Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 14 maja 2025 12:23
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

„ZNÓW MAMY WIELKI SUKCES”

(Żarki Letnisko) -W sobotę 14 sierpnia odbyło się drugie sprzątanie w ramach akcji „Czysty Las – Czyste Letnisko”. Znów mamy wielki sukces – cieszy się inicjatorka wielkich porządków w Żarkach Letnisku Wioleta Kowalik. Sukces, to oczywiście społeczny odzew na apele o przyłączenie się do uprzątnięcia z miejscowych lasów stert śmieci, nie mniejszy niż za pierwszym razem. Zwolennikom czystości zapał nie minął, nie minęły też niestety nawyki tych osób, które uważają, że najlepszym miejscem dla odpadów jest właśnie las. Znów było co sprzątać.
Podziel się
Oceń

(Żarki Letnisko) -W sobotę 14 sierpnia odbyło się drugie sprzątanie w ramach akcji „Czysty Las – Czyste Letnisko”. Znów mamy wielki sukces – cieszy się inicjatorka wielkich porządków w Żarkach Letnisku Wioleta Kowalik. Sukces, to oczywiście społeczny odzew na apele o przyłączenie się do uprzątnięcia z miejscowych lasów stert śmieci, nie mniejszy niż za pierwszym razem. Zwolennikom czystości zapał nie minął, nie minęły też niestety nawyki tych osób, które uważają, że najlepszym miejscem dla odpadów jest właśnie las. Znów było co sprzątać.

 

- Zaniedbania prawie 40 lat nie sposób oczyścić jedną akcją – uważa jednak Wioleta Kowalik, która, o czym pisaliśmy już we wcześniejszych numerach GM, wymyśliła wielkie sprzątanie w Żarkach Letnisku. W pierwszym, lipcowym sprzątaniu wzięło udział ok. 200 osób, które przeczesywały lasy, wynosząc z nich dziesiątki worków z odpadami pozostawionymi lub celowo podrzuconymi przez letników, jak i samych mieszkańców.

 

W sobotniej akcji w sprzątaniu Żarek Letniska wzięło udział ponownie prawie 200 osób. Tym razem prócz zbierania pojedynczych śmieci do „skóry” dobrano się także dzikim wysypiskom, których w lasach otaczających Żarki Letnisko naliczono przed akcją 11.

 

- Częściowo zlikwidowaliśmy cztery wysypiska śmieci. W sumie było ich w naszej miejscowości 11. Podkreślam słowo: było. Podczas wczorajszego sprzątania odkryto niestety kolejne, usytuowane prawdopodobnie na terenach należących do PKP. Tak więc mamy ich od soboty tuzin. Planujemy, podczas dwóch następnych akcji, 18 września i 16 października, kontynuować ich likwidację. Do tego potrzeba nam będzie jednak ludzi dobrej woli dysponujących koparkami. Jeśli tacy są prosimy ich o pomoc, choćby przez 2 czy 3 godziny – apeluje Wioleta Kowalik.

 

W sobotę częściowo udało się zebrać śmieci z wysypiska w okolicach ulicy Jodłowej przy drodze granicznej z gminą Żarki, z wysypiska usytuowanego przy rzece Czarce w rejonie ulicy Słonecznej i kąpieliska, oraz z dwóch wysypisk w lesie przy ulicy Porajskiej. Na jednym z tych ostatnich, w sąsiedztwie słupów wysokiego napięcia, samotnie, ale z uśmiechem na ustach walczyła ze śmieciami Anna Wróbel z Nowej Wsi.

 

- Do udziału w sprzątaniu namówiła mnie koleżanka. Pracy jest tu dużo, ale cieszę się, że robię coś pożytecznego. Lasy w okolicach Żarek Letniska znam bardzo dobrze i mimo tego, że jestem tu sama, nie boję się – opowiadała nam, cały czas się uśmiechając, pani Anna. To nie jedyna osoba „z zewnątrz”, której na sercu leży czystość Żarek Letniska. Zieloną, odblaskową kamizelkę nałożył na siebie i wyruszył na „wojnę ze śmieciami” Dominik Gwarek z Tychów spędzający wakacje u swego kuzyna Kamila.

 

ŚMIECI ZNIKAJĄ I POWRACAJĄ

Uczestnicy drugiego sprzątania pytani o to czy widzą efekty swych poprzednich działań nie potrafią dać jednoznacznej odpowiedzi. – W niektórych miejscach pozostało czysto, w niektóre, niestety, śmieci znowu powróciły – mówi miejscowa radna Zdzisław Polak, która wraz z Henryką Chołdyk i Anną Dyrką przemierzały lasy wzdłuż torów kolejowych. Śmieci, które zebrały, było tak dużo, że wywoziły je z lasu w workach dwukołowym wózkiem. – Prócz „zwykłych” śmieci w ich kontenerze znalazło się także sporo starej papy. – Innym efektem naszego pierwszego sprzątania jest też, budzące nasze zdziwienie, zachowanie niektórych letników. Jeden z nich oznaczył np. swój teren i umieścił na drzewach tabliczki: „Teren prywatny, wstęp wzbroniony”. Czy to znaczy, że nie możemy mu posprzątać? – zastanawia się członek Towarzystwa Przyjaciół Żarek Letniska Andrzej Będkowski.

 

Udział w w akcji jest oczywiście dobrowolny. Nie krytykujemy więc tych, którzy z różnych powodów nie biorą w niej udziału. – Ja nie śmiecę, to i nie sprzątam - odpowiedział jeden z nich zachęcany do sobotniego sprzątania. – My też nie śmiecimy, ale brud nie jest nam obojętny – komentowali żareccy „zieloni”.

 

WALKA Z BRUDEM OD MAŁEGO

O przyszłość akcji możemy być raczej spokojni, bo w szeregach sprzątających jest coraz więcej dzieci. Prócz tego, że pomagają naturze, wyrabiają w sobie dodatkowo prawidłowe, ekologiczne nawyki. Jesteśmy pewni, że w przyszłości nie zostawi ani jednego papierka w lesie 4,5 letnia dziś Julka Rutkiewicz. W sprzątaniu towarzyszyli jej mama, babcia i jamnik Frodo.

 

- Nie było śmiecia, którego by nie skomentowała. Nad każdym była litania: „A to chuligani, jak tak można, kto to wyrzucił” – wylicza mama Julki, Paulina Rutkiewicz.

 

ŚMIECI ŁĄCZĄ LUDZI

A właściwie nie śmieci, a ich wspólne sprzątanie. Tak przynajmniej uważa jedna z „sektorowych” Barbara Woźniak. – Wcześniej niektórzy z nas się nie znali. Dotyczy to głównie stałych mieszkańców i letników. Teraz poznajemy się wspólnie sprzątając. Tak było m.in. w przypadku sezonowego mieszkańca Letniska Witolda Pabina, który swoje sąsiadki: Barbarę Woźniak, Barbarę Nowak i Barbarę Gawlikowską poznał w czasie akcji. – Dziś już wyjeżdżam, ale za rok wrócę i znowu będziemy sprzątać – deklarował pan Witold.

 

POŻYTECZNE Z PRZYJEMNYM

Pożyteczne z przyjemnym połączyli m.in. Janusz Chałczyński i Andrzej Hola. Panowie wykorzystali sprzątanie …ze zbiórką grzybów. – Grzyby to tak przy okazji, bo najbardziej chodzi tu przecież o porządek, ale miło, że nie tylko ze śmieciami można wrócić z naszych lasów – mówił Andrzej Hola, który razem z Jerzym Rutką za cel obrali sobie uprzątnięcie terenu wzdłuż nowo budowanej ścieżki pieszo-rowerowej.

 

- Niestety, pracownicy firmy wykonującej chodnik nie wszędzie po sobie posprzątali – mówiła nam Jolanta Holi, sektorowa terenu biegnącego wzdłuż ulicy Porajskiej i Prostej.

 

Zadowolenia z drugiej akcji sprzątania Żarek Letniska nie kryła jej pomysłodawczyni. Sama ubrana w zieloną kamizelkę kursowała pomiędzy sektorami dostarczając wodę, worki a nawet środki odstraszające owady. - Dziękuję wszystkim uczestnikom. Dzieciom, ich rodzicom i dziadkom, którym znów chciało się sprzątać las. Za pracę dziękuję także wszystkim sektorowym i ich zastępcom. Słowa uznania należą się Jadwidze Dulias, która zorganizowała i przeprowadziła likwidację wysypiska w lesie w rejonie ulicy Wiejskiej oraz księdzu proboszczowi Maciejowi Klekowskiemu, który nagłaśnia naszą akcję z ambony. Bez wysiłku tych wszystkich osób nie udałoby się nic. Nie byłoby tego powtórzonego sukcesu. Tylko w grupie jest siła – podkreśla Wioleta Kowalik, która już dziś zaprasza na kolejną „zieloną sobotę” 18 września.

 

DRUGIE SPRZĄTANIE W LICZBACH

W sobotniej akcji uczestniczyło 167 osób (z organizatorami ok. 190): 86 kobiet oraz 81 mężczyzn. Wśród nich znalazło się 21 dzieci poniżej 10 roku życia, 33 osoby w przedziale wiekowym 11 - 30 lat, 47 osób w przedziale wiekowym 31 - 50 lat oraz 66 osób powyżej 50 roku życia. Sprzątającym wydano około 500 worków foliowych i z juty, 250 par rękawic ochronnych oraz 159 kamizelek odblaskowych z logo programu. Na trzecie sprzątanie (zaplanowane na 18 września) pozostało jeszcze 119 kamizelek dla dorosłych i 34 kamizelki dziecięce. Śmieci zebrane podczas sobotniej akcji wypełniły po brzegi sześć dużych kontenerów oraz kilkadziesiąt 200 litrowych worków. W poniedziałek 16 sierpnia śmieci uprzątnęła firma Sita z Częstochowy.

Robert Bączyński


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Pani "wściekła": opisujemy co dzieje się w przestrzeni publicznej. Jak będzie coś związanego z Islamem, też opiszemy!Data dodania komentarza: 12.05.2025, 14:32Źródło komentarza: MYSZKÓW. TŁUMY NA ODPUŚCIE ŚW. STANISŁAWA BISKUPA I MĘCZENNIKA. ZDJĘCIAAutor komentarza: błyskawica wściekłaTreść komentarza: GAZETA LEWACKA DO BÓLU. I opisuje katolickie święto. no niewyobrażalne!!! REDAKCJA CIERPI NA SCHZOFRENIĘ, CZY CO...?? A FEE !!!Data dodania komentarza: 12.05.2025, 14:01Źródło komentarza: MYSZKÓW. TŁUMY NA ODPUŚCIE ŚW. STANISŁAWA BISKUPA I MĘCZENNIKA. ZDJĘCIA J Autor komentarza: SzymonTreść komentarza: Stosunek do zwierząt to miara człowieczeństwa. Niemiecki filozof Arthur Schopenhauer powiedział kiedyś, że: „Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem”Data dodania komentarza: 12.05.2025, 10:35Źródło komentarza: SKATOWAŁ PSA NA ŚMIERĆ. MIESZKANIEC KOZIEGŁÓWEK ODSIEDZI PÓŁ ROKUAutor komentarza: UlaTreść komentarza: Mocny film !Data dodania komentarza: 8.05.2025, 18:30Źródło komentarza: Mocna akcja profrekwencyjna. Kobiety powinny koniecznie to obejrzeć!Autor komentarza: BasiaTreść komentarza: 👏👏👏 nie dla prawicy nie dla konfederacjiData dodania komentarza: 8.05.2025, 18:29Źródło komentarza: Mocna akcja profrekwencyjna. Kobiety powinny koniecznie to obejrzeć!Autor komentarza: Zakręcony na punkcie motocykliTreść komentarza: Motocykl to coś więcej niż maszyna to sposób na życie. A taki motocykl to marzenie wielu😍Bezpiecznej jazdy koledzy w nowym sezonie 🏍️ do zobaczenia na drodzeData dodania komentarza: 7.05.2025, 18:43Źródło komentarza: INDIAN CHALLENGER- NIE DA SIĘ PRZEJŚĆ OBOJĘTNIE
Reklama
Reklama
Reklama