Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 6 grudnia 2025 09:31
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

 „JEŃCÓW NIE BRANO”. WYSOKA WYGRANA NIEBIESKO-BIAŁYCH

(Myszków) MKS Myszków w minioną sobotę wysoko pokonał na własnym boisku rezerwy Piasta Gliwice. Kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Pułaskiego zobaczyli aż osiem bramek. Więcej goli padło w ostatniej kolejce tylko w Łaziskach Górnych, gdzie tamtejsza Polonia pokonała Spartę Lubliniec. Szczególnej urody było trafienie Michała Bobryka, przewrotką, na 4:0.
Podziel się
Oceń

(Myszków) MKS Myszków w minioną sobotę wysoko pokonał na własnym boisku rezerwy Piasta Gliwice. Kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Pułaskiego zobaczyli aż osiem bramek. Więcej goli padło w ostatniej kolejce tylko w Łaziskach Górnych, gdzie tamtejsza Polonia pokonała Spartę Lubliniec. Szczególnej urody było trafienie Michała Bobryka, przewrotką, na 4:0.

 

MKS Myszków – Piast II 7:1 (5:1)

 

W starciu z rezerwami Piasta Gliwice podopieczni Piotra Trepki od początku narzucili ostre tempo, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 11 minucie wynik spotkania otworzył Michał Bobryk, a cztery minuty po nim prowadzenie Niebiesko-Białych podwyższył Jakub Sołdecki. W 27 minucie było już 4:0 dla myszkowian. Piłkarze MKS-u pociągnęli na bramkę Piasta prawą stroną. Do dośrodkowania w lewy narożnik pola karnego najwyżej wyskoczył Bartosz Braksator, odegrał głową na środek pola karnego do Michała Bobryka, a ten nie zastanawiając się wiele efektowną przewrotką uderzył w powietrzu futbolówkę, kierując ją do bramki tuż przy prawym słupku. Chwilę wcześniej Piotr Andrzejewski znakomicie wypuścił „w uliczkę” Karola Pstusia, ten wygrał pojedynek biegowy z obrońcami Piasta i na pełnej szybkości posłał piłkę obok bezradnie interweniującego Kurka.  Była to bramka po chwilowej przewadze gości, którzy „zagrali nieco wyżej” i parę razy zapuścili się pod bramkę MKS-u. A że sędzia boczny kilka razy mylił się nie pokazując ewidentnych spalonych, przez chwilę na boisku było nerwowo. Na szczęście znakomicie między słupkami spisywał się Bensz. Po jego udanych interwencjach „czar udanych akcji przyjezdnych prysnął”, a MKS grając z dużą swobodą i polotem szybko zanotował wspomniane dwa trafienia. Około 30 minuty znów zrobiło się groźnie pod bramką Kurka. Pstuś dostrzegł dobrze ustawionego Bobryka, natychmiast do niego zagrał, a ten mocnym strzałem zmusił bramkarza gości do trudnej interwencji. Golkiper Piasta bronił na raty, i gdyby w polu bramkowym znalazł się któryś z piłkarzy MKS-u mógł paść kolejny gol. W 35 minucie efektownym rajdem popisał się Piotr Andrzejewski, minął kilku rywali i strzelił w światło bramki, Kurek z największym trudem zdołał sparować futbolówkę na słupek. Dobitka Sołdeckiego nie sięgnęła celu. Chwile później. W 39 minucie było już 5:0 dla gospodarzy. Na listę strzelców wpisał się Piotr Andrzejewski, pewnie egzekwując rzut karny po faulu na Michale Bobryku. Tuż przed gwizdkiem do szatni przyjezdni przeprowadzili z pozoru niegroźną akcję. Długą wrzutkę na prawą stronę zdołał opanować jeden z piłkarzy Piasta, chciał już strzelać ale dostrzegł dobrze ustawionego na środku Krakowczyka, do niego skierował podanie, a ten po długim słupku pokonał Bensza. Po zmianie stron tempo gry wyraźnie „siadło”. Być może piłkarze MKS-u już myśleli o kolejnym starciu, ze Szczakowianką Jaworzno, która jak na bieżąco podawał spiker, prowadziła w Radzionkowie. Niebiesko-Biali pilnowali wyniku, rozbijając akcje coraz śmielej poczynających sobie przyjezdnych. Te polegały głównie na dalekich wrzutkach na skrzydła, na wysokość pola karnego. Dość powiedzieć, że pierwszą groźniejszą akcję podopieczni Piotra Trepki przeprowadzili dopiero ok. 73 minuty, kiedy to po dobrze wykonanym przez Tomasza Zdanowskiego rzucie wolnym przed okazją na trafienie stanął Jarosław Bąk. Co nie udało mu się wtedy, udało się w 86 minucie. Tuż przy linii autowej, na wysokości prawej strony pola karnego faulowany był jeden z myszkowian. Do rzutu wolnego podszedł Piotr Nowakowski, zagrał bardzo dokładnie w środek pola, a znajdujący się tam Bąk ładnym plasowanym strzałem podwyższył na 6:1.  Ostatnia bramka padła w ostatniej akcji meczu. Do dobrego podania z prawej strony boiska pognał Piotr Andrzejewski, minął obrońców i został w polu karnym nieprzepisowo zatrzymany przez Kurka. Wszyscy czekali na gwizdek sędziego i rzut karny, ten jednak nie był potrzebny. Andrzejewski zanim upadł na murawę powalony przez bramkarza, zdołał sięgnąć futbolówki głową, a ta… wtoczyła się do bramki. Sędzia zagwizdał, ale był to sygnał kończący zwycięski dla myszkowian mecz.

 

- Można być zadowolonym po takim meczu, szczególnie po pierwszej połowie. Nie da się dobrze grać przez 90 minut, czasami najlepsze drużyny na świecie tego nie potrafią. Pierwsza odsłona super, skuteczność stuprocentowa i po prostu dobry mecz. Muszę powiedzieć, że ciężko się na taki mecz zmobilizować, myśmy to jednak zrobili, a efekt mogli zobaczyć wszyscy na stadionie. Kolejną potyczkę gramy ze Szczakowianką. W końcówce sezonu, jak widać, zespoły z dołu tabeli zaczynają wygrywać, i tak jest od wielu lat. Nam nie pozostaje nic innego, jak skoncentrować się na tym spotkaniu i powalczyć – mówił „na gorąco” po meczu trener myszkowian, Piotr Trepka. Po zwycięstwie z rezerwami Piasta Gliwice na słowa pochwały zasługują wszyscy piłkarze MKS-u Myszków, ale o dwóch trzeba koniecznie wspomnieć. Udane spotkanie zaliczył Igor Sychowicz, wychowanek MKS-u z rocznika 2000, który w pierwszym zespole po raz pierwszy zagrał od pierwszej do ostatniej minuty. Na boisku pojawił się także inny wychowanek klubu, Szymon Zieliński.

 

MKS Myszków – Piast II Gliwice 7:1 (5:1)

 

Bramki: Michał Bobryk (11’, 27’), Jakub Sołdecki (15’), Karol Pstuś (25’) Piotr Andrzejewski (39’, 90’), Jarosław Bąk (86’) – Łukasz Krakowczyk (44’)

 

Żółte kartki: nie ukarano żadnego zawodnika

Składy:

 

MKS Myszków: Adam Bensz – Tomasz Zdanowski, Igor Sychowicz, Bartosz Braksator (80’ Sebastian Stankiewicz), Piotr Nowakowski, Kamil Mokwiński, Jarosław Bąk, Karol Pstuś (66’ Michał Mizgała), Jakub Sołdecki (66’ Wojciech Jaromin), Michał Bobryk (75’ Szymon Zieliński), Piotr Andrzejewski. Trener: Piotr Trepka.

 

Piast II Gliwice: Krzysztof Kurek - Filip Maziarz, Dominik Budzik, Denis Gojko, Aleksander Jagiełło, Łukasz Krakowczyk, Jakub Borowski (55’ Kacper Winiarczyk), Szymon Kania (55’ Piotr Spende), Bartosz Pańtak, Tomasz Okraszewski, Adam Mójta. Trener: Dawid Cholewa. Trener: Marcin Domagała.

 

Robert Bączyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RydzykTreść komentarza: Mówi Redakcja ze czas na to by wyszkolić nowe kadry. No to mam pytanie. Czy w całym powiecie Myszkowskim jest chociaż jeden przypadek, żeby któryś z myszkowskich nowobogaczy zafundował stypendiom dla przyszłych nowych inżynierów. Czy którykolwiek z nich wyszkolił jakiegoś wysoko wykwalifikowanego pracownika? ODPOWIEDŹ JEST PROSTA. ANI JEDEN Z MYSZKOWSKICH NOWOBOGACKICH BAMBRÓW TEGO NIE UCZYNIŁ. Nawet nasz Kosciółek (najwiekszy polski posiadacz ziemski) też tego nie uczynił I to tyle Redakcjo w temacie. PS. Ach i bm zapomniał. Gazeta Myszkowska też nigdy i nikomu takiego stypendium nie ufundowała. Czy więc coś jeszcze potrzeba udowadniać?Data dodania komentarza: 3.12.2025, 20:56Źródło komentarza: KONFEDERACJA POCZUŁA KREW. „ZJADAJĄ” PIS, również w sprawie kopalni!Autor komentarza: WojtekTreść komentarza: Prosze dokładnie sprawdzić jak poszczególni radni głosowali ws zamknięcia porodówki i dopiero pisacData dodania komentarza: 2.12.2025, 02:32Źródło komentarza: PIS DOPROWADZI DO PRYWATYZACJI SZPITALA? NA RAZIE ZAMYKA SIĘ PORODÓWKĘ. NA RAZIE, NA PÓŁ ROKU J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Jak w artykule: nie ma jeszcze aktu oskarżenia, sprawa nie wiadomo kiedy trafi do sądu. Gdy pani Beacie J.-B. prokuratura postawiła zarzuty (Wojciechowi P.) kilka tygodni wcześniej, radni Nowej Lewicy i Koalicji Obywatelskiej złożyli wniosek o jej odwołanie z funkcji Przewodniczącej Rady Powiatu, jako niegodnej tej funkcji. Ale PiS ją obronił, podobnie jak wcześniej broniono, później prawomocnie skazanego Wojciecha PichetęData dodania komentarza: 1.12.2025, 16:55Źródło komentarza: PIS DOPROWADZI DO PRYWATYZACJI SZPITALA? NA RAZIE ZAMYKA SIĘ PORODÓWKĘ. NA RAZIE, NA PÓŁ ROKUAutor komentarza: KkkkTreść komentarza: Beata J-B. Ma zarzuty fałszowania dokumentacji medycznej i utrudnianie pracy wymiaru sprawiedliwości i ma decydować o szpitalu jako radna 😂😂😂Data dodania komentarza: 1.12.2025, 16:16Źródło komentarza: PIS DOPROWADZI DO PRYWATYZACJI SZPITALA? NA RAZIE ZAMYKA SIĘ PORODÓWKĘ. NA RAZIE, NA PÓŁ ROKUAutor komentarza: MyszkowianinTreść komentarza: To jak zarządzano tym szpitalem to jest szok! Natychmiast do prokuratury !!! A starosta powinien podać się do dymisji !!!Data dodania komentarza: 1.12.2025, 16:12Źródło komentarza: PIS DOPROWADZI DO PRYWATYZACJI SZPITALA? NA RAZIE ZAMYKA SIĘ PORODÓWKĘ. NA RAZIE, NA PÓŁ ROKUAutor komentarza: StaryTreść komentarza: Nie ma na to najmniejszych szans. Starzy specjaliści właśnie wymierają na emeryturach, a nowych z pełna premedytacją w naszym kraju od dziesięcioleci nie szkolono. Niech Pan dla przykładu zobaczy,że masowo w polskich szkołach uczą matematyki ludzie bez studiów matematycznych. A przecież takich nauczycieli potrzeba tysiące.Ale ich już praktycznie W kraju nie ma, bo się ich nie szkoli. Jakie wiec są szanse, że dla słownie jednej kopalni ktoś , gdzieś utworzy takie kierunki? Odpowiedź jest jedyna. NIE STWORZY ICH NIKT I NIGDZIE, BO WŁADZY SIĘ TO NIE OPŁACA.Pozostają wiec emigranci. Jak się to dla Polski i Polaków skończy strach nawet jest pomyśleć. Nadchodzi bowiem już czas, że wyższa i średnia kadra techniczna w Polsce (a może już Polin, albo Ukro-Polin, kto to wie) nie będzie Polska. A Polacy we własnym kraju będą jedynie niewykwalifikowaną masą nieuków. To są skutki reform Suchockiej, Buzka itd, itp. PS. Niech Pan redaktor znajdzie w Myszkowie nauczyciela matematyki, fizyki, chemii, biologi do których ma sens posłać własne dzieci na przysłowiowe korki. A jak bardzo jest źle w polskiej oświacie pokazała ostatnio Najwyższa Izba Kontroli np. tu: https://www.youtube.com/watch?v=TeNsQvy38Ks . Ci egzaminatorzy co masowo źle sprawdzali prace maturalne (np 85% źle sprawdzonych prac z biologi i chemii )to nauczyciele o najwyższym awansie zawodowym. Jeśli więc tak wygląda ich praca w Komisjach Egzaminacyjnych, to niech zada sobie Pan pytanie - co ci sami nauczyciele wyprawiają na lekcjach w szkołach w których uczą nasze dzieci. STRACH POMYŚLEĆ- prawda....????Data dodania komentarza: 30.11.2025, 01:03Źródło komentarza: KONFEDERACJA POCZUŁA KREW. „ZJADAJĄ” PIS, również w sprawie kopalni!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama