Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 września 2025 02:47
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

KRYZYS POMAŁU MIJA

(powiat zawierciański) Sytuacja w powiecie zawierciańskim zaczyna stopniowo wracać do normy. W większości gmin zostały już przywrócone dostawy wody i energii elektrycznej, a każda nowa awaria jest na bieżąco usuwana.
Podziel się
Oceń

(powiat zawierciański) Sytuacja w powiecie zawierciańskim zaczyna stopniowo wracać do normy. W większości gmin zostały już przywrócone dostawy wody i energii elektrycznej, a każda nowa awaria jest na bieżąco usuwana.

 

W gminie Irządze udało się uniknąć wstrzymania dostaw wody. Przerwy w dostawie prądu rozpoczęły się w niedzielę. Jak przyznaje sekretarz gminy Krzysztof Kawałek wszystkie awarie były na bieżąco usuwane.

 

- Obecnie pozbawieni energii elektrycznej są tylko mieszkańcy Zawady Pilickiej, gdzie w wyniku mrozu złamały się 4 słupy energetyczne. Jeszcze przed weekendem wszystkie awarie powinny zostać usunięte – mówi Kawałek.

 

W gminie Kroczyce problemy z dostawą prądu występują tylko w Siamoszycach i Pradłach.

W Szczekocinach kryzys energetyczny został już prawie całkowicie zażegnany. Tylko 5 domów ze względu na zerwane pod ciężarem lodu przewody elektryczne nie ma prądu. W Porębie ostatnio odnotowane awarie wystąpiły we wtorek, od tamtej pory nie zgłoszono żadnych innych usterek.

 

- W gminie Ogrodzieniec krótkie przerwy w dostawie wody mogą wystąpić jedynie w Gieble, Gulzowie, Mokrusie, Ryczowie i Ryczowie Kolonii - mówi sekretarz miasta i gminy Dariusz Ptaś. Właśnie w tych miejscowościach i wsiach wciąż występują problemy w dostawie energii.

 

W gminie Zawiercie sytuacja wygląda dużo lepiej niż jeszcze w połowie tygodnia. Dzięki sprowadzonym spoza województwa agregatom w Bzowie zostały dziś przywrócone dostawy bieżącej wody.

 

- Jesteśmy zmuszeni przechowywać żywność na dworze i zakopywać ją w śniegu żeby się nie zepsuła. Żyjemy jak w średniowieczu. W domu jest zimno i myjemy się w małych wanienkach przy świeczce. Gdyby nie stary piec węglowy chyba byśmy zamarzli– mówi oburzona mieszkanka Bzowa, Ewa Czapla.

 

Energetyczne problemy Bzowa spowodowały dwie duże awarie. Kiedy usuwana jest jedna usterka zaraz pojawia się następna.

 

- Prawdopodobnie jeszcze dziś w Karlinie, Sulinach, Bzowie i Pieckach będzie prąd – mówi Hanna Łozińska z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miasta w Zawierciu.

 

W gminie Łazy na dzień dzisiejszy wszyscy mieszkańcy mają prąd i wodę. W czwartek, 14 stycznia dostawy energii elektrycznej przywrócono w rejonach Kuźnicy Masłońskiej, Turzy i Ciągowic.

 

W gminie Pilica sytuacja wygląda tragicznie. Początkowo dostawy prądu zostały przywrócone prawie do całej gminy poza Złożeńcem i kilkoma przysiółkami. W piątek, 15 stycznia znów brakło prądu. Energia dociera jedynie do kilku miejscowości – Cisowa, Sławniów, Zarzecze, Pilica – miasto, Wierzbica, Dobra i Wierbka. Służby energetyczne zapewniają, że wszystko wróci do normy w sobotę 16 stycznia, chyba, że znów pogorszą się warunki pogodowe. W Złożeńcu jest najgorzej, mieszkańcy nie mają tam prądu już od tygodnia. Część z nich zaopatrzyła się w własne agregaty prądotwórcze. Tylko dzięki staraniom strażaków i władz gminy dostarczana jest tu woda.

 

Żarnowiec – w piątek mieszkańcy Żarnowca, co chwilę mieli kłopoty z brakiem prądu. Od rana nie było energii w Jeziorowicach, Małoszycach i Otoli. W godzinach późniejszych znów cała gmina została odcięta od świata, o czym poinformowano nas w Urzędzie Miasta i Gminy w Żarnowcu.

 

- Według stanu na godzinę 12.00 z dnia 15.01.2010 r. na terenie powiatu zawierciańskiego wyłączonych było 9 ciągów liniowych średniego napięcia oraz 142 stacje energetyczne. Oznaczało to brak zasilania dla blisko 8 tys. odbiorców. Najwięcej awarii występuje w okolicach miejscowości Złożeniec. Tam na linii energetycznej przewróconych zostało aż 17 z 43 słupów, a sama linia znajduje się w bardzo trudno dostępnym, leśnym terenie. W tym rejonie oraz w miejscowości Giebło naprawa potrwa najdłużej, możliwe, że do soboty. Zła sytuacja panuje także w okolicach miejscowości Piecki i Kiełkowice, ale tu jest duża szansa na przywrócenie napięcia jeszcze dzisiaj pod warunkiem, że nie wystąpią kolejne awarie. Pracownicy Enionu nieustannie walczą by energię dostarczyć w możliwie krótkim czasie. Koszt usuwania skutków awarii będzie ogromny. Szacujemy go na kilka milionów złotych. Na tę kwotę składają się: koszt pracy naszych i wynajętych brygad oraz koszt materiałów i sprzętów użytych do naprawy urządzeń i linii energetycznych – podsumowuje w rozmowie telefonicznej Piotr Żydek z Biura Informacji Oddziału ENION S.A w Będzinie. (JB, mpp)


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: GrzegorzTreść komentarza: Tyle tylko że KPO to nie pieniądze z "nieba" tylko kredyty z UE które całe społeczeństwo musi potem spłacić.Data dodania komentarza: 17.09.2025, 13:27Źródło komentarza: Ponad miliard złotych z KPO na lepsze i zdrowsze szkoły oraz przedszkolaAutor komentarza: Trzymam kciukiTreść komentarza: Ja trzymam kciuki żeby powstała. Wreszcie to miasto emerytów zacznie przyciągać młodych nie mówiąc już o podatkach jakie wpłyną do miastaData dodania komentarza: 16.09.2025, 13:49Źródło komentarza: Wolfram i molibden pod Myszkowem. Na samo badanie złoża firma wyda kilkadziesiąt milionówAutor komentarza: WyborcaTreść komentarza: Jeszcze chłopa „trzyma”😂 Panie będą następne wyboryData dodania komentarza: 16.09.2025, 13:47Źródło komentarza: BARTNIK NIE MOŻE SIĘ POGODZIĆ ŻE PRZEGRAŁ Z ŻAKIEM. SĄD ODRZUCIŁ JEGO PROTEST. BARTNIK DALEJ POWTARZA „OSKARŻENIA”Autor komentarza: GosiaTreść komentarza: 😂😂😂Data dodania komentarza: 16.09.2025, 13:45Źródło komentarza: W Myszkowie ciągle "stan epidemii". Na szczęście tylko w głowie starosty myszkowskiego...Autor komentarza: ChłopTreść komentarza: DNO .Data dodania komentarza: 11.09.2025, 17:18Źródło komentarza: Mniszków jak Myszków. Ruskie walą coraz bliżej!Autor komentarza: KonsumentTreść komentarza: Za stosowanie zakazanego GLIFOSATU w uprawie gryki a w szczególności za opryski w ciągu dnia powinna być kara 50 tys zł min. „Często mówi się, że najważniejszym zagrożeniem są pestycydy i chemizacja rolnictwa. „Na pewno rolnictwo jest główną przyczyną, gdyż stosuje całą gamę środków chemicznych, które w mniejszym lub większym stopniu, ale są zabójcze dla owadów” – wskazuje prof. Skubała.”Data dodania komentarza: 11.09.2025, 17:14Źródło komentarza: Ale jaja! Jarosław Kumor najlepszym rolnikiem!
Reklama
Reklama
Reklama