Alarmujący stan stad ryb
Ostrożne podejście zaproponowane przez Komisję odzwierciedla kryzys, w jakim znajduje się ekosystem Morza Bałtyckiego. Spośród czterech populacji bałtyckiego śledzia:
Jedynie stado Zatoki Ryskiej pozostaje w dobrym stanie,
Populacja śledzia w centralnej części Morza Bałtyckiego pozostaje niska,
w Zatoce Botnickiej odnotowano gwałtowny spadek tzw. biomasy stada,
w zachodniej części Bałtyku populacja śledzia pozostaje na krytycznie niskim poziomie – naukowy od 2019 r. zalecają zerowe połowy.
Populacja szprota bałtyckiego
Populacja spadła, a powodem jest ich bardzo niski przyrost w latach 2021-2023. Choć prognozy z 2024 r. wskazują poprawę, lecz opierają się na wynikach z jednego badania przeprowadzonego na jednym obszarze Morza. Więc są to wyniki niepewne i nie mamy pewności, że nastąpi odbudowa.
Rola śledzia i szprota w Morzu Bałtyckim
Stanowią one fundament ekosystemu Morza Bałtyckiego, bez których łańcuch pokarmowy może zostać poważnie zaburzony. Najnowszy raport: „Małe ryby o dużym znaczeniu” wskazuje, że te drobne ryby pelagiczne tj. bytujące w toni wodnej, stanowią bazę pokarmową dla gatunków drapieżnych, takich jak dorsz, łosoś, ptaki morskie i ssaki morskie, a jednocześnie odżywiają się zooplanktonem. Ta podwójna rola sprawia, że są one niezbędne do przenoszenia energii i składników odżywczych z niższych do wyższych poziomów troficznych.
- „Te małe ryby stanowią podstawę ekosystemu Morza Bałtyckiego […] ostrożna propozycja Komisji dotycząca limitów połowowych dla śledzia i szprota stanowi doskonałą okazję do odbudowy tych zubożonych zasobów, co ma zasadnicze znaczenie nie tylko dla morskiej różnorodności biologicznej, ale także dla długoterminowe rentowności rybołówstwa bałtyckiego” - mówi Cathrine Pedersen Schmirmer z FishSec.
Apelacja o poparcie wniosku Komisji
Organizacje pozarządowe apelują, by ministrowie ds. rybołówstwa UE nie uległ presji przemysłu i poparli wniosek Komisji, dotyczący ostrożności limitów połowowych śledzia i szprota podczas zbliżającego się październikowego posiedzenia Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa.
Wcześniej Rada AGRIFISH wielokrotnie ustalała limity wyższe niż zalecali naukowcy i sama Komisja Europejska, która naruszała unijne przepisy, w tym Wieloletni plan zarządzania dla stad dorsza, śledzia i szprota w Morzu Bałtyckim. Tym samym nie wypełniała zobowiązań prawnych wynikających zarówno z Wieloletniego planu jak i z przepisów Wspólnej Polityki Rybołówstwa. Prawo wymaga, by połowy były prowadzone na takim poziomie, aby ryzyko spadku populacji ryb poniżej krytycznego poziomu wynosiło mniej niż 5%.
- „Komisja pokazała, że poważnie traktuje trudną sytuację zaburzonego ekosystemu Morza Bałtyckiego. Zapewnienie zdrowych populacji szprota i śledzia to kluczowy krok, który może przyczynić się do odbudowy uszczuplonych stad dorsza i łososia. Teraz to ministrowie ds. rybołówstwa UE muszą podjąć decyzje w sprawie limitów połowowych na Morzu Bałtyckim na 2026 rok. Apelujemy o odpowiedzialne uzgodnieni, które pozwolą na odbudowę populacji ryb w tym regionie – z korzyścią dla ludzi i przyrody.” - mówi Justyna Zajchowska, liderka ds. zrównoważonego rybołówstwa.
Ministrowie decydują
Przyjmując wniosek Komisji w sprawie uprawnień do połowów na Morzu Bałtyckim na 2026 r., ministrowie UE zrobiliby realny krok w kierunku wdrożenia ekosystemowego podejścia do zarządzania rybołówstwem – zgodnie z unijnymi prawem tj. celem Wspólnej Polityki Rybołówstwa UE oraz przyczyniając się do ochrony ekosystemu Bałtyku.
Napisz komentarz
Komentarze