Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 20 grudnia 2025 12:25
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

BORYS – BESTIA Z PKS-u

(Myszków, Kraków) Pani Elżbieta jest inwalidką I grupy, nie chce jednak rezygnować z tego, co lubi. Tym bardziej po tym, kiedy ciężka choroba odebrała jej z życia niemal dwa lata. Jej pasją są podróże. W tych ostatnich często towarzyszy jej Borys. Tak było też w poniedziałek, 12 września, kiedy pani Elżbieta pojechała do Krakowa. Do grodu Kraka dojechała pociągiem, wracać zamierzała autobusem PKS relacji Kraków – Myszków. Nie wróciła. Kierowca, owszem, zgodził się ją przewieźć, wyraźnie zabronił tego jednak Borysowi. Bo Borys to pies i podczas jazdy winien mieć kaganiec. Tyle tylko, że Borys to …York. – Widział Pan kiedyś Yorka w kagańcu? - pyta pani Elżbieta.
Podziel się
Oceń

(Myszków, Kraków) Pani Elżbieta jest inwalidką I grupy, nie chce jednak rezygnować z tego, co lubi. Tym bardziej po tym, kiedy ciężka choroba odebrała jej z życia niemal dwa lata. Jej pasją są podróże. W tych ostatnich często towarzyszy jej Borys. Tak było też w poniedziałek, 12 września, kiedy pani Elżbieta pojechała do Krakowa. Do grodu Kraka dojechała pociągiem, wracać zamierzała autobusem PKS relacji Kraków – Myszków. Nie wróciła. Kierowca, owszem, zgodził się ją przewieźć, wyraźnie zabronił tego jednak Borysowi. Bo Borys to pies i podczas jazdy winien mieć kaganiec. Tyle tylko, że Borys to …York. – Widział Pan kiedyś Yorka w kagańcu? - pyta pani Elżbieta.

 

Swoją przygodę pani Elżbieta (nazwisko do wiadomości redakcji) opowiada nam podczas spaceru, w której towarzyszymy jej i Borysowi. – Chciałam wrócić do Myszkowa autobusem o 14.00. Niestety, kierowca myszkowskiego PKS-u odmówił przewiezienia Borysa bez kagańca. Tłumaczyłam temu panu, że biorę za Borysa pełną odpowiedzialność, tłumaczyłam że siądziemy sobie gdzieś z dala od innych pasażerów, tym bardziej, że autobus w 1/3 był pusty. Zresztą nikt nie zgłaszał zastrzeżeń wobec Borysa. Chciałam pokazać zaświadczenie, że Borys jest zaszczepiony. Niestety, nie dał się przekonać w żaden sposób. Kaganiec, albo nie pojedziemy. Widział pan kiedyś Yorka w kagańcu? – pyta pani Elżbieta i dodaje: - Byłam bardzo zawiedziona, tym bardziej, że wszędzie mnie z Borysem wpuszczają. Nawet do galerii czy restauracji. Byłam w tym roku nad morzem, jechałam pociągiem 12 godzin, nikt nie powiedział mi nawet słowa – tłumaczy czytelniczka.

 

Borys, który na nasze powitanie, mimo, że widział nas pierwszy raz w życiu, przybiegł radośnie z wywieszonym jęzorem, pewnie nie zdaje sobie sprawy, że obowiązują go przepisy, które narzucają psom spacerowanie czy podróżowanie w kagańcach. Przepisy, które Yorki, ratlerki czy pekińczyki (jak pekińczykowi założyć kaganiec?) traktują tak samo jak owczarki niemieckie, rotwailery czy dobermany. Na forach internetowych nie brak krytycznych uwag pod adresem twórców przepisów, choć sami właściciele Yorków przyznają, że ich pupile w sytuacjach stresowych potrafią ugryźć.

 

- Rozumiem, że są w tej sprawie przepisy. Ale ja Borysa trzymałam na rekach, miał na sobie „szelki”. Nikogo by nie pogryzł. Nigdy nie napotykałam żadnych trudności jeżdżąc z Borysem pociągami, czy autobusami komunikacji miejskiej. To wtedy on bardziej był „narażony” na głaskanie przez dzieci. Chodzi mi tylko o zwykłą, ludzką życzliwość. Żeby dostać się do domu musiałam czekać na kolejny autobus półtorej godziny. Ta podróż bardzo mnie zmęczyła.

 

Pani Elżbieta wróciła do Myszkowa autobusem relacji Kraków – Częstochowa. Jego kierowca nie widział najmniejszych problemów, by Borys mógł pojechać bez kagańca, na rękach swej pani. Może i złamał przepisy, ale przynajmniej okazał się człowiekiem. (rb)

 

NASZ KOMENTARZ:

 

Borys to w zasadzie jedyny towarzysz życia pani Elżbiety. Swoim oddaniem i przyjaźnią wspomagał swą panią, gdy ta przez dwa lata toczyła walkę z chorobą nowotworową. Jest między nimi silna więź, którą nawet trudno nazwać. To jednak ta więź powoduje, że oboje nie chcą się rozstawać nawet na czas krótkich podróży. Teraz okazuje się, że przepisy, które obowiązują od marca br. bardziej uderzają w nich, niż w tych, którzy bezmyślnie swych groźnych pupili puszczają samopas. Wystarczy krótki spacer po mieście by przekonać się naocznie, jak częsty jest to proceder, i jak trudna jest z nim walka. Kierowca myszkowskiego PKS- u sztywno zastosował się do przepisu, nie zabierając psa bez kagańca osiągnął spodziewany przez twórców „sukces”. Tylko czy na pewno o takie „sukcesy” w tym wszystkim chodzi?

Robert Bączyński

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: StaryTreść komentarza: Baje, baje bajeczki . Panowie Redaktorzy! Proponuje wleźć na dane giełdy towarowej (sztuczna AI pomoże) Tam jak byk zobaczycie, że cały rynek Europejski potrzebuje kilka małych pociągów wolframu oraz chromu. I że największym producentem tychże od 30 lat są Chiny, w których koszty wydobycia i wyprodukowania są kilkanaście razy niższe niż w Europie (za sprawą cen energii i kar za CO2). Jeśli wiec taki Chińczyk przywiezie jeden taki pociąg wiece niż zwykle, to ceny rynkowe spadną co najmniej o połowę, albo i jeszcze dalej. O konkurowaniu więc takim krajem jak Chiny - tak to są zwyczajne bajki. I pozamiatają oni jakakolwiek konkurencję zanim ta wykopie pierwszą dziurę w ziemi. W dodatku Polska tych metali już od kilkunastu praktycznie nie potrzebuje,.Bo w naszym kraju zlikwidowano jak się wydaje nieodwracalnie hutnictwo. Dlatego Redaktory nauczcie się obsługiwać jakąkolwiek AI , a ta wam na te pomysły otworzy szerzej oczęta. Powtarzam raz jeszcze nie mamy górników, hutników, energii, oświata zawodowa to fikcja, A w takiej np Zawodówce żaden z uczących tam inżynierów na własne oczy(zawodowe) nie widział jakiejkolwiek produkcji (bo z tego co wiem ani jeden nie pracował w jakiejkolwiek fabryce ). CZYLI FIKCJA REDAKTORZY- F I K C J A. PS. W tym całym wale chodzi o co innego, ale o tym już wam sygnalizowałem. Tylko widzę że ludziom co fabryki , i produkcji na oczy nie widzieli, nie da się tego najwyraźniej wytłumaczyć. Dobrego samopoczucia Redakcji życze, - tylko co wy napiszecie jak wyjdzie na moje.??? Wiecej tu nie bedę się produkował, bo nie widzę najmniejszego sensu.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: #NienawisZabijaTreść komentarza: 103 lata temu sympatyk skrajnej PRAWICY zastrzelił pierwszego Prezydenta II RP, Gabriela NarutowiczaData dodania komentarza: 16.12.2025, 16:46Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w Katowicach J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Zyski tylko dla Myszkowa to co najmniej 300 mln zł w 10 lat (a realnie nawet 2x więcej). Nie licząc zarobków pracowników, firm kooperujących. A projekt jest na 50 do nawet 100 lat. Więc chodzi o zyski ogromne, a nie o symboliczne "srebrniki". Złoże jest w bardzo korzystnych geologicznie skałach granitowych, w których nie ma wody (tzw. skały bezwodne) więc nie można zanieczyścić czegoś, czego tam nie ma. Wyżej położone zasoby wody pitnej w niczym nie są zagrożone, ale żeby w to uwierzyć, trzeba mieć zaufanie do nauki, do naukowców i inżynierów, a nie do polityków PiS jak Jadwiga Wiśniewska, którzy straszą mieszkańców wybuchami, zniszczeniem Jury, ogólnie jakby kopalnia miała wywołać Koniec Świata.Data dodania komentarza: 16.12.2025, 14:21Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: CzytelniczkaTreść komentarza: Pięknie wydane 😍Data dodania komentarza: 15.12.2025, 17:25Źródło komentarza: Na jesienne wieczory polecamyAutor komentarza: StopTreść komentarza: Okropne polityka tak ludzi podzieliła ? Tak jak przed drugą Wojną Światową pojawia się skrajny nacjonalizm – ideologia „my kontra oni”, przekonanie o wyższości jednych nad innymi. Stop skrajnemu nacjonalizmowiData dodania komentarza: 15.12.2025, 17:21Źródło komentarza: Brunatny atak na Ślōnsko Ambasada w KatowicachAutor komentarza: StaryTreść komentarza: ZA 30 SREBRNIKÓW MAMY ODDAĆ CAŁĄ CZYSTĄ WODĘ, ZATRUĆ HAŁDAMI POWIETRZE I NARAZIĆ NASZE BEZPIECZEŃSTWO SPROWADZANYMI EMIGRANTAMI. NO RZECZYWIŚCIE REDAKCJA STANĘŁA NA WYSOKOŚCI ZADANIA (tak jak to sama zapowiadała) . G R A T U L U J E !!!! G R A T U L U J E !!!!!!Data dodania komentarza: 15.12.2025, 16:15Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama