W poniedziałkowy wieczór 5.05.25r. do zawierciańskiej komendy wbiegł mężczyzna z dzieckiem na rękach. Stan chłopca w błyskawicznym tempie się pogarszał. Nie mógł oddychać.
13.06.2025 13:25
(aktualizacja 13.06.2025 13:25)
Podziel się
Oceń
Jak się okazało, mężczyzna jechał z synem, który siedział w foteliku na tylnym siedzeniu i jadł lizaka. W pewnym momencie chłopiec zakrztusił się. Mężczyzna zatrzymał się w pobliżu zawierciańskiej jednostki Policji. Początkowo sam próbował pomóc dziecku. Po chwili ruszył z maluchem do policjantów po pomoc. Interwencja stróżów prawa była natychmiastowa. Zareagował zastępca naczelnika wydziału kryminalnego podkomisarz Mateusz Mikoda oraz zastępca dyżurnego młodszy aspirant Grzegorz Micuła. Chłopiec opadał z sił. Dzięki pomocy policjantów odzyskał oddech i szybko doszedł do siebie. Oczywiście policjanci wezwali na miejsce załogę karetki pogotowia, która po przebadaniu 6-latka, nie stwierdziła potrzeby hospitalizacji. (red) KPP Zawiercie
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze