego z radnych Gminy Niegowa (Andrzeja G. – przyp. red.). Postępowanie to zakończyło się w maju 2015 roku wydaniem orzeczenia stwierdzającego, że radny w lutym 2008 roku złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. W oświadczeniu tym radny zaprzeczył, że współpracował z organami bezpieczeństwa państwa w latach 1940-1990. Ponadto sąd orzekł wobec lustrowanego utratę prawa wybieralności w wyborach do Sejmu, Senatu, Parlamentu Europejskiego i organach samorządu terytorialnego oraz zakaz pełnienia funkcji publicznych na okres 4 lat. W postępowaniu odwoławczym przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach uzyskano opinię biegłego z zakresu pisma ręcznego, z której wynikało, że oświadczenie lustracyjne nie zostało podpisane przez radnego. W związku z tym sąd umorzył postępowanie lustracyjne wobec radnego, uzasadniając, że brak podpisu lustrowanego pod oświadczeniem wyklucza możliwość weryfikacji prawdziwości oświadczenia lustracyjnego. Na podstawie uzyskanej przez prokuratora opinii biegłego z zakresu pisma ręcznego stwierdzono, że podpis pod kwestionowanym oświadczeniem lustracyjnym został sporządzony przez żonę radnego. Uwzględniając opisane ustalenia, w toku dochodzenia przedstawiono radnemu zarzut posłużenia się sfałszowanym dokumentem w postaci oświadczenia lustracyjnego, a jego żonie zarzut podrobienia oświadczenia lustracyjnego. Przesłuchany w charakterze podejrzanego radny nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że osobiście wypełnił oświadczenie lustracyjne i nie posiada wiedzy, czy oświadczenie zostało podmienione. Jednocześnie zasłaniając się niepamięcią, nie odpowiedział na pytanie, czy był współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL. Natomiast żona radnego przyznała się do zarzucanego jej przestępstwa i wyjaśniła, że sporządziła oświadczenie lustracyjne męża, nie wiedząc, iż zostanie gdziekolwiek przedłożone. Zarzucane oskarżonym przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat – wyjaśnia rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prokurator Tomasz Ozimek.


 

Robert Bączyński


 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: EmerytkaTreść komentarza: Wiśniewska emeryturkę dzięki unii Europejskiej będzie mieć ładną. Oszczędności też niczego sobie 384.946 euro! Jak tak źle w tej Unii do wraca do pracy w podstawówceData dodania komentarza: 10.10.2025, 08:50Źródło komentarza: STRACH PISU PRZED KOPALNIĄ: „OBY MIESZKAŃCY POWIATU POZOSTALI CIEMNI I BIEDNI”-TO ICH STRATEGIAAutor komentarza: AnnaTreść komentarza: Pani Aneto, czy nadal jest pani w szczęśliwym związku?Data dodania komentarza: 9.10.2025, 04:31Źródło komentarza: ANETA Z DĄBROWNA WYSZŁA ZA TUNEZYJCZYKA. PAŃSTWO POLSKIE CIĄGLE ODMAWIA MU PRZYJAZDUAutor komentarza: KubaTreść komentarza: To się Wiśnia dorobiła a nam malutkim żałuję ale do Obajtka to jej daleko oj daleko 😂😂Data dodania komentarza: 8.10.2025, 21:03Źródło komentarza: STRACH PISU PRZED KOPALNIĄ: „OBY MIESZKAŃCY POWIATU POZOSTALI CIEMNI I BIEDNI”-TO ICH STRATEGIAAutor komentarza: MarekTreść komentarza: Bać to się powinniśmy biedy a nie kopalni. Każda inwestycja to nadzieja dla tego miasta-" miasta emerytów" !!!Data dodania komentarza: 8.10.2025, 11:17Źródło komentarza: STRACH PISU PRZED KOPALNIĄ: „OBY MIESZKAŃCY POWIATU POZOSTALI CIEMNI I BIEDNI”-TO ICH STRATEGIAAutor komentarza: JanekTreść komentarza: Jeszcze trzeba dodać, że Orlen paczka też działa do niczego... Jeżeli chodzi o prasę to ja też nie rozumiem dlaczego w jednych punktach jest a w innych nie ma. Dlatego tankuje na konkurencji.Data dodania komentarza: 8.10.2025, 11:14Źródło komentarza: ORLEN. Co z wami jest nie tak?Autor komentarza: Koniec z kopciuchami. Tak dla czystego powietrzaTreść komentarza: Tak czyste powietrze to jest bardzo pilny problem. Codziennie w każdej sekundzie wdychamy rakotwórcze związki. Mój synek choruje na astmę dla mnie to numer jeden.Data dodania komentarza: 7.10.2025, 19:44Źródło komentarza: KONIEC KOPCIUCHÓW. TYLKO 100 DNI NA WYMIANĘ!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama