(Myszków) Motocykliści z 17 europejskich krajów, skupieni w Honda Gold Wing Club, którzy na miejsce swojego jubileuszowego XV zjazdu wybrali teren Jury udowodnili mieszkańcom powiatu myszkowskiego, że stereotyp: motocyklista – dawca organów zupełnie ich nie dotyczy. Potwierdzili, że na dwu lub trzykołowych „cackach” ze znakiem złotych skrzydeł zasiadają rozsądni kierowcy, ceniący nie tylko mijane w podróżach piękne widoki ale przede wszystkim bezpieczeństwo podczas jazdy.
- Motocykl daje nie tylko poczucie wolności, on nas też nie ogranicza na drodze. Korki dla naszych dwóch kółek najczęściej nie istnieją, możemy czuć się bardziej swobodnie niż kierowcy aut. Inaczej też świat wygląda z perspektywy siodełka motoru, inaczej z samochodu. Chyba pełniej możemy smakować jego piękno. Dla nas nie jest najważniejsza prędkość, staramy się nie prowokować niebezpiecznych sytuacji na drogach. Dla nas liczy się coś zupełnie innego. To pasja, którą bardzo często dzielą z nami nasze „drugie połowy” – dzielił się z nami swoimi wrażeniami ze zlotu jeden z jego uczestników. Wielu mieszkańców Myszkowa spoglądało na motocykle z nieukrywaną zazdrością. Tym bardziej, że widok ponad 200 rozświetlonych maszyn, które w piątkowy wieczór 15 lipca wjechały na ulicę Sikorskiego w Myszkowie w blasku sztucznych ogni robił olbrzymie wrażenie. Marzenia o posiadaniu własnych dwóch kółek można było snuć także w sobotę, z bliska przyglądając się motocyklom, których właściciele stawili się tłumnie na placu przy Zespole Szkół nr 5. Przez dwie godziny odbywały się tu pokazy zręcznościowe, konkursy i zabawy, przeplatane występami młodzieży z myszkowskiego MDK –u i pochodzącej z Pszczyny grupy Exer City uprawiającej Le Parkour. Odważni mogli skorzystać z przejażdżki na motocyklach, ci bardziej ostrożni mieli okazję do zrobienia ciekawych zdjęć.
Łącznie w zlocie uczestniczyło 251 motocykli z całej Europy. Najliczniej odliczyli się miłośnicy Hondy z Czech, którzy zwyciężyli w konkurencji procentowego udziału członków klubu CCA na zlocie. Z kolei w konkurencji: największa odległość od stolicy swego państwa do miejsca zlotu pomnożona przez ilość motocykli, zwyciężyła „reprezentacja” Norwegii. Za nią uplasowali się Anglicy i Finowie. (rb)
Napisz komentarz
Komentarze