(Koziegłówki) W nocy z piątku na sobotę (13/14.08) nieznani sprawcy ograbili z miedzianych rynien zabytkowy kościół parafialny. Proboszcz parafii p.w. św. Antoniego, Kazimierz Świerdza, straty szacuje na kilkanaście tysięcy zł.
- Jestem razem z parafianami wstrząśnięty tą kradzieżą. Kościół to miejsce święte, więc ktoś, kto nas okradł dokonał w jakimś sensie świętokradztwa. Skradziono nam 30 mb rynien, ale też złodzieje zniszczyli wiele, więc odbudowa może być kosztowna. Parafia realizuje ogromny wysiłek renowacji polichromii kościoła (piszemy o tym obszernie w tym wydaniu GM). Teraz w pierwszej kolejności musimy zgromadzić fundusze na nowe rynny – mówi ks. Kazimierz Świerdza.
Kościół w Koziegłówkach stoi na środku rynku, jest oświetlony. Złodzieje okazali się więc wyjątkowo bezczelni, dokonując kradzieży w tak widocznym miejscu. Ale zrobili to pod ochroną burzy. Jak relacjonuje ks. Świerdza, niewielka kradzież (zginęło 3 mb. rynny) dotknęła parafię w Wielki Tydzień, dokładnie w Niedzielę Palmową. Czy zrobili to ci sami sprawcy, teraz rozzuchwaleni, że pierwsza kradzież uszła im bezkarnie? (JotM)
Napisz komentarz
Komentarze